• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Książkowe mole obsiadły molo. W proteście

ms
20 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Półgodzinne czytanie na molo, czyli cichy protest przeciwko wprowadzeniu 5-procentowego podatku VAT na książki. Półgodzinne czytanie na molo, czyli cichy protest przeciwko wprowadzeniu 5-procentowego podatku VAT na książki.

Miłośnicy książek protestowali w Sopocie przeciwko wyższej stawce VAT na książki, jaka wejdzie w życie od 1 stycznia. Jak na moli książkowych przystało, nie byli zbyt radykalni: głównie... czytali.



Czy wyższe ceny książek sprawią, że spadnie czytelnictwo?

Galeria zdjęć z sobotniego happeningu miłośników książek w serwisie KFP.

"Ludzie dla literatury, literatura dla ludzi", "Książki rulez" oraz "0 % VAT" - z takimi hasłami na transparentach przeszli przez Monciak uczestnicy sobotniej akcji "Molo książkowe, czyli czytamy od deski do deski". Mimo pięknej pogody nastroje nie były radosne. Jak mogłyby być, skoro manifestację miało charakter akcji protestacyjnej przeciwko spodziewanej podwyżce cen książek i prawdopodobnego dalszego spadku czytelnictwa w Polsce?

- W kraju, w którym w większości mieszkań są po dwie książki: biblia i książka kucharska, decyzja o opodatkowaniu książek musi budzić obawy. Obawiam się, że Polacy będą czytać jeszcze mniej - mówił Jakub, jeden z uczestników akcji.

- Nie boję się podwyżki cen książek, bo i tak czytam je głównie w wersji elektronicznej. Traktuję tę akcję jako okazję do pokazania, że ktoś jeszcze w Polsce czyta - tłumaczył Piotr.

Po przejściu pochodu przez Monciak, mole książkowe obsiadły molo. Z czymś do czytania oczywiście: większość z książkami, niektórzy z gazetami. Wśród czytających byli głównie fani i członkowie sopockiej Spółdzielni Literackiej (organizatora happeningu), ale także wiceprezydent Sopotu Joanna Gula-Cichocka oraz były wiceprezydent Sopotu i poseł PO Paweł Orłowski.

Wraz z nowym rokiem zniknie w Polsce zerowa stawka podatku VAT na książki i prasę specjalistyczną i wejdzie stawka 5 procentowa. Do jej wprowadzenia zobowiązaliśmy się jeszcze przed przystąpieniem do Unii Europejskiej. Teoretycznie mieliśmy to zrobić pod koniec 2007 roku, ale poprzedniemu rządowi udało się uzyskać zgodę na przesunięcie tego terminu o trzy lata.

Sopocki happening zorganizowała Spółdzielnia Literacka i Towarzystwo Przyjaciół Sopotu.
ms

Wydarzenia

Opinie (122) 9 zablokowanych

  • Rząd PO dba tak o rozwój intelektualny narodu (1)

    Naród ma oglądać TVN, słuchać TOK FM i czytać GW a nie jakieś tam książki.

    • 16 2

    • Naród ma oglądać TV Trwam, słychać Radia Maryja i czytać Nasz Dziennik a nie jakieś tam książki :D

      • 2 9

  • lubię czytać, ale kupuję książki bardzo rzadko

    Czytam dużo, ale rzadko zdarza mi się kupować książki, ponieważ są zbyt drogie. Wolę korzystać z bibliotek.

    • 2 0

  • słowa

    Liberalizm w tym układzie pochodzi od słowa libra a nie libero. Swoiste pojęcie wyrównania w dół i solidarności z kulturą zaprzyjaźnionego mocarstwa amerykańskiego.

    • 1 0

  • nie widzę galluxa, chyba nie zdąrzył dojechać z Moreny (1)

    • 4 0

    • zapewne byl

      z nimi myslami

      • 2 0

  • dofinansowac biblioteki i korzystac

    z bibliotek ;)

    • 2 0

  • No. nie. Nic mniej spektakularnego nie dało się wymyślić?

    Jeśli chcieliście zabić śmiechem to... prawie się wam udało. Cud, że żyję.

    • 1 2

  • Pomysł dobry, ale forma protestu już nie. (1)

    W Polsce tylko masowy, zorganizowany pokaz przemocy jest skuteczny. Górnicy i stoczniowcy palili opony rzucali śrubami w szyby ministerstw i odnieśli sukces w naszym proworządnym państwie. Może gdyby tak czytelnicy spalili kilka tysięcy tomów encyklopedii przed ministerstwem i porzucali twardookładkowymi książkami w okna ministerstwa, to może odniosłoby to jakiś skutek. W Polsce rządzący słuchają tylko swoich oprawców wprowadzających zmasowany pokaz przemocy. Strach to silny bodziec motywacyjny. Zatem czytelniku, książka w dłoń i na urzędy zmasowaną hordą naprzód marsz!

    • 8 0

    • Prawdziwy czytelnik

      książki nie niszczy!!! Piszesz bzdury, byli już tacy, co książki palili...

      • 2 0

  • (1)

    Czytam ksiazki w duzej ilosci. Nie korzystam z wielkiej ilosci kosmetykow, wystarczy mi blyszczyk do 10 zl. Nie pije, nie pale, wiec na ksiazki moge sobie pozwolic. A kto ich nie czyta i nie ma takiej potrzeby wogle nie powinnien zabierac w tym glosu bo jeszcze ksiazke zacznie czytac na wspak. A to juz moze byc niebezpieczne.

    • 4 0

    • He

      wspak czytają podobno Japończycy, czy to też jest groźne?

      • 0 0

  • To jakis absurd. Czy akcyza na wodke zniecheca ludzi do picia??? (7)

    • 36 9

    • (2)

      tak. gdyby wóda była po 5 zł to znacznie więcej ludzi by ją chlało.

      • 4 3

      • czyli co, wystarczy ustalic cene 10000000 PLN / pol litra i problem (1)

        alkoholizmu zniknie ??

        • 7 0

        • przejdzie do szarej strefy

          a widziałeś kiedyś szarą strefę książek ?
          alkohol łatwiej zrobić, niż profesjonalnie zrobić ksiżkę

          • 4 1

    • pijesz wódkę Andżelika? -pewnie całe litry, bo tu też o ilość chodzi... (2)

      • 0 4

      • z mocniejszych trunkow lubie gimlet. (1)

        • 4 1

        • a z drinkuf Leśny dzban i Kelerisa

          • 1 1

    • mnie zniechęca

      ale piję wbrew akcyzie

      • 1 0

  • Vat równy dla wszystkich (4)

    powinien byc 22 i żadnych ulg.
    Dla nikogo. Koszty należy ciac gdzie indziej
    bo gdzie jest sprawiedliwość czy taksowkarząm lub
    innym jest lekko a muszą płacić.

    • 6 22

    • Równy, ale minimalny dozwolony w UE, czyli 10% (2)

      Vat równy 10% , zlikwidowany dochodowy (generuje najwięcej biurokracji).

      A w zamian dla zrównoważenia budżetu zwiększyć podatek gruntowy uzależniony od klasy i lokalizacji ziemi.

      Vat jako podatek od przepływu kapitału, a gruntowy od zamożności.

      i dzięki temu 90% urzędników traci pracę.

      • 13 0

      • ? (1)

        Podatek gruntowy? Czy zdajesz sobie sprawę, jaki to będzie miało wpływ na rolnictwo?

        • 0 3

        • Zależny od klasy i lokalizacji.

          • 4 0

    • To niezupełnie tak

      Wydaje mi się, że VAT płacą konsumenci, a nie taksówkarze. Oczywiście, dodanie VATu na daną usługę może obniżyć popyt lub wręcz ma celowo obniżać popyt (np. papierosy), jednak w przypadku książek naprawdę podnoszenie ich ceny podatkiem nie ma sensu.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane