- 1 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (461 opinii)
- 2 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (270 opinii)
- 3 Na jak długo da się przewidzieć pogodę? (71 opinii)
- 4 17-letni złodziej paczek zatrzymany (163 opinie)
- 5 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (31 opinii)
- 6 Nie boicie się dilerów narkotyków? (175 opinii)
Księża wiedzą kto wyemigrował
Podczas niedzielnej mszy proboszcz parafii Opatrzności Bożej na Zaspie podsumował dane zebrane na kolędzie. Doliczył się, że z 16 tysięcy parafian, około tysiąca wyjechało do pracy - głównie do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Dotąd nikomu nie udało się zmierzyć tak dokładnie skali wyjazdów do pracy - legalnie i na czarno.
- W każdej klatce schodowej mamy co najmniej jedną rodzinę, z której ktoś wyjechał za pracą. Każdy inaczej przeżywa rozłąkę, niektórym dobrze się wiedzie na Wyspach, choć część schodzi na niedobrą drogę - mówi ks. Kazimierz Wojciechowski. - Cieszy natomiast to, że młodzi zdobywają doświadczenie zawodowe i uczą się samodzielności.
- Gdy ostatnio rozmawiałem z dzielnicowym z Zaspy, który doręcza wezwania, opowiadał, że bardzo często słyszy, że kolejna osoba właśnie wyjechała. Nie znaczy to, że przestępczość spadła, bo rozrabiają młokosy, a do pracy jeżdżą osoby dojrzalsze - mówi starszy posterunkowy Adam Atliński, rzecznik gdańskiej policji. - W całym mieście obserwujemy, że ludzi ubywa. Policja zauważa to przy wykonywaniu czynności procesowych, np. gdy chcemy przesłuchać świadków zdarzenia. Często okazuje się, że ta osoba jest już za granicą.
Z parafii Bożego Ciała na Morenie, liczącej 15 tysięcy wiernych, ubyło ponad 300 młodych. - Takie mamy szacunki, ale rzeczywista liczba może być większa - mówi wikariusz Paweł Górny. - Większość rodzin ubolewa, że na miejscu nie ma pracy i pieniędzy na utrzymanie. Ludzie jadą z konieczności. Część współmałżonków planuje dołączyć do osób przybywających za granicą. Nie wszyscy dobrze znoszą rozłąkę, czasem skutkiem są rozwody czy problemy z wychowaniem dzieci.
Podczas kolędy księża słyszeli różne opinie. Niektórzy całkiem serio życzyli wszystkim młodym, aby na stałe osiedlili się za granicą.
Piotr Toczek, proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Gdańsku Suchaninie: - Młodzi nagminnie wyjeżdżają. Nieraz na kolędzie widzę, że całe rodziny znikają, bo jeden sprowadza następnych. Niektórzy rodzice cieszą się, że ich syn czy córka poradzili sobie za granicą. Ale jest i żal z powodu rozstania. A w kraju zostają samotni rodzice. Mam nadzieję, że młodzi za kilka lat zaczną wracać.
Statystyki Powiatowego Urzędu Pracy w Gdańsku jasno wskazują, że spada bezrobocie w mieście. Przed rokiem było 22 588 bezrobotnych - czyli 11,1 proc., a obecnie jest ich 18 709 - czyli 9,6 proc. Nie wiadomo jednak, ile osób wyjechało za granicę i dzięki temu nie figuruje w statystyce bezrobotnych.
Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej za lata 2004 i 2005 wynika, że legalnie do Wielkiej Brytanii wyjechało 170 tys. Polaków. Najczęściej byli to młodzi (83 proc. w wieku 18-34 lat) mężczyźni. Najpopularniejsze posady to: pracownik przemysłu, gastronomii, pakowacz, robotnik rolny, sprzątaczka, kelnerka, pracownik magazynu, pracownik serwisu hotelowego, opiekunka, sprzedawczyni. Coraz częściej Polacy pracują także w administracji i zarządzaniu. Do Irlandii legalnie wyjechało ok. 80 tys. osób.
Opinie (192) ponad 10 zablokowanych
-
2006-02-07 10:42
do Strasburga:)))
- 0 0
-
2006-02-07 10:43
W latach 50.za Josefa Wisarionowicza
też się tworzyło listy!
Czyżby "total come back"?
Wydaje mnie się że żyję w "wesołym kraju"
Kolendy nie wpuszczam, na tace nie daję - przerąbane!- 0 0
-
2006-02-07 10:44
manipulatorka z tej wojującej antyklerykalnej bai
- 0 0
-
2006-02-07 10:50
anonim,
i dodaj, że marna. Gdzie mi do manipulacji rydzyjkowych i jego waleczności? Nieprawda może?
- 0 0
-
2006-02-07 10:55
zgadzam się, że manipulatorka z ciebie marna
jeszcze się zastanawiam, czemu co rusz kogoś posądzasz, że pisze na portalu "służbowo"
... czapka gore?- 0 0
-
2006-02-07 10:56
baja
ciekawy link podalas, cos jak czarne teczki.
Co sie wyprawia, zamiast isc do przodu jak inne Europejskie kraje to cofamy sie do tyłu.Sredniowiecze ,niedługo będą na stosach palić,heretyków.- 0 0
-
2006-02-07 10:57
nie gore, bo chodzę bez czapki, hehehe.
- 0 0
-
2006-02-07 11:02
Ta a do mnie jak...
przyszedł ksiUndz po kolENdzie, to w swoich zapiskach wyczytał że mam 86 lat a żona cos koło 80 - spojrzał i mowi " no nieźle się państwo trzymacie":))
Nic sie przed nimi nie ukryje:))- 0 0
-
2006-02-07 11:05
Pan Jerzy Robert Nowak zapomniał jednakże o jednym przykrym fakcie ze swojego własnego życiorysu: otóż on także był w latach 80 umoczony w PZPR. Nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale był w jakiejś wierchuszce czy coś. Ciekawe czy zamierza umieścić siebie samego w swojej czarnej książeczce ;)
- 0 0
-
2006-02-07 11:07
ONI NIE WIEDZA ILE OSOB WYJECHALO Z KRAJU:)
jakis miesiac temu udalem sie do Job Centre w Manchesterze po NI
i podczas rozmowy pracownij JC powiedzial mi ze w samym Manchesterze jest 500 TYS. polakow ZAREJESTROWANYCH W JC
wiec co oni mowia o kilku tysiacach :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.