• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kucharka oskarżona o zatrucie u 51 osób

Michał Sielski
16 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kucharka uznana za winną zatrucia w przedszkolu
Dzięki szybkiej i dobrze skoordynowanej akcji ratowniczej wiele dzieci szybko uzyskało pomoc. Dzięki szybkiej i dobrze skoordynowanej akcji ratowniczej wiele dzieci szybko uzyskało pomoc.

To kucharka winna jest zatrucia dzieci w gdyńskim przedszkolu - twierdzi prokuratura, która właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia. W kwietniu ubiegłego roku jedzeniem w przedszkolu zatruło się 51 osób. Przyczyna? "Nieprzestrzeganie norm sanitarnych", czyli po prostu brud.



Masz zaufanie do osób podających posiłki w szkołach, przedszkolach czy internatach?

27 kwietnia 2012 roku w przedszkolu nr 46 przy ul. Pustej zobacz na mapie Gdyni na Pustkach Cisowskich jedzeniem zatruło się 42 dzieci i 9 osób z obsługi. Objawy były gwałtowne: biegunki, wymioty, osłabienie i odwodnienie.

W akcji ratowniczej brała udział m.in. straż pożarna, bo początkowo obawiano się, że doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Strażacy sprawdzili elektronicznymi miernikami wszystkie urządzenia, instalacje i pomieszczenia, ale nic nie znaleźli. Karetki z całej okolicy odwoziły najbardziej cierpiące dzieci do szpitali, a dla pozostałych podstawiono autokar, który eskortowany przez policję również pojechał do szpitala. Dzieciaki bez objawów zostały odebrane przez rodziców.

Trzy dni później okazało się, że w aż czterech różnych posiłkach, które jadły dzieci i obsługa przedszkola - m.in. w paście drobiowej, bananach, pasztecie i pulpetach - znaleziono bakterie gronkowca złocistego, który wywołał zatrucie. Według prokuratury winę za to ponosi kucharka zatrudniona w samorządowym przedszkolu.

- Główną przyczyną były zaniedbania w przestrzeganiu wymogów sanitarno-higienicznych w kuchni - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Wszystko wskazuje na to, że proces będzie krótki i wyrok zapadnie szybko. Kucharka już została przesłuchana w charakterze podejrzanej i przyznała się do popełnienia przestępstwa. Najprawdopodobniej nie trafi jednak do więzienia, otrzyma karę w zawieszeniu i grzywnę.

Miejsca

Opinie (124) 2 zablokowane

  • zatrucie w przedszkolu (2)

    dzieci są najważniejsze dla przykładu powinna być ukarana i powinni podać do publicznej wiadomości i powinna mieć zakaz wykonywania zawodu

    • 1 8

    • zatrucie w przedszkolu

      surowa kara dla kucharki bo jest zagrożeniem dla dzieci

      • 0 2

    • bzdura

      ukarana powinna byc dyrekcjq przedszkola i osoba ktora powinna zatroszczyc sie o warunki sanitarne zarowno w kuchni jak i źródla skad pochodzilo mieso!

      • 0 0

  • (2)

    27 kwietnia 2012 roku było zatrucie. Cytat "Wszystko wskazuje na to, że proces będzie krótki i wyrok zapadnie szybko".Wiele osób bedzie miało zajęcie na długie miesiące.Przesłuchania swiadków,opinie biegłych rewizje apelacje itd. Zabawa na następny rok.

    • 4 0

    • Rozumie

      • 0 0

    • bzdura

      raczej szybkie znaleziennie potencjalnie winnej osoby zeby ochronic du*py tym na stolkach... dyrekcji przedszkola i wlasciciela miejsca sprzedajacego mieso.

      • 0 0

  • Nie ma co demonizować. Taki przypadek zdarza się raz na wiele, wiele lat (2)

    A teraz przeliczcie to sobie, uwzględniając liczbę wydawanych obiadów dziennie w przedszkolnych i szkolnych stołówkach. Przepisy dot. zbiorowego żywienia obecnie są bardzo rygorystyczne. Sanepid się nie patyczkuje, zwłaszcza od kiedy wprowadzono HACCP. Masowe zatrucie może się zdarzyć wszędzie, nie ma na to siły, niestety. Co nie oznacza od razu, że panuje tam syf i malaria.

    • 4 4

    • Fakty mówią same za siebie doktorze. (1)

      Nie zdajesz sobie sprawy ile razy boli Cie żołądek właśnie ze względu na marną higienę.

      • 1 1

      • Przede wszystkim to boli mnie głowa, jak czytam opinie "wszystkowiedzących" :)

        Żołądek już znacznie mniej :p Zatrucie gronkowcem złocistym może się zdarzyć również i w Grand Hotelu, nie ma na to siły. A zatem co? Zamknąć wszystkie hotele? Tak profilaktycznie? :)

        • 0 1

  • (1)

    Kucharka to nie sprzątaczka to po pierwsze. Po drugie kucharka gotuje z tego co zakupi dyrektor przedszkola. Są normy żywieniowe i niestety tego należy przestrzegać. Są zapewne też normy na środki czystości. Znając życie jedne i drugie normy korespondują z cenami sprzed 10 lat i nie były rewaloryzowane od lat. Stąd wszędzie niedobory czy to w żywności czy to środkach czystości i słaba jakość jednego i drugiego. Innymi słowy z gó...na bata nie ukręcisz.

    • 5 4

    • wreszcie ktos z glowa

      zastanawiam sie czy ktos wogole sprawdza zrodlo pochodzenie tego miesa i wogole zywnosci w przedszkolach.
      normy tego typu polski chyba nie obowiazuje a potem szukaja na szybko bogu ducha winna kucharke.

      • 0 0

  • (2)

    kucharki i intendentki mają za dobrze myślą że ludzie nie widzą jak wynoszą pełne torby

    • 5 3

    • tak mają dobrze nawet jedzenie mogą jeść za darmo w przedszkolu

      • 1 3

    • Jeśli jest jakaś grupa zawodowa, która ma w tym kraju "za dobrze", to są nią przede wszystkim nauczyciele.

      Idźcie robić do prywaciarza, bez słynnej "Karty Nauczyciela", to zobaczycie różnicę. A jeśli ktoś może się najeść do syta, to już jest dla nich problem. Banda zidociałych, zakompleksionych matołków...

      • 2 3

  • Brak wiedzy na temat higieny - jedno kryterium cena. (1)

    Dlatego korzysta się z byle jakiej chemii do sprzątania, nie myje się rąk, nie wymienia ścierek itd.

    • 6 0

    • pytanie

      gdzie znajduja sie normy?
      kazde takie miejsce powinno byc pod stala kontrola sanepidu... zazwyczaj w lape i do widzenia...
      czy dyrekcja przedszkola zapewniq dostatecznq ilosc srodkow czystosci i czy sa one skuteczne?
      czy ktos sprawdza zrodlo pochodzeniq miesa? jakies certyfikaty?
      nie jestem w zaden sposob spokrewniona z kucharka ale sytuacja mnie oburza

      • 0 0

  • Gronkowiec? Zwołać referendum, odwołać Hankę!

    • 4 1

  • I oczywisce sprawa Ekodoliny zostala ukrecona u samej gory. Juz wiadomo kto winny: kucharka, mimo ze chorowali takze ci, ktorzy nie jedli czyli np. opiekunowie. A jeszcze lepsze jest to, ze bylo sporo dzieciakow, ktore NIE CHOROWALY jedzac to samo. Spoko, papier wszystko zniesie, a koziol ofiarny musi byc.

    • 9 1

  • pewnie szefowa kuchni naoglądała się tłustej obleśnej bląd baby z TVN-u

    rozczochrana bląd fryzura z której kłaki sypją się do potraw ! , do tego na łapach stara oklajzdrowana nie myta i nie dyzenfekowana biżuteria tymi łapskami grzebanie i babranie w przygotowywanych potrawach . No i na deser - smakowanie potraw łyżeczką bezpośrednio z gara do paszczy !, a powinno się :- troszkę gorącej potrawy umieścić na małym zimnym talerzyku bądź podstawku parę razy dmuchnąć i wówczas do paszczy - nie parzysz jej i "łapiesz" smak {to również rada kucharza Gada} z wycieczkowca przypływającego latem do Gdyni...

    • 5 1

  • kiedyś

    Jakieś 25 lat temu była stołówka i jakoś nikt nie chorował

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane