• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kupili ogródek działkowy. "To piekło"

Michał Sielski
21 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (401)
W czasie pandemii wydawało się, że brama wejściowa na teren ROD jest bramą do raju. Życie zweryfikowało te oczekiwania. W czasie pandemii wydawało się, że brama wejściowa na teren ROD jest bramą do raju. Życie zweryfikowało te oczekiwania.

Nie można palić ognisk, postawić wyższego niż 1 metr ogrodzenia, sadzić żywopłotów czy drzew przy granicy działki. - Miał być własny ogródek, sielanka i odpoczynek na łonie natury. Są ciągłe zakazy i niezbyt dobre relacje z sąsiadami, których mam bliżej niż w bloku - przyznaje pani Alicja, która skusiła się na działkę ROD. - Trzeba było przyoszczędzić więcej, kupić zwykłą działkę budowlaną i postawić sobie choćby altankę - mówi po niemal dwóch latach od zakupu.





Chciał(a)byś mieć działkę ogrodniczą?

Większość z nas doskonale jeszcze pamięta czas pandemii: imprezy odwołane, zakaz wychodzenia, a nawet zamknięte lasy. To wtedy wielu ludzi przypomniało sobie, jak wielką wartością jest posiadanie własnego ogrodu, albo chociaż działki ROD.

Zakup domu z ogrodem to oczywiście duży wydatek i inwestycja na całe życie. Tymczasem działki ogrodnicze były znacznie tańsze. Zaczęła się więc nowa moda na własne "Rodos", co sprawiło, że ceny poszybowały. Ale wciąż atrakcyjny kawałek ziemi można było przejąć za kilka tys. zł. Kilkanaście lub kilkadziesiąt płaciło się za działkę z gorszą lub lepszą altanką. I wielu się na to skusiło. Pani Alicja z Moreny także.

- Całe dorosłe życie mieszkamy z mężem i dzieckiem w bloku. Lubimy jednak spędzać czas na łonie natury i pandemia była takim katalizatorem, który przyspieszył decyzję o kupnie działki - opowiada czytelniczka Trojmiasto.pl.

Kto dominuje na działkach ROD?



Niektóre działki to wypieszczone kawałki ziemi. Niektóre działki to wypieszczone kawałki ziemi.
Wciąż najliczniejszą grupę wśród użytkowników Rodzinnych Ogrodów Działkowych stanowią emeryci i renciści - jest ich aż 47 proc. W Polsce mamy w sumie 5 tys. ROD, które zajmują powierzchnię 44 tys. hektarów. W sumie jest u nas ok. 966 tys. działek. Zazwyczaj niewielkich, nieprzekraczających 500 m kw. Standardem są działki do 350 m kw. powierzchni.

Działek nie kupuje się na własność. Nabywa się prawo dzierżawy. Prawo dzierżawy można zbyć i właśnie w taki sposób "sprzedawane" są działki. Właścicielem terenu nadal jest ROD, ale dotychczasowy dzierżawca może wycenić swoje uprawy, poniesione nakłady na budowę altanki czy domku. W zależności od położenia działki oraz jej zagospodarowania ceny wahają się od kilku tys. zł do kwot przekraczających nawet 100 tys. zł za domki, które spokojnie można uznać za całoroczne. I właśnie ta zabudowa bywa utrapieniem działkowców.



- Największym problemem jest nielegalne pomieszkiwanie na działkach, bo to generuje duże koszty, które rozkładają się na wszystkich działkowców. Co ciekawe, nie zawsze są to osoby najuboższe, ale Polacy chyba z zasady nie lubią stosować się do przepisów. Żywopłoty też są niby zabronione, ale z tym różnie bywa, bo zdarza się, że pomagają, bo osłaniają przed wiatrem - mówi Ewa Zych, prezes ROD Zorza na Olszynce przy ul. ZawodzieMapka.

Ognisko z kiełbaskami? Nie ma mowy



Okazało się, że palić ognisk na działkach nie można. Musieliśmy zgasić, a surowe kiełbaski zabraliśmy do domu i usmażyliśmy na patelni
Gdy pani Alicja zapłaciła za działkę, całą rodziną pojechała tam jeszcze tego samego dnia. I się zaczęło.

- Na miejscu chcieliśmy poświętować. Żebyśmy się dobrze zrozumieli: żadnego alkoholu. Z mężem i synem rozpaliliśmy ognisko i chcieliśmy upiec sobie kiełbaski. Od razu, jak spod ziemi, przed furtką stanęło trzech sąsiadów. Okazało się, że palić ognisk na działkach nie można. Musieliśmy zgasić, a surowe kiełbaski zabraliśmy do domu i usmażyliśmy na patelni - opowiada czytelniczka Trojmiasto.pl.
Tę gorzką pigułkę udało się przełknąć, choć nasi bohaterowie od razu wiedzieli, że prywatności na działce raczej nie uświadczą. Dlatego postanowili się nieco odgrodzić. Ale po działkowemu, postanowili więc, że zasadzą żywopłot na granicy działki. I może jakieś drzewka.



- Wtedy rozpętało się istne piekło. Sąsiad, któremu mąż o tym wspomniał, od razu zaznaczył, że nie ma na to jego zgody, bo zacienimy mu grządki. Początkowo myśleliśmy, że to żart, potem chcieliśmy mieć to i tak gdzieś, ale ostatecznie okazało się, że ma rację i regulamin działek na to nie pozwala. Płotek nie może mieć więcej niż 1 m, musi być ażurowy, a drzewa przy granicy działki nie mogą przeszkadzać sąsiadom. Muszą też oni wyrazić swoją zgodę na ich posadzenie - opowiada pani Alicja. - Trzeba było przyoszczędzić więcej i kupić zwykłą działkę budowlaną i postawić sobie choćby altankę - przyznaje dzisiaj.

Sąsiedzi mili, ale to nie dla każdego



Teraz przyznaje, że zakup działki to jednak nie był najlepszy pomysł. Nie jeździ tam z przyjemnością, choć stosunki z sąsiadami układają się coraz lepiej. Ktoś podrzuci owoce, inny warzywa, ktoś ma sadzonki, więc chętnie się dzieli. Jest miło, ale zasady twarde. I sąsiedzi bliżej niż w bloku, co naszej czytelniczce niespecjalnie się podoba. Dlatego już planuje jej sprzedaż, przyznając, że działki ROD nie są dla każdego.

- Ważną sprawą jest wdrażanie zasad współżycia społecznego, przecież na 1 ha ogrodu użytkuje działki 25 rodzin i każda z tych rodzin szuka na działce wypoczynku, spokoju i zdrowego środowiska - podkreśla Marlena Pakuła z ROD "Zielony" w okolicach Wiczlina.

Opinie (401) ponad 20 zablokowanych

  • Ognisko? Na własnej działce? (8)

    Nawet na nierodowskiej trzeba mieć zezwolenie. Od lat.

    • 99 11

    • Nieprawda (1)

      Do palenia ogniska na własnej działce nie trzeba mieć pozwolenia. Trzeba jedynie zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa.

      • 14 32

      • Tak. I można palić oponami.

        Byle z zasadami bezpieczeństwa.

        • 19 6

    • Ale grila na kiełbaski można

      wiec w czym problem?
      Jesienią jest zwyczaj palenia gałęzi i innych takich w beczce metalowej, tak oby iskry nie były rozwiewane na sąsiednie działki.
      W sumie miło wspominam moją działkę ale dużo roboty było. Jak się chce mieć wypielęgnowany ogródek to nie ma zmiłuj.

      • 14 3

    • Najgorsze, że działkowcy zaczynają wjeżdżać autami na działki (2)

      • 14 14

      • Ja postawiłem garaż.

        • 5 4

      • to co ,wjadą i wyjadą

        • 4 7

    • Głupoty piszesz. Podaj przepis który tego zabrania!

      • 5 4

    • nie ma

      takiego zakazu!

      • 2 1

  • TZW (1)

    ,,wiocha" napisać cos takiego, babsko się ośmieszyło

    • 44 8

    • Przecież Alicja

      To kolejne wcielenie redaktorka z t.pl, na potrzeby tematu...;)

      • 17 2

  • Mistrzostwo, najpierw nabyć

    potem przeczytać co się nabyło, a na końcu okazać publicznie swoją roszczeniową głupotę

    • 52 4

  • Polak polakowi (1)

    jędrszewskim tego z krakowa

    • 12 16

    • zdemolowało ci główkę nienawistniku

      czas do P.Z.P.

      • 1 0

  • Zaglądnijcie na ogródki działkowe gdzie działają byli milicjanci, UB-cy i PZPR-owskie gnioty. Tam są postawione takie duże domki (4)

    a właściwie domy, że teraz ci właściciele chcą aby miasto dało im ten teren na własność - najlepiej za darmo. To dotyczy zarówno Gdyni jak i Gdańska.

    • 121 19

    • Bo jak społeczność jest jednolita i zgodna, to można się porozumieć ...

      ... w każdej kwestii.
      Teraz ludzie nie czytaja, mało rozumieją - mają swój świat i chcą żeby było tak, jak sobie wymyślą ...
      A jeśli chodzi o ROD - jest regulamin - wystarczy przeczytać przed kupnem działki.

      • 27 4

    • czyli w 100% elektorat i suweren partii rzadzacej

      • 18 11

    • W Gdyni

      Raczej byłi taksówkarze i cinkciarze mieli tam działki i wybudowali sobie domki. Z drugiej strony jak mogli to czemu nie?

      • 12 3

    • 35 m² na 5 m wysokości ze skośnym dachem

      Możesz sobie strzelić altankę piętrową o powierzchni podłogi do 70m² i jest to zgodne z regulaminem ROD. Byle 3 m od płotu

      • 1 0

  • Alicja

    From the block...
    Wy z bloków nadal nie rozumiecie zasad gospodarowania na ziemi.
    Chciałaby Pani mieć pół drzewa sąsiada u siebie?
    Z sąsiadami trzeba żyć dobrze, to i grilla raz na jakiś czas można zrobić i zaprosić sasiada... :)
    Ogniska? W ogródku działkowym? Ogniska to kiedyś chłopi na polu robili jesienią, ew. myśliwi czy na imprezce firmowej w miejscu dozwolonym...

    • 44 11

  • Typowe. Pani kupila działkę, ale nie przeczytała wcześniej regulaminu użytkownia, a teraz płacz. (5)

    Trzeba się było zapoznać z zasadami. W internecie latwo znaleźć.

    • 69 7

    • (1)

      I pzawistni ludie.o co komu takie dzialki same zakazy Polacy to jednak

      • 1 17

      • Po to, żeby sobie posiać pomidory, posadzić porzeczki, zrobić grilla, zrosić się mrzawką w upał na leżaku,..

        Lepsze to niż tłum ludzi na plaży czy miejskim parku.

        • 12 6

    • No właśnie,te "zasady", które są dla maluczkich, bo krewni i znajomi królika (prezesa) robią co chcą. (2)

      • 6 9

      • A wiecie, że zarząd się zmienia co parę lat? (1)

        • 2 0

        • co cztery lata

          • 0 0

  • Wierutna bzdura

    Jak ktoś kupił sobie rodos żeby robić trzodę to jest niezadowolony. Ja kupiłam kilka miesięcy temu i kocham to miejsce. Mam żywopłot, sąsiadom nie przeszkadza. Z resztą sasiedzi pełna kulturka, każdy sobie dzień dobry mówi. Co do ognisk to chyba oczywiste z resztą przy podpisaniu umów zobowiązujesz się do zapoznania się z regulaminem. Emeryci przychodzą po ciszę w tygodniu, rodziny z dziećmi w weekend i nikt nikomu nie wchodzi w drogę. A co do kosztów. Każdy na działce ma swój licznik.

    • 60 6

  • ROD nie kupuje się, to nie jest działka budowlana... (1)

    a głupota boli

    • 42 3

    • Teoretycznie masz rację.
      W praktyce, obowiązuje tzw. odstępne - płacisz za zagospodarowanie działki, nie za sam grunt.
      Przed pandemią na "moich" RODOS była cala masa działek wolnych, nieużytkowanych. Do "wzięcia" za darmo. Kiedy nastała straszliwa zaraza, zmieniło się to diametralnie i nawet za puste chwastowisko trzeba było dać paręnaście tysi. A chętnych nie brakowało.

      • 11 1

  • Działki za miasto (5)

    Te które są powinny zniknąć a w ich miejsce powinny powstawać parki ogólnodostępne

    • 96 117

    • Żal ci bo nie masz.

      A jak ty nie masz to nikt nie może mieć.typowe myślenie cebuli

      • 38 25

    • Tak, a najlepiej od razu oddać deweloperom. Za uśmiech prezesa.

      • 30 14

    • To byłby ideał, ale boje się, że natychmiast pojawi się patodeweloperka i betonoza. Niech więc lepiej już będą te działki.

      • 25 1

    • Parki są wypełnione pustkami

      Lub co najwyżej puszkami. Polacy nie dbają o wspólną przestrzeń, więc nic bardziej ambitnego nie zrobisz

      • 6 3

    • po co parki - parkingi!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane