- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (211 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (35 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (210 opinii)
- 4 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (81 opinii)
- 5 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (168 opinii)
- 6 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
Lądowisko dla szpitala później i drożej
5 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Problemy z obsadą lekarską w szpitalu w Gdyni
Budowa lądowiska dla helikopterów, które będą transportowały poszkodowanych do szpitala miejskiego w Gdyni opóźnia się. Powodem są m.in. wyższe niż planowano koszty. Czasu pozostało niewiele, bowiem inwestycja musi być gotowa na koniec 2016 roku
Okazało się, że to zbyt wiele, nawet dla Unii Europejskiej i projekt zakładający m.in. dobudowę ośmiopiętrowego budynku o powierzchni 6,3 tys. m kw. trafił na półkę i będzie omawiany z udziałem pracowników Urzędu Marszałkowskiego w drugiej połowie roku.
Mimo tych kłopotów niezagrożone miało pozostać lądowisko dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wybrano teren przy ul. Chrzanowskiego , oddalono protesty mieszkańców, a przetarg ogłoszono w kwietniu. Zgłosił się jeden oferent, proponując cenę 2,6 mln zł. Choć wcześniej mówiło się o tym, że całkowity koszt może wynieść ok. 2 mln zł, to szpital zarezerwował na ten cel 1,5 mln zł dotacji z Urzędu Marszałkowskiego.
Przetarg unieważniono w związku ze zbyt wysoką ceną i błędami formalnymi. Kolejnych prób wyłonienia wykonawcy lądowiska w tym miejscu prawdopodobnie nie będzie. Rozważane są obecnie inne lokalizacje, m.in. na tzw. międzytorzu między ul. Polską a Marka Zygmunta . Procedurą przetargową zajmują się teraz bezpośrednio pracownicy Urzędu Marszałkowskiego, którzy przyznają, że czas goni.
- Na razie nie zapadły decyzje co do lokalizacji. Szukamy alternatywy dla dotychczasowego miejsca. W przypadku zmiany koniecznych będzie szereg uzgodnień, dlatego niewykluczone, że zostaniemy przy starej koncepcji. Wszystko wyjaśni się w najbliższym czasie - mówi Andrzej Słowiński z departamentu majątku w Urzędzie Marszałkowskim.
Początkowa koncepcja zakładała, że inwestycja odbędzie się w formule "zaprojektuj i buduj", jednak już teraz wiadomo, że najpierw potrzebny będzie nowy projekt, a dopiero potem zostanie wyłoniony wykonawca. W optymistycznej wersji prace będą mogły rozpocząć się wiosną przyszłego roku.
Przy okazji warto przypomnieć, że szpitalne oddziały ratunkowe zobligowane są do zapewnienia odpowiednich całodobowych lotnisk bądź całodobowych lądowisk do 1 stycznia 2017 roku. Bez niego niemożliwe będzie podpisanie umowy z NFZ na oddział ratunkowy. Zamiast tego pozostałaby izba przyjęć - z mniejszą obsadą lekarską i dużo niższym kontraktem.
- Czasu rzeczywiście jest niewiele, dlatego będziemy chcieli rozstrzygnąć tę kwestię jak najszybciej - dodaje Słowiński.