- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (155 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (249 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (63 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Lotnisko uczciło 1 września minutą ciszy
Na kilka chwil wszystko zamarło. Od pracy wstrzymali się wszyscy pracownicy, począwszy od tych pracujących w kasach i sklepach, na przeprowadzających kontrolę bezpieczeństwa skończywszy. W samo południe, w porcie lotniczym w Rębiechowie uczczono minutą ciszy 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
W obchodach upamiętnienia ofiar II wojny światowej wziął udział również port lotniczy w Gdańsku. Jego władze zdecydowały o zaprowadzeniu o godz. 12 minuty ciszy. W jaki sposób narodził się pomysł dołączenia do obchodów rocznicowych właśnie w takiej formie?
Gdańsk uczcił 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
- Pomysł wyszedł od jednego z naszych agentów lotniskowych, firmy Welcome Airport Services. Firma ta przekazała nam, że identyczną akcję chcą przeprowadzić na lotnisku im. Chopina w Warszawie. Bez wahania stwierdziliśmy, że jest to świetny pomysł na upamiętnienie 1 września. My postanowiliśmy, aby w minucie ciszy wziął udział nie tylko nasz personel, ale wszystkie podmioty znajdujące się na lotnisku. Aby całe lotnisko zamarło na kilka chwil w samo południe - wyjaśnia Michał Dargacz, rzecznik prasowy gdańskiego lotniska.
O ile wszyscy pracownicy lotniska zostali wcześniej poinformowani o akcji, o tyle należało również znaleźć skuteczny sposób, aby dotrzeć z tą wiadomością również do pasażerów. W związku z tym od niedzielnego poranka wyświetlano odpowiednie komunikaty na monitorach informacyjnych oraz przekazywano je z określoną częstotliwością za pomocą megafonów.
Zgodnie z planem punktualnie w samo południe wszyscy pracownicy stanęli w miejscu, tak jak większość pasażerów. Przerwano absolutnie wszystkie czynności: sprzedaż w kasach i sklepach, kontrole bezpieczeństwa, przewożenie walizek na pokład samolotów czy nawet wypychanie samych samolotów na płytę lotniska. Wszyscy stali w całkowitej ciszy, gdyż zdecydowano o wstrzymaniu także pracy lotniskowych urządzeń, np. ruchomych schodów i bagażowych taśmociągów.
Niestety, nie wszyscy pasażerowie - przynajmniej od razu - przystanęli tam, gdzie właśnie się znajdowali. Jednak na pewno nie wynikało to ze złej woli, ale zwykłej niewiedzy. Nie wszyscy musieli znaleźć się na lotnisku dostatecznie wcześnie, aby zapoznać się ze wspomnianymi komunikatami.
W związku z tym, na przyszłość warto byłoby zastanowić się nad uruchomieniem tzw. syreny. Wydaje się, że kontynuowanie akcji ma sens, gdyż to właśnie Gdańsk jest uznawany za symboliczne miejsce wybuchu II wojny światowej. Kto wie, być może minuta ciszy na lotnisku w Rębiechowie stanie się stałym, lokalnym elementem obchodów 1 września, podobnie jak poranne uroczystości pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte.
Miejsca
Opinie (120) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-01 17:16
SUPER
Gratulacje dla pracowników lotniska i ich pasażerów
cześć i chwała bohaterom- 23 2
-
2019-09-01 17:27
Już czas na zmianę nazwy lotniska. Ile można żyć w zakłamaniu?
- 11 20
-
2019-09-01 17:29
Nie ma zadnych watpliwosci ze najlepiej
uczcili rocznice ci ktorych zaraz potem trzeba bylo odwiezdz do Izby Wytrzezwien. Chyba redakcja nie ma pretensji co do moich spostrzezen?
- 2 8
-
2019-09-01 17:50
Przestali by latać w nocy
Między 22-6 to będzie ok.
- 4 11
-
2019-09-01 18:53
Szacunek
Szacunek dla Welcome Airport Services i Portu Lotniczego Gdańsk.
- 13 3
-
2019-09-01 19:56
Bardzo ładny gest, szanuję
- 11 2
-
2019-09-01 20:40
Patryjotyzm ,Honor ,wiara w ludzi .
Odchodzi .
- 4 1
-
2019-09-01 21:55
(3)
Właściciele lotniska w Gdańsku, nie powinni się kompromitować.
W samo południe, w porcie lotniczym w Rębiechowie uczczono minutą ciszy 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
A patronem Lotniska w Gdańsku jest tajny współpracownik, sowieckiego okupanta, który napadł na Polskę we wrześniu 1939 roku, opłacany agent, komunistycznej służby bezpieczeństwa, podpisujący się pseudonimem "bolek" podobno obiecał kiedyś wszystkim obywatelom milion złotych polskich i że w skarpetkach pogoni złodziei, którzy rabują Polskę.
otua- 14 20
-
2019-09-02 07:12
kłamiesz
nie milion tylko 100 milionow
- 0 0
-
2019-09-02 07:16
??
pewnie jesteś sam ,,lolek"
- 1 3
-
2019-09-02 08:53
panie krzysztofie W proszę odpuścić już
są prawomocne wyroki sądowe a Orderu i tak nie dostaniesz
- 3 3
-
2019-09-01 22:01
Filmik mi nie działa :(
- 0 1
-
2019-09-01 22:02
Bombowo
:)
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.