O.K.
2004-03-10 01:03
pardon:)
czy tu chodzi o streeta, czyli zeza, również??
2004-03-10 04:29
Jest to dobra metoda ale dla tych co maja wade wieksza niz + - 2,0 .
2004-03-10 07:52
przy wadzie + czy - 2.0 nikt sobie nie robi takiego zachodu
dopiero gdzieś tam po przekroczeniu +/- 7.0
2004-03-10 08:14
acha
to wtedy kiedy okulary przypominają denko od butelki???
2004-03-10 08:30
Pewnie chciałeś być śmieszny, ale nie bardzo Ci to wyszło. Nie, przy -7 okulary jeszcze nie są specjalnie grube, szkła mają może 5mm grubości na krawędzi.
2004-03-10 08:33
przy browarku. Uwielbiam Twoje komentarze
2004-03-10 08:45
hmmm
i tak powiedzą, że sam to napisałem hehehehe
2004-03-10 08:47
moriel sztywniaku
wyluzuj
ja od 10 lat nie widze na jedno oko i nie podchodze do tego ŚMIERTELNIE POWAŻNIE :P
nie lubie sztywniaków i marud
2004-03-10 11:21
wystarczy -3 żeby człowiekowi życie uprzykrzyć, także nie mówcie mi tu o -7!
Zresztą najlepsze efekty zabiegu sa przy wadzie od ok. -2 do -7, przy większej może sie nie udac skorygować do 0.
Miałam -4 i -5 plus astygmatyzm - pogłodowałam, pooszczędzałam, popożyczałam i pojecham do stolicy na zabieg - uważam, że to najlepiej wydane pieniadze w moim życiu! (i największa suma wydana jednorazowo w życiu)
Tylko okularnik wie, jak bardzo pozbycie się szkieł podnosi komfort życia...
Boję się, że jak te zabiegi będą refundowane - spadnie ich jakość, a tutaj jakość jest NAJważniejsza!
2004-03-10 11:36
Gallux
Ja też nie widze na jedno oko prawie wcale.
Wiem co czujesz i Cię rozumiem.
Pozdrawiam
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
