- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (260 opinii)
- 2 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (52 opinie)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (262 opinie)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (857 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (22 opinie)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (84 opinie)
Magiel: nowa restauracja z historią w tle
W działającym od miesiąca gdańskim hotelu Almond, w czwartkowy wieczór oficjalnie otwarto restaurację Magiel. Ciekawie zaaranżowane wnętrze, widok na marinę, a także live cooking - to znaki rozpoznawcze nowego lokalu.
Nowa restauracja przy ul. Toruńskiej 12 - tak, jak i hotel Almond - zajmuje wnętrza budynku, który pod nadzorem konserwatora, zbudowano na miejscu znajdującego się tam wcześniej zabytku. W XIX wieku, pod zaborem pruskim, w tej właśnie części Gdańska stacjonowały odziały wojskowe, a opisywane miejsce pełniło funkcję garnizonowej pralni. Jednym z elementów, jaki łączy hotel i lokal z dawnym jego przeznaczeniem, jest stary magiel - sprowadzony został specjalnie po to, aby - jako ozdoba - zająć w restauracji widoczne miejsce (w trakcie otwarcia stanął przed drzwiami wejściowymi do lokalu). Ten sam budynek kilka dekad później przekształcony został w fabrykę kakao i marcepanu. Projektanci wnętrza z gdyńskiej pracowni Ideograf pamiętali i o tym rozdziale historii. Dębowy bruk na podłodze, a także czarno-białe, geometryczne kafle nawiązują do stylistyki lat 20. ubiegłego wieku i przemysłowych funkcji obiektu.
Czyta także: Zaprojektowała wnętrza nowych hoteli w Trójmieście
Najważniejsza jednak jest tutaj kuchnia, a ta zajmuje w Maglu - dosłownie - miejsce centralne. Jest otwarta, a dzięki koncepcji live cookingu goście czekający na posiłek podpatrywać mogą pracę kucharzy, jednak tylko tę wykończeniową. Zaplecze kuchni okazuje się całkiem solidne.
- Live cooking ma na celu zacieśnienie kontaktu kucharza z klientem, 90 proc. dań składanych jest właśnie tutaj. Na zapleczu kuchni prowadzimy zaś produkcję. Mamy własną przetwórnię mięs - wędlin w ogóle nie kupujemy, serwujemy własne kiełbasy i konserwy z trzech rodzajów mięs, które są najpierw marynowane, a potem prasowane i gotowane. Mamy także swoją cukiernię i swój garmaż - mówi Przemysław Langowski, szef kuchni Magla.
Menu ma być tu zróżnicowane, pojawią się w nim dania śródziemnomorskie i azjatyckie (w końcu Magiel przyjmować będzie także gości hotelowych). Jednak do polskich, tradycyjnych smaków Przemysław ma słabość, dlatego w miarę możliwości kartę chce upraszczać - serwować potrawy konkretne, sprawdzone w Olsztynie, na Mazurach, gdzie się wychował, tak jak podane na otwarciu szyjki gęsi faszerowane wątróbką. Oryginalne mają tu być lunche. Na najbliższe dni zaplanowano ravioli z policzkami wołowymi oraz krem z pieczonej papryki z dodatkiem pesto z migdałów.
Desery przygotowywać będzie w Maglu Macin Buniek. Szef cukierni niespecjalnie lubi opowiadać o swoich wyrobach - poleca po prostu przyjść i ich spróbować. Na zachętę jednak zdradził składniki swojego topowego przysmaku - to mus z czekolady miodowej, z wiśniami i kawiorem z limonki. Torcik bezowy z dziką różą i syropem kawowym także - zdaniem Marcina - nie ma w Gdańsku sobie równych.
Niewątpliwym atutem Magla jest widok z okien na małą przystań jachtową. Widać ją dobrze ze stolików na obu kondygnacjach lokalu oraz niewielkiego letniego tarasu. W trakcie otwarcia wszystkie w zasadzie były zajęte. Gości poczęstowano przysmakami, które już są lub w najbliższym czasie pojawią się w karcie restauracji, m.in.: kwiatami cukinii faszerowanymi ricottą, okoniem z borowikiem w białym winie, rostbefem marynowanym w sosie sojowym z sezamem, krewetkami, łososiem z pieprzem, pierożkami z baraniną.
Oprawę muzyczną wieczoru zapewnił zespół Uhuru Trio.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (64) 9 zablokowanych
-
2016-10-25 20:11
Langowski znowu halturzyz w trojmiecie wtf
- 0 0
-
2016-10-25 20:00
popieram
To jak zaprząc osła do złotej karety. Wymaglował bym za brak smaku i gustu
- 0 0
-
2016-10-25 19:52
Przemek ale cie podsumowali osioł
- 0 0
-
2016-10-20 13:31
Gonzo
Gonzo gotuje lepiej jak jego włoska babka!
- 0 0
-
2016-08-12 21:27
do Hostessy z tatuażem
Pamiętasz krzywy domek w lipcu?
- 0 0
-
2016-07-22 20:17
"live cooking".. - (2)
..za brak poszanowania jezyka kraju w ktorym sie urodziliscie, mieszkacie i pracujecie..za brak poszanowania potencjalnych klientow przeklamywaniem faktow o historycznosci budynku - nigdy was nie odwiedze. a szkoda, bo moze akurat jedzenie macie niezle..
- 23 11
-
2016-07-29 19:36
Nie odwiedzę
Bardzo dobra opinia.tez nie pójdę
- 2 1
-
2016-07-22 20:27
to idź do makdonalda albo kejefsi na czisburgera :P
- 6 10
-
2016-07-27 10:20
Rewelacyjne dania, zaskakujące połączenia smaków, które się bronią. Warto zajrzeć :-)
- 5 5
-
2016-07-22 20:14
cały Gdańsk jest odbudowany (3)
tym tokiem myślenia powinniśmy mówić "Gdańska Nówka" zamiast "Gdańska Starówka", bo całe centrum Gdańska zostało odbudowane pod okiem konserwatora zabytków; trzeba cieszyć się tą nawet odbudowaną i odrestaurowaną historią do której my mieszkańcy Gdańska możemy jeszcze nawiązywać, nawet przy okazji nowej restauracji
- 16 6
-
2016-07-26 19:53
co za ignorant
A gdzie ty masz starowke w Gdansku? Zanim zaczniesz pouczac innych sam poczytaj elementy historii i topografii miasta. Starowke masz 3 godz jazdy pendolino stad.
- 1 3
-
2016-07-26 13:14
Wpis dyletanta.
Obiekt ALMOND nie ma nic wspólnego z tym co było wcześniej, bo wszak budynek w którym mieścił się Bacutil, był dokładnie tym historycznym.
Wszystko zostało wyburzone i wybudowane w nowych trendach czyli beton, beton, beton i dla niepoznaki klinkier na elewacji.
Pisanie że "starówka" była odbudowana itd to też wpis dyletancki, bowiem wszyscy pomijają, że odbudowywano ją wedle starej sztuki budowlanej czyli cegły na zaprawę wapienną i takiez tynki, w dodatku barwione w masie a nie malowane jak się to teraz robi.- 6 2
-
2016-07-26 00:12
Ten klinkier to nawiazanie do historiii?
Blagam Cie. Nie wiem, co tam robil konserwator,nale jezeli pozwolil na taki klinkier, to pomylil profesje.
- 6 1
-
2016-07-22 11:06
(4)
Nie jest to zabytkowy/historyczny budynek to raz a dwa restauracja może być nawet we wnętrzach 1000 letniego budynku,ważne by treść była odpowiednia. Restauracja ma dawać dobrze jeść i tyle. Wnętrze baardzo surowe,chłodne. Brakuje tam przytulności chociażby w najmniejszym stopniu. Poza tym powodzenia w biznesie.
- 44 14
-
2016-07-26 19:48
To zdecyduj sie - ma dawac dobrze jesc czy ma sie skupic na wystroju i byc przytulna ?!
- 1 0
-
2016-07-24 20:17
(2)
..dobrze zjesc to ma dac pizzeria albo kebab - restauracja ma inne zadanie.
- 6 5
-
2016-07-26 13:15
Piszesz to na serio?
- 3 0
-
2016-07-25 22:26
Czemu teraz panuje opinia
że restauracje to miejsce, gdzie chodzi się popatrzeć na jedzenie? Serio, nigdzie w Europie nie spotykam się z takim wyżej sr*niem jak d*py maniem, jak w Polsce.
- 6 0
-
2016-07-26 18:19
salatka cezara była do bani
- 6 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.