- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (224 opinie)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (259 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (50 opinii)
- 4 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (144 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (44 opinie)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Mają objawy COVID-19, ale nie robią testu
Coraz więcej osób ma objawy COVID-19, ale nie chce robić testu. Dlaczego? Tłumaczą się różnie: pracą i innymi zobowiązaniami, których nie mogą odłożyć na później, a nawet... troską o najbliższych.
Test na koronawirusa - Gdańsk, Gdynia, Sopot
- gorączka (83-99 proc. pacjentów z COVID-19),
- kaszel (59-82 proc.),
- zmęczenie (44-70 proc.),
- duszność (31-40 proc.),
- odkrztuszanie plwociny (28-33 proc.),
- bóle mięśni i stawów (11-35 proc.),
- bóle głowy (10-15 proc.),
- nieżyt nosa i ból gardła (14-15 proc.),
- krwioplucie (mniej niż 10 proc.),
- nudności, wymioty (5,8 proc.),
- biegunka (3,8-4,2 proc.).
Dodatkowo wcześniej częściej traci się węch oraz smak. Takie właśnie objawy miał pan Krzysztof, który jednak przekonuje, że na test się nie wybiera. Dlaczego?
"Sam się wysłałem na kwarantannę"
- Czuję się, jakbym miał koronawirusa, ale miałem już niejednego wirusa w swoim życiu i je przeżyłem. Każdy wie, że na wirusa generalnie lekarstwa nie ma. Trzeba przeleżeć. A ja mam 31 lat i od dłuższego czasu pracuję zdalnie przy komputerze. Po co mi ten test? Dopóki będę się czuł w miarę dobrze, nie będę miał większych kłopotów z oddychaniem, na pewno na test nie pójdę. Projekty się same nie dokończą, a jak nie oddam w terminie, to dostanę po kieszeni - mówi nam gdańszczanin.
Na razie siedzi więc w domu i ogranicza wyjścia do minimum. Chodzi tylko do pobliskiego sklepu spożywczego i zastrzega, że zawsze w maseczce. Stara się też unikać zbliżania do kogokolwiek, a ze znajomymi rozmawia tylko przez telefon i komunikatory. Jest singlem, więc jeśli rzeczywiście zachowuje się tak, jak mówi, to poddał się swoistej autokwarantannie. Ale w statystykach go nie ma.
"Bo wielu ludzi miałoby kłopoty"
Podobnie jak Piotra, 28-letniego kelnera, który w ostatnich miesiącach pełnił rolę kierowcy rozwożącego jedzenie. On również pozostaje w domu od czasu, gdy zaczął się gorzej czuć. Nikomu jednak o symptomatycznych objawach nie powiedział.
- Ja nawet wiem, od kogo się zaraziłem, bo ta osoba ma zdiagnozowany COVID-19. To po co mam robić test i zabierać w szpitalu miejsce komuś, kto bardziej go potrzebuje? Ale bardziej myślę o swojej firmie. Gdyby się wydało, wielu ludzi miałoby kłopoty. Jestem wprawdzie kelnerem, a nie dostawcą, ale jak zamknęli knajpę, to wszyscy pomagaliśmy w rozwożeniu. Ja raczej w kuchni, ale też jeździłem do 5-8 domów dziennie. Z iloma osobami miałem kontakt? Jak to liczyć? W tydzień, dwa? Ale nie to jest najgorsze, bo gdyby wyszło, że mam koronawirusa, to wszystkich z firmy wysłaliby na kwarantannę. A to byłby koniec restauracji i pracy dla mnie, bo i tak teraz ledwie dajemy radę - rozkłada ręce.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Jest więc na zwolnieniu lekarskim, ale o koronawirusie nic lekarzowi nie wspominał. Wszystko załatwił przez telefon. Powiedział lekarzowi, że ma biały nalot na gardle, gardło go boli, ma dreszcze i temperaturę ponad 38 stopni Celsjusza. Klasyczna angina, objawy spisane z jednej ze stron internetowych. Ale lekarz i tak pytał o objawy COVID-owe.
- Pytał nawet, czy chcę skierowanie na test. Powiedziałem, że bez sensu, bo jestem młody, wysportowany i rzadko choruję. Nie drążył tematu. Zwolnienie mam na razie na tydzień - opowiada nasz czytelnik.
"Moja mama by tego nie przeżyła"
Jeszcze inne wytłumaczenie ma Daria, nieco ponad 40-letnia bizneswoman z Gdyni. Prowadzi kilka niewielkich przedsięwzięć, ale od wielu dni tylko zdalnie. Objawy jak u wszystkich: gorączka, utrata smaku i węchu, a do tego jeszcze kaszel i bóle mięśniowe.
- Do lekarza się nie wybieram. Biorę aspirynę, leki wzmacniające, a to tego dużo czosnku i cebuli. Wiem, brzmi jak zaścianek, ale pomaga. Temperatury już nie mam podwyższonej, po czterech dniach powoli dochodzę do siebie. Pewnie to COVID-19, bo tak silnego wirusa nigdy w życiu nie miałam, a trochę już przeszłam. Testu nie zrobię, bo moja mama by tego nie przeżyła. Ma już swoje lata, jest po dwóch wylewach i strasznie przeżywa pandemię. Gdyby dowiedziała się, że mam koronawirusa, na 100% miałaby zawał. Widziałam się z nią kilka dni przed pierwszymi objawami, więc nie chcę jej straszyć, dopóki w miarę dobrze się czuję - uzasadnia swoją decyzję.
Tu zrobisz test na koronawirusa bez skierowania
Inni wprost przyznają, że całkowicie rozumieją taką postawę.
- Ja też bym nie poszedł na test na koronawirusa, nawet gdybym miał objawy. Jestem w środku remontu i to by sparaliżowało całą ekipę, która ten remont wykonuje. Oni nie mieliby pracy, a ja bym siedział w do połowy zburzonym mieszkaniu i w panice szukał kogoś, kto to dokończy - nie ukrywa pan Sławomir, urzędnik z Sopotu.
Wirusolog: nie zawsze test jest konieczny
Według ekspertów choroba COVID-19 ujawnia się zazwyczaj w ciągu 6-7 dni od zakażenia koronawirusem. Przy czym osoby bezobjawowe albo skąpoobjawowe nie wymagają nie tylko opieki szpitalnej, ale nawet lekarskiej. Wykonywanie testów za każdym razem nie ma więc uzasadnienia. Z punktu widzenia zdrowia społeczeństwa i zatrzymania rozprzestrzeniania się wirusa dużo większe znaczenie ma samoizolacja.
- Jako naukowiec powiem: chciałbym wiedzieć, jaka jest częstość zakażeń bezobjawowych, najlepiej całą populację przebadać. Jako osoba dbająca o interes ogólny państwa, osoba, która żyje w tym kraju i wie, że na wszystko nigdy nie wystarczy, odpowiadam: tam, gdzie jest to konieczne, należy to wykonać. Nie robić tam, gdzie to nie ma sensu - mówi prof. Włodzimierz Gut z Zakładu Wirusologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Koronawirus: jak się zachować, jeśli podejrzewamy zakażenie?
- z podejrzeniem koronawirusa powinniśmy zgłosić się do lekarza rodzinnego - telefonicznie skontaktować się z przychodnią. W pewnych przypadkach możliwe będzie skierowanie na test po teleporadzie, a nie fizycznej obecności pacjenta w gabinecie
- w przypadku wątpliwości zadzwonić na całodobową infolinię NFZ - 800 190 590.
Miejsca
Opinie (640) ponad 20 zablokowanych
-
2020-11-18 08:46
egoisci wsrod nas (1)
sami sobie robicie kuku nie robiac testow, chodzac i zarazajac innych,to moralne i fajne?
tylko ze ten inny, ktorego zakazicie,moze umrzec, zachorowac majac inne choroby, nowotwor a wy udajecie ze nie macie objawów albo świadomie nie podejmujecie się testowi / badan , egoizm, samolubstwo?- 4 9
-
2020-11-18 20:04
jestem listonoszem
3 razy firma, ale nie poczta polska, zafundowała nam testy w odstępach miesięcznych, mam takie paskudztwo na płucach od 5 lat, rośnie lepiej niż włosy na głowie, do tego cukrzyca jedynka. jestem w grupie najwyższego ryzyka, łażę wszędzie do wszystkich. i tyle. pewnie jakiś pies mnie zagryzie niż dojedzie koronaświrus
- 0 0
-
2020-11-18 00:55
Te artykuły są strasznie szkodliwe (1)
Zlikwidować ten dział!
- 9 3
-
2020-11-18 19:21
Zlikwidować Ciebie
- 1 1
-
2020-11-17 19:39
No i dobrze ,że się nie testują. Po co? (2)
Testy nie leczą.
- 13 5
-
2020-11-18 15:15
WY tak serio? Mam nadzieję, że żartujecie w przeciwnym razie macie myślenie gorsze niż dziecko w podstawówce (1)
- 0 4
-
2020-11-18 19:20
A według ciebie test coś zmieni?
Po jego wykonaniu wyzdrowiejesz? Czy może mając w kieszeni wynik pozytywny lżej przejdziesz chorobę? Skąd się biorą tacy jak Ty?
- 4 0
-
2020-11-17 07:55
Covid (9)
Najgorsze już przeszłam.Nikomu nie życzę walki o oddech,jeszcze brak wechu i smaku,przejście z pokoju do kuchni to wezwanie.Niedowiarkom idzie jako wolontariusze do pomocy.
- 54 55
-
2020-11-18 18:21
Nikt nie kwestionuje istnienie wirusa ale to nie powód żeby cały kraj zamknąć a ludzie żeby w ścianę a komornik u drzwi i jeszcze nie wszyscy muszą być pielęgniarzami wolny wybór
- 0 0
-
2020-11-17 08:32
Wiele infekcji (1)
Zaczyna się utrata smaku i węchu ,jak przy katarze . Infekcje ,grypy powodują szereg powikłań , szereg dolegliwości jak klocie w klatce piersiowej , totalne osłabienie itp ..ciekawe jakby pani przeszla ta infekcje nie wiedząc o obecnym covidzie o tak brutalnym przekazie masowowym pewnie normalnie może i nawet szybciej by pani wyzdrowiała .pozdrawiam
- 7 4
-
2020-11-18 12:10
słowo klucz katar
No właśnie przy covid nie masz kataru ani zapchanego nosa a tracisz węch i dodatkowo smak. Przy innych infekcjach utrata węchu jest związana z zapchanym nosem i katarem.
- 0 0
-
2020-11-17 07:57
(3)
tak, utrata smaku to najgorsze
- 7 3
-
2020-11-17 10:54
F (1)
Jak miałem grypę tez nie miałem smaku u węchu ,2lata temu !!!!
- 3 1
-
2020-11-17 22:34
Kilka lat temu przy grypie nawet nie miałem siły myśleć o tym, czy mam smak. Teraz nazwano by to ciężkim przypadkiem covida.
- 3 1
-
2020-11-17 08:26
w tym kraju ludzie dawno przyzwoitośc stracili więc utrata samku i węchu a nawet oddechu to pikuś
- 9 0
-
2020-11-17 08:40
i wtedy wyłączyłaś telewizor i wyzdrowiałaś.
- 4 5
-
2020-11-17 07:57
Znowu zmyślasz
- 6 2
-
2020-11-18 18:20
Testy
Testy dają wynik fałszywie ujemny. Miałam wszystkie objawy covid, zrobiłam test i wynik negatywny. Żaden lekarz nie chciał zlecić powtórnie testu, tylko izolować się przynajmniej 10 dni od pierwszych objawów. Smaku i węchu nadal nie mam.
Nic dziwnego, że im się krzywa wyplaszcza.- 1 2
-
2020-11-18 17:45
Test
Nie rozumiem narracji ze miałem covid ale się nie testowałem... To jak mieć maturę ale do niej nie podejść.. Nie ma testy nie ma pewności przypuszczać można co najwyżej
- 1 5
-
2020-11-18 17:44
Widzę że rozsądek wraca bo to kolejny wirus jedni przechodzą lżej i inni niestety poważnie przypomnę powiklania po grypie to zapalenie płuc i nawet zapalenie mięśnia sercowego także nie testować się i słupków nie nabijać
- 5 0
-
2020-11-18 17:31
Gwiazdki i celebryci dostają kupę kasy
Zgadnijcie kto w mediach społecznościowych z zacisza swojej willi będzie namawiał zwykłych szarych ludzi do pozostania w swoim postkomunistycznym bloku z wielkiej plyty
- 4 0
-
2020-11-18 16:44
Najczęstrzych objawów 11. Miałem w październiku 10 z nich przez kilka dni. Zrobiłem test. Wynik negatywny.
Kiedyś jak wszyscy dostawali rozwolnienia bo hiv, na 9 objawów miałem 7. Też zrobiłem. W Tropikalnym w Gdyni. Negatywny.
- 0 0
-
2020-11-17 20:04
Testu robić nie trzeba (5)
Ale potem nie płaczcie że wchodzą kolejne zaostrzenia. Ludzie nie wiedząc że mieli kontakt z chorym np. takim dostawcą, mogą pozarażać kolejne osoby. I to się nigdy nie skończy. Do tej pory zamawiałam jedzenie na dowóz żeby wesprzeć restauracje, ale takie aroganckie podejście mnie zniechęciło. Nic już nigdzie nie zamówię do jedzenia i będę zniechęcać innych.
- 11 10
-
2020-11-17 20:27
(4)
Nie jedz w ogóle przez najbliższy miesiąc jak puściłeś focha to na całego :) A my i tak mamy Ciebie gdzieś :)
- 2 7
-
2020-11-17 20:39
(2)
Ten artykuł w ogóle zrobił tylko krzywdę restauracjom i lokalnym sklepom. Niby ludzie o tym wiedzieli że dużo chorych nadal pracuje, ale tu mają czarno na białym. Też raczej przestaniemy zamawiać.
- 5 0
-
2020-11-18 15:19
niech wszystko upadnie, tacy egoiści nie zasługują na naszą pomoc! narażają innych na śmierć, to i my ich naraźmy
- 0 0
-
2020-11-18 08:22
Lepiej żeby napisali o chaosie w sanepidzie. Teraz to już nikt nic nie zamówi. Przesyłkę od kuriera można zostawić na 3 dni "kwarantanny". Posiłku, który przygotowały osoby chore nie da się zdezynfekować.
- 0 0
-
2020-11-18 15:18
nie macie gdzieś, tak się burzysz bo wiesz, ze własnie straciłeś klienta
:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.