- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (306 opinii)
- 3 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (771 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (433 opinie)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 6 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
Małe dziecko uratowane na stacji benzynowej
Ratowanie niemowlęcia na stacji benzynowej na Chełmie.
Pracownice stacji benzynowej na Chełmie uratowały życie niemowlęciu, które zadławiło się kaszką.
Nagle do sklepu wbiegła kobieta.
Pracownica, pani Iwona, usłyszała krzyk:
"Pomóżcie, moje dziecko się dusi! Ratujcie!" i zobaczyła, że kobieta trzyma niemowlę ubrane w kombinezon. Było zupełnie sztywne.
Pani Iwona sięgnęła po telefon. W stresie, z trudem przypomniała sobie, że trzeba dzwonić pod 112.
Matka dziecka wbiegła na stację z samochodu, który zostawiła na środku ulicy. Była w szoku. Zupełnie nie wiedziała, co robić. Druga z pracownic stacji, pani Ewa, przejęła inicjatywę.
- Podbiegłam do kobiety, która bez przerwy krzyczała - wspomina. - Dziecko było zupełnie sztywne, jak manekin. Domyśliłam się, że się zakrztusiło i musi być skierowane głową w dół, ale matka w panice je podnosiła. Klepałyśmy je po plecach. Nie wiedziałam, czym się zakrztusiło, nie można było popełnić błędu - opowiada pani Ewa.
Pani Iwona, czekając na połączenie z numerem 112, obserwowała, co się dzieje i zadawała matce pytania.
- Gdy matka podniosła dziecko, widać było, że jest zupełnie sine. Ewa walczyła o życie dziecka, a ja z telefonem przy uchu próbowałam wydobyć z przerażonej kobiety, co się stało, czy właśnie karmiła dziecko. Akurat gdy krzyczałam "trzymajcie główkę w dół", uzyskałam połączenie i zaczęłam relacjonować dyspozytorce, co się dzieje - odtwarza wydarzenia pani Iwona.
Wreszcie dziecko wypluło kaszkę i zaczęło oddychać. Sztywność ustąpiła i na twarz dziewczynki zaczęły wracać kolory.
Dziecko zaczęło płakać. Usłyszała to dyspozytorka i powiedziała:
- Uratowałyście dziecku życie, karetka już jedzie.
Po karetkę dzwoniła też babcia dziecka, która została w samochodzie, na środku ulicy, lecz nie wiedziała, gdzie się znajduje. Klientka stacji przyprowadziła samochód na stację. Karetka po przyjeździe stała na stacji przez 20 minut, po czym odjechała z matką i dzieckiem do szpitala.
Zarówno pani Ewa, jak i pani Iwona uczestniczyły wcześniej w szkoleniach z pierwszej pomocy, lecz, jak same mówią, działały intuicyjnie. Ale, gdy ogląda się monitoring, wydaje się, że dokładnie wiedzą, co robić.
- Jestem dumna z moich koleżanek, że mimo stresu nie straciły głowy i zachowały się bardzo profesjonalnie. To wspaniale mieć takich pracowników - komentuje Agnieszka Maciaś, ajentka stacji Lotos.
- Bardzo dziękuję pracownikom naszej stacji za postawę w sytuacji, gdy zagrożone było życie dziecka. Taką postawę należy propagować i nagradzać - podkreśla Krzysztof Zwierzycki, ze spółki Lotos Paliwa.
Opinie (233) ponad 10 zablokowanych
-
2019-03-07 21:37
Tu się należą gratulacje !!!
Brawo!!!- 10 2
-
2019-03-07 21:44
Oj ludzie, ludzie
nic z tego świata nie zabierzecie poza dobrem swoim
- 1 0
-
2019-03-07 22:06
Pomyślcie
Najlatwiej jest wierzyc we wszystko co pisza w ślepo. Nigdzie nie jest opisane ze Matka albo ktokolwiek inny karmil dziecko podczas jazdy. Gdyby tak szerzej spojrzec to dziecku moglo sie odbic nawet po dluzszym czasie po posilku i moglo sobie poprostu z tym nie poradzic. Matka zachowywala sie intuicyjnie. Filmik pokazuje ze nawet te kobiety nie zrobily nic szczegolnego oprocz wezwania karetki i poklepaniu po plecach.
- 8 6
-
2019-03-07 22:21
Uwielbiam ta stację.mega uprzejmi ludzie.zawsze.kocham tam tankowac
- 10 2
-
2019-03-07 22:49
Brawo!
Dzięki takim ludziom Świat staje się lepszy. Wielkie brawa i uznanie. Życzę aby to dobro nie tylko wróciło do udzielających pomocy ale także rozprzestrzeniało się dalej...
- 8 0
-
2019-03-07 23:05
Medal medal !!! Dla tych Pań !!!
- 7 1
-
2019-03-08 00:46
Po co
Po co ta tania sensacja i film?! A gdyby to było dziecko kogoś z redakcji?! Tez byście go umieścili? Komentarz zaraz pewnie i tak zniknie
- 0 0
-
2019-03-08 06:04
Na tej stacji jest mega obsługa.zawsze mila .uczynna.Nie ma problemu z pomoca przyy tankowaniu.Dlatego tylko tam tankuje.
Pozdrawiam mila ekipę.
Brawo dla Pań.- 4 0
-
2019-03-08 06:44
Zwierzyk używa jeszcze monike z Krakowa ?
- 0 0
-
2019-03-08 06:51
Najpiękniejsze słowa na świecie - uratowałaś życie.
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.