Świat jest tęczowy - pod takim hasłem odbyła się manifestacja środowiska LGBT w Gdańsku w środowe popołudnie. Około stu osób zebrało się na Targu Drzewnym 3/7, czyli pod budynkiem, w którym mieszczą się biura posłów PiS. Manifestanci chcieli w ten sposób zademonstrować sprzeciw wobec nietolerancji dla mniejszości seksualnych, która ich zdaniem szerzy się w trakcie trwającej kampanii wyborczej.
Jednym z głównych powodów zorganizowania środowej manifestacji były wydarzenia w trakcie trwającej kampanii wyborczej na najwyższy urząd w państwie. Przede wszystkim chodzi o słowa prezydenta Andrzeja Dudy, które padły podczas wiecu wyborczego w Brzegu na Dolnym Śląsku.
"Próbuje się nam proszę państwa wmówić, że [LGBT - dop. red.] to ludzie. A to jest po prostu ideologia" - powiedział prezydent do zebranych.
"Czas wykrzyczeć nie"
Manifestacja została zorganizowana przy współpracy trzech organizacji: ruchu społecznego Obywatele RP, stowarzyszenia na rzecz osób LGBT Tolerado oraz pomorski region Partii Zieloni.
- Bezpardonowy atak na społeczeństwo i niehumanitarne wypowiedzi o osobach LGBT nie mogą zostawić nas obojętnymi. To, że władza znów nas dzieli i sięga po orientację seksualną jako narzędzie odczłowieczenia świadczy o tym, jak bezsilna i bezradna jest wobec wolnych ludzi. Nadchodzi czas, by wykrzyczeć swoje "nie", bo chcemy żyć w barwnym, pięknym i spokojnym kraju - napisano na facebookowej stronie wydarzenia.
Zobacz, jak wyglądała manifestacja środowiska LGBT na Targu Drzewnym
Manifestacja przebiegła bez zakłóceń
Wydarzenie rozpoczęło się punktualnie o godz. 18 pod budynkiem przy Targu Drzewnym 3/7 w centrum Gdańska. Wybór miejsca był nieprzypadkowy. To właśnie w tym gmachu mieszczą się biura posłów i senatorów z partii Prawo i Sprawiedliwość, która - zdaniem manifestantów - przyczynia się do szerzenia nietolerancji wobec mniejszości seksualnych. Chcieli również dać do zrozumienia, że zbliżające się wybory to okazja do wybrania kandydata, który popiera ich postulaty.
Na Targu Drzewnym zebrało się ok. stu osób, głównie w młodym wieku. Większość z nich trzymała w ręku tęczowe flagi, które są symbolem środowiska LGBT. Niektórzy przynieśli ze sobą także transparenty, na których można było zobaczyć m.in. następujące hasła: "Jesteśmy ludźmi, nie ideologią", "Dość szczucia" czy "Prawa człowieka to nie ideologia". Manifestacja była ochraniana przez policjantów i przebiegła bez zakłóceń.
- Nie możemy sobie pozwalać na takie teksty na każdym kroku. Nie możemy się zgadzać na dyskryminację i przemoc. W żadnych okolicznościach, a zwłaszcza na takich wiecach wyborczych, gdzie każdy powinien mieć możliwość pokojowego wygłaszania swoich poglądów. Czy wiedzieliście, że to ogromny skandal, że nasza obecna głowa państwa nie reaguje na przemoc dziejącą się na jego oczach? Chcemy prezydenta, który będzie nas bronił, a nie poniżał. Różnorodność wzmacnia naród, tak jak różnorodność wzmacnia ekosytem. Każdy z nas jest inny, ale wszyscy jesteśmy równi i mamy prawo żyć w spokoju - można było usłyszeć podczas jednej z przemów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
