• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejska wypożyczalnia aut w Gdyni, Sopot i Gdańsk czekają

Patryk Szczerba
21 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Idea car-sharingu na świece bije rekordy popularności. Na zdjęciu samochody oferowane w ramach usługi "Car 2Go" w Vancouver. Idea car-sharingu na świece bije rekordy popularności. Na zdjęciu samochody oferowane w ramach usługi "Car 2Go" w Vancouver.

Gdynia jeszcze w tym roku chce wprowadzić usługę car-sharingu, polegającą na godzinowym udostępnianiu miejskich samochodów. Coraz więcej wskazuje na to, że wypożyczalnie aut nie obejmą całego Trójmiasta. Gdańsk i Sopot chcą bowiem poczekać kilka lat i połączyć usługę ze wspólnym biletem i wypożyczalnią rowerów.



Czy miejska wypożyczalnia samochodów to dobry pomysł?

Idea car-sharingu jest następująca: istnieje pula publicznych lub publiczno-prywatnych aut, które można wypożyczać do jazdy po mieście. Po rejestracji w systemie klient otrzymuje kartę. Poprzez stronę internetową lub aplikację w smartfonie rezerwuje samochód w konkretnym miejscu. Dzięki indywidualnej karcie z kodem PIN autoryzuje dostęp do samochodu. Płatność odbywa się wirtualnie. W większości przypadków auta mają napęd elektryczny i zostawia się je w punktach ładowania. W przypadku auta spalinowego, samochód zwykle tankują pracownicy obsługujący system.

W Polsce miejskie wypożyczalnie coraz popularniejsze

System sprawdza się na świecie: w Stanach Zjednoczonych ma ok. 1 mln użytkowników, a w Niemczech tego typu autami jeździ 500 tys. kierowców. Coraz przychylniejszym okiem patrzą na nią także samorządowcy z Polski. Na razie rynek opanowali prywatni operatorzy z flotą liczoną w poszczególnych miastach po góra kilkanaście aut. Ale to się zmienia.

Czytaj też: Gdynia szuka partnerów do wspólnej wypożyczalni

Dla przykładu Wrocław zapowiada, że już w przyszłym roku do dyspozycji mieszkańców i turystów będzie co najmniej 200 samochodów: 190 osobowych nissanów leaf i 10 dostawczych aut elektrycznych. Do tego powstanie przynajmniej 12 stacji ładowania, np. przy hipermarketach i stacjach benzynowych. W strefie płatnego parkowania pojawi się od 200 do 400 miejsc, skąd będzie można odebrać samochód.

Zakup aut i budowę infrastruktury sfinansuje operator. Aby zachęcić do korzystania z ekologicznych aut, miasto wyznaczy miejsca, gdzie oprócz komunikacji miejskiej wjadą tylko kierowcy aut elektrycznych. Będą mogli jeździć również po niektórych buspasach.

Spotkania, analizy i decyzje

Władze Gdyni o planach wprowadzenia car-sharingu po raz pierwszy poinformowały pod koniec lutego.

Miasto miało być inicjatorem szerszej współpracy z sąsiednimi gminami z Pomorza, ustawiając się od początku na pozycji lidera projektu. Oprócz Sopotu i Gdańska zaproszenie do rozmów i spotkań wysłano do Wejherowa, Rumi, Redy i Pruszcza Gdańskiego.

Czytaj też: Trójmiasto postawi na elektryczne samochody

Po pół roku Rumia, Reda i Wejherowo ostatecznie potwierdziły swój udział. Na razie nie wiadomo, co z Pruszczem Gdańskim, choć wszystko wskazuje na to, że do współpracy ostatecznie nie dojdzie.

- Były dwa spotkania w sprawie car-sharingu. Na drugim, kiedy przedstawiano oferty firm, nas nie było. Na razie nie otrzymaliśmy oficjalnego zapytania ze strony Gdyni w sprawie określenia ram współpracy oraz naszych deklaracji - wyjaśnia Patryk Zając z Urzędu Miasta w Pruszczu Gdańskim.
Gdynia: działajmy wspólnie

Odpowiedzialny za wdrożenie usługi wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz jeszcze kilka dni temu przekonywał, że najlepszym rozwiązaniem byłaby jak najszersza współpraca.

- W ciągu ostatniego roku spotkaliśmy się ze wszystkimi firmami mającymi wdrożenia car-sharingu w Polsce, jak również z tymi, które planują dopiero wejście na rynek. Osobiście mam to przekonanie, że usługa byłaby najlepsza, gdyby została wdrożona na tym samym poziomie we wszystkich samorządach naszej aglomeracji. Tak, aby z punktu widzenia użytkownika nie miało znaczenia, w którym miejscu samochód pobiera, a w którym go oddaje - komentował.
Gdańsk: poczekajmy na bilet i rower metropolitalny

Tyle, że jeśli usługa zacznie działać - jak chce tego Gdynia - jeszcze w tym roku, to prawdopodobnie bez udziału Gdańska i Sopotu, choć oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły. Władze tych miast twierdzą, że system musi się uzupełniać z innymi formami mobilności: rowerem metropolitalnym oraz wspólnym biletem i najlepiej, żeby obejmował też Tczew.

- Jesteśmy zainteresowani współpracą w zakresie car-sharingu, ale zależy nam na tym, aby był on komplementarny do innych form mobilności. Dlatego system powinien być koordynowany na poziomie metropolitalnym i obejmować jak największą liczbę gmin wchodzących w skład obszaru metropolitalnego. Po drugie, usługa powinna być dostępna w ramach przygotowywanego biletu metropolitalnego - tak, aby poprzez zindywidualizowaną ofertę dla klienta wspierać odpowiednie zachowania komunikacyjne - zaznaczał Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska, tuż po ogłoszeniu w lutym planów Gdyni.
Podobny ton wybrzmiewa w Sopocie, gdzie - choć władze przyznają, że idea jest dobra, jasnych deklaracji brakuje.

Gdynia nie chce tyle czekać. Bartosz Bartoszewicz przekonuje, że uchwały radnych miasta wystarczą, by zobligować firmy car-sharingowe do integracji wypożyczalni z systemem wspólnego biletu i roweru. Wdrożenie usługi już teraz da Trójmiastu przewagę nad innymi regionami próbującymi ograniczać liczbę samochodów w centrach miast.

Oprócz Wrocławia, jak najwięcej samochodów na minuty widzieliby bowiem na ulicach włodarze największych metropolii: Łodzi, Warszawy, Krakowa, czy Poznania. W stolicy Wielkopolski zmieniono nawet uchwałę w sprawie zasad parkowania, by wypożyczający auta nie płacili za postój w centrum.

Są zainteresowane firmy

Zainteresowana oferowaniem usługi car-sharingu w Gdyni ma być jedna firma dysponująca flotą kilkudziesięciu pojazdów. Ze środków samorządowych do usługi nie będzie żadnych dopłat. Rolą samorządów ma być wdrożenie rozwiązań, które pozwolą na uprzywilejowanie samochodów współdzielonych. Chodzi tu o zgodę na korzystanie z buspasów czy stworzenie dodatkowych miejsc parkingowych.

Szczegóły mają być znane, gdy znana będzie ostateczna lista uczestników projektu, w tym firm oferujących usługi. List intencyjny w sprawie miejskiej wypożyczalni ma zostać podpisany jeszcze w sierpniu.

Opinie (162) ponad 10 zablokowanych

  • https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Miejska-wypozyczalnia-aut-na-razie-tylko-w-Gdyni-n115705.html

    • 0 0

  • Złoty biznes....

    Znowu kasa do wyciągnięcia z miasta.... gdyby to był taki złoty biznes, to już dawno byłby opanowany przez naszych nowobogackich lub firmy zza Odry lub zza Wielkiej Wody.

    • 0 0

  • Ile? (1)

    Ile za km, godzine, minute czy jak to ma kosztowac?

    • 0 0

    • nie zwrociłem uwagi ze juz jest cos w tym kierunku - sri

      • 0 0

  • super pomysl (9)

    Nie wiem czy sprawdzi sie w kraju,w ktorym parkowanie na trawniku jest oznaka sprytu.ale era samochodu see wyraznie konczy

    • 47 25

    • piotr

      oczywiście że działa, nawet w Krakowie to już funkcjonuje i ma się bardzo dobrze

      • 0 0

    • Idzie jesień i właśnie kończy się era rowerowa.

      • 0 0

    • (6)

      "parkowanie na trawniku jest oznaka sprytu"

      Chyba u ciebie jest to oznaka sprytu, bo u wielu oznaka bezsilności z powodu braku miejsc parkingowych.

      • 10 29

      • Dbil czystej postaci

        • 0 0

      • darmowych miejsc parkingowych, zapomniales dodac (3)

        bo jeszcze sie chyba nie zdazylo, zeby wszytskie oficjalne miejsca parkingowe byly zajete, przynajmniej w Gdyni. Magia jakas chyba.

        • 21 3

        • On z Gdanska (2)

          Zaparkowac w czasie Jarmarku w Gdansku to cud

          A poza nim tez różnie bywa w centrum. Ale dramat to jest w Oliwie bo te biurowce...

          • 3 1

          • Jarmark (1)

            Zawsze parkuję w Gdańsku podczas Jarmarku, tylko niekoniecznie na Starym i Głównym mieście. Jest też SKM.

            • 5 1

            • Powiedz to milionom (?) turystów

              wiadomo, że lokalsi wiedzą

              • 0 2

      • Hahaha zostawić pożyczony samochód na płatnym parkingu hahaha bezcenne

        • 6 4

  • Czy te ałta so w gazie? Bo muj pasat jezd i spoko idzie.

    • 0 0

  • Szczerze: nie rozumiem tego (2)

    Jaki jest sens promowania poruszania się samochodem po mieście, w sytuacji, kiedy tych samochodów już jest za dużo? Co samorządy będą z tego miały?

    • 3 5

    • (1)

      Ktoś kto korzysta z takiej usługi rezygnuje równocześnie z używania w tym czasie własnego pojazdu. Taki samochód jest używany chwilowo, do przemieszczenia się z punktu A do B w jednej godzinie, a w następnej może mieć już innego użytkownika. Czy teraz trochę rozumiesz, czy mam tłumaczyć dalej?

      • 1 0

      • niewielki to zysk, bo i prywatny i wypożyczony zajmuje ulicę i parking.

        • 0 0

  • (1)

    Słyszałem, że to drogo wychodzi bo znajoma w Warszawie mieszka i raz jechała takim wypożyczonym autem. Mówiła, że już po mieście woli się poruszać opti taxi bo mniej zachodu z tym wszystkim. Bo za miastem np nie można zostawić tego samochodu..

    • 0 0

    • no jak jeżdzi Opti taxi to już widzę standard tej babki

      • 0 0

  • car2go

    Spotkalam sie z tym systemem w Berlinie.Tam maja car2go, driveNow i pare innych- samochody, skutery, rowery. Szczerze? Tam, bardzo podoba mi sie ta idea. Jestes, dajmy na to w centrum i chcesz pojechac na koniec miasta szukasz sobie autka w okolicy, w ktorej stoisz wsiadasz jedziesz i zostawiasz tam gdzie potrzebujesz dojechac..zaznaczam w granicach miasta.Nie marwisz sie o benzyne, ubezpieczenie, jak jest potrzeba zatankowania , na stacji zrobisz to za darmo i dostaniesz upust za uzycie auta.Parking w platnych strefach jest rowniez bezplatny.Po prostu dotarles do celu..parkujesz i idziesz.Potem dostajesz kwote do przelewu.Auta sa generalnie czyste w srodku, nie zdewastowane, jest nawet podupnik dla dziecka.Fure rezerwujesz przez internet, otwierasz telefonem albo karta, ktora otrzymujesz od firmy po zarejestrowaniu.Fajna, na prawde fajna sprawa powiadam wam.

    • 2 0

  • w mieście bez parkingów z dziurawymi ulicami miejskie auto??? (8)

    • 110 29

    • i znów pijany, natrętny pisowski debil zabełkotał (1)

      • 1 1

      • to tak jak twoj ojciec

        • 0 0

    • brawo, chociaż ktoś widzi ten narastający problem
      pomijam złodziejskie ceny oc, bo o tym cisza spokój, każdy zadowolony

      • 1 2

    • (4)

      Dokładnie, gdzie js msm tym jeździć po 10 lutego zabytkowym brukiem lub dziurach, a może al.Zwyciestwa aby kielichy powbijać do środka.

      • 18 9

      • A ja wolę właśnie cudzym po bruku (3)

        • 10 6

        • (2)

          Chyba, że tak :)

          • 6 2

          • No widzisz - same zalety :-) (1)

            • 5 2

            • Gdańsk się nie zgodził

              Bo ulice ma w jeszcze gorszym stanie niż Gdynia

              • 5 2

  • dwa spotkania i już klepnięte? Firma należy do Dubienieckiego? (14)

    Czy może Krauzego? Jakaś lewizna. Jeśli to ma polegać na tym, że miasto da za darmo infrastrukturę i ktoś sobie zrobi prywatną wypożyczalnię na tym to to nie jest carszering

    • 145 29

    • (8)

      Co to w ogóle za komunistyczna idea aby biznesy które ewidentnie powinny być zapewniane przez prywatnych inwestorów są dotowane z publicznych pieniędzy?

      Jeżeli żaden prywatny inwestor się na to nie zdecydował to znaczy że to jest nieopłacalne. A skoro jest nieopłacalne to będzie to skarbonka bez dna która finansować będą gdynianie. No ale głupi lud i tak będzie głosował na tych darmozjadów.

      • 45 8

      • życie (2)

        Życie jest nieopłacalne. Bo generuje koszty. Jeżeli miasto życzy sobie mieć taką wypożyczalnię to ją zleca albo dotuje. Budynków miejskich też urzędnicy ze szpachlą w łapie nie budują, a robią to firmy i na tym zarabiają. Uwaga, na jedzeniu, które musisz jeść i na wodzie którą musisz pić, też ktoś zarabia. Idea jest całkiem fajna, zobaczymy jak będzie funkcjonować

        • 1 3

        • Tworzy warunki, nie dotuje. Jak zacznie dotowac to sie kolesie dorwa... za twoje i za moje.

          • 0 0

        • wszystko zlikwidować

          żeby nic nie było

          • 2 0

      • Czy czytales artykul? (4)

        Zero dotacji, nie to co do ECS czy PKM.

        • 15 10

        • czytałeś ze zrozumieniem - miasto zapewni rozwiązania (3)

          Zero dotacji - jak to taki dobry biznes, to już dawno ktoś by uruchomił. Miasto do tego konkretnie dopłaci, tylko inaczej to nazwie. Da na przykład teren pod parkingi dla tych samochodów

          • 11 9

          • Glupis (2)

            Takie numery to w Gdansku (parkingi przy plaży) albo stolicy
            Tu chodzi o uprzywilejowanie a la taxi czy busy

            • 6 7

            • Czyli właściwie jakie? (1)

              Możliwość jeżdżenia wszystkimi 4 gdyńskimi odcinkami buspasów? Daj spokój. Autobusy nie mają w Gdyni prawie żadnych przywilejów. Taksówki? Przerobią postoje taksówkowe na stacje dla tych samochodów?

              • 7 3

              • Może wyjdzie tak jak z interesami w Gdańsku typu parking na plaży

                Ale na dzisiaj nie widać minusów - zero dotacji miasta, prywatna firma bez POsadek i spółki z miastem jak w Gdańsku.
                Niech maja przywileje parkingowe i drogowe... i biznes albo wypali albo nie. Jak nie wypali to strata inwestora.

                • 0 7

    • Błąd, w Trójmieście nie będzie wspolnego biletu (3)

      Nie dogadali się od 25 lat co do integracji taryfowej. Tzn. Gdynia się nie zgodziła. Nazywajmy rzeczy po imieniu.

      • 53 12

      • Ze szczurem nie można dojść do porozumienia:( (1)

        • 15 16

        • Z kondomitami nie ma co sie dogadywac

          Wyjdzie jak z ECS 20 mln rocznej dotacji.

          Biznesy wg PO...

          • 17 12

      • mogli ja sledziem przekupic

        • 10 14

    • kota kaczyn.

      • 5 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane