- 1 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (252 opinie)
- 2 Setki wniosków o zgodę na wycinkę drzew (37 opinii)
- 3 Gdzie lądują ścieki z działek? Będą kontrole (131 opinii)
- 4 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (111 opinii)
- 5 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (1046 opinii)
- 6 237 mieszkań zadłużonych na ponad 10 mln (104 opinie)
Mielewczyk wycofał się z zajezdni w Oliwie. "Przez politykę, PO i PiS"
Krzysztof Mielewczyk, mąż poseł Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk, nie jest już udziałowcem spółki Easy.pl, do której należy niszczejąca zajezdnia tramwajowa w Oliwie. Przenosi działalność za granicę, bo jak twierdzi, przez politykę nikt nie chce z nim robić interesów w Polsce.
Krzysztof Mielewczyk, kojarzy się w Trójmieście z puchem (w latach 90. zaczął go sprzedawać do Niemiec), posłanką PIS Dorotą Arciszewską-Mielewczyk (jest jej mężem), a także z zabytkową zajezdnią tramwajów konnych w Oliwie.
Ale z tą ostatnią już nie powinien, bo ponad miesiąc temu sprzedał swoje udziały w spółce Easy.pl, która jest właścicielem zabytku. Dlaczego?
- Wszystko przez politykę, przez PO i PiS. Nikt w Polsce już nie chce ze mną robić interesów, bo jestem mężem posłanki. Zbywam wszystkie interesy w Polsce i przenoszę biznes za granicę. Tam będę działać w branży hotelarskiej. Mam dość tej nagonki mówi nam Krzysztof Mielewczyk.
Swoje udziały w spółce Easy.pl z siedzibą w Borczu, sprzedał osobie nie związanej z firmą. Spółka więc prawdopodobnie zmieni swoją siedzibę i skład zarządu. Mielewczyk był w niej wiceprezesem zarządu od 2004 roku. Czy zna plany spółki w sprawie zajezdni?
- Nie znam szczegółów - dodaje Mielewczyk.
Prezesem zarządu spółki jest Adam Filipowicz. Gdy próbowaliśmy się z nim skontaktować, od sekretarki uzyskaliśmy informację, że właściwie nie przebywa w firmie.
Tymczasem obiekt systematycznie popada w ruinę, w ubiegłym roku trawiły go dwa pożary. Wojewódzki konserwator zabytków kilkakrotnie, także poprzez kary finansowe, próbował wymusić na właścicielu prace remontowe oraz zabezpieczające obiekt.
W kwietniu dowiedzieliśmy się, że Easy.pl złożyła wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o skreślenie zajezdni z rejestru zabytków. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Czy dla konserwatora zmiany personalne w spółce mają znaczenie?
- W żadnym stopniu to nie zmienia sytuacji i w dalszym ciągu prowadzimy postępowanie wobec właściciela obiektu. Czekamy też na decyzję ministerstwa w sprawie zabytku - podkreśla Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Opinie (136) ponad 10 zablokowanych
-
2012-06-27 16:26
haha cwaniaczek,w Toruniu ma chyba 3 hoteliki ,jeden w Golubiu Dobrzyniu,Osada Karbowko...cwaniak i m... (1)
- 24 4
-
2012-06-27 23:07
ale dlaczego nie ma mieć ???
jakoś nie kumam :( Pan Drzewiecki , Pan Palikot , Pan Solorz, Pan Walter itd. maja i ich prawo po ciężkiej pracy mieć, to czemu nie Pan Milewczyk , według ciebie nie może???
- 1 2
-
2012-06-27 23:01
Teraz tylko czekam na decyzje KONSERWATORA??? tzn. czy będzie dalej walecznie bronił zajezdni :)?
- 4 0
-
2012-06-27 22:08
Bidulek
- 1 0
-
2012-06-27 21:51
A ja wam mówię...i tak się zjara !!!! bo to "izjer" niż zainwestowanie kasy przez izi :(
koleś sie wycofał bo się nagonki przestraszył (stchórzył jednym słowem) a problem czytaj zajezdnia pozostał ..W Polsce niestety pieniądze psują ludzi a przede wszystkim szybkich biznesmenów co zostali od pługa granatem oderwani, ludzie z kasą i klasą nie wycofaliby sie tak rakiem , brak klasy panie M, brak klasy ...
- 4 2
-
2012-06-27 17:15
Prezesem spółki Easy.pl jest jeden z prominetnych działaczy PO na Wybrzeżu (2)
- 7 8
-
2012-06-27 21:47
Prawda jest tylko jego prezesura w tej spółce.
NIe jest działaczem PO nie tylko na Pomorzu, ale i w woj. warmińsko-mazurskim
- 0 2
-
2012-06-27 17:50
Wejdz do KRS i sprawdz za nim palniesz coś głupiego
- 2 2
-
2012-06-27 20:55
Ehhhh a żona?
żeby tak jeszcze ona wyjechała za granicę...cudo.
- 9 3
-
2012-06-27 20:48
pierdu...pierdu...Mielewczyk
- 9 4
-
2012-06-27 20:44
posłanka
Jak masz problem z żoną to się rozwiedź !
- 8 2
-
2012-06-27 20:24
Odszkodowanie, które sąd zasądzi powinno pokryć całkowite koszty (1)
odnowienia zajezdni.
- 7 1
-
2012-06-27 20:30
spoko i tak pójdą do kieszeni "obrońców polskiej ziemi"
a nie na jakąś tam germańską zajezdnię
- 2 1
-
2012-06-27 20:29
A CO ON PIERZE ? Bo tam napisano ze to jakis prezes od prania :)))
Maz poslanki, katolik to powinien w kraju dzialalnosc prowadzic a nie zagranice uciekac . I cos pierze ! jakis puch i Rolexy !!!! podejrzana sprawa ! i te nieruchomosci w Toruniu ,,,no no tam w Toruniu jest juz chyba jakis dyrektor od prania :)))
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.