• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy Pogórza skarżą się na zadymione powietrze

Patryk Szczerba
13 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Mieszkańcy Pogórza twierdzą, że z powodu dymu wydobywającego się z kominów momentami nie da się oddychać. Mieszkańcy Pogórza twierdzą, że z powodu dymu wydobywającego się z kominów momentami nie da się oddychać.

Na dym wydobywający się z kominów domów przy ul. Żeliwnej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni skarżą się mieszkańcy okolicznych bloków, podejrzewając, że w piecach palone są śmieci. Urzędnicy tłumaczą z kolei, że kontrole przeprowadzone przez straż miejską nie wykazały nieprawidłowości, więc nie mogą nic zrobić.



Czy interweniujesz, gdy z kominów w Twojej okolicy wydobywa się dym o dziwnym zapachu?

- Mieszkam tu od niedawna i dopiero ostatniej jesieni sytuacja zaczęła mi poważnie doskwierać. Wcześniej również mieszkałam w otoczeniu domków jednorodzinnych, inaczej chyba jednak ogrzewanych, bo czegoś takiego, jak tu, nie zaznałam. Problem dotyczy też innych miejsc, jak ulica Manganowa i przeszkadza wielu osobom z naszej dzielnicy - wyjaśnia w liście do naszej redakcji jedna z mieszkanek okolicznego bloku.

Jak mówi, próbowała interweniować w tej sprawie u urzędników i straży miejskiej, jednak dym bez względu na porę roku nadal wydobywa się z kominów. - Strażnicy miejscy nie podejmują interwencji, a jedynie podchodzą pod wskazany przeze mnie dom, za chwilę odjeżdżając. Inni w rozmowach przyznają, że ciężko złapać kogokolwiek na gorącym uczynku - zaznacza.

Z taką interpretacją wydarzeń nie zgadzają się gdyńscy urzędnicy, którzy twierdzą, że patrole wysłane na miejsce po interwencji mieszkańców dokładnie sprawdziły każdą z posesji. Uchybień nie stwierdzono.

- W jednym z trzech budynków, do których są zastrzeżenia, jest ogrzewanie gazowe. W kolejnym mieszka aż siedem rodzin. Instalacja jest wspólna. Część korzysta z ogrzewania gazowego, część z pieców, ale strażnicy nie stwierdzili, żeby były tam spalane śmieci. Podobnie w trzecim wskazanym przez mieszkankę budynku, w którym mieszka starsza osoba. Dodatkowo rozprawa sądowa wskazała, że kobieta jest niewinna - odpowiada Bartosz Frankowski, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miasta w Gdyni.

Jak dodaje, skargi z tego rejonu są sporadyczne. Jeśli się zdarzają, to tak jak w innych miejscach, dotyczy to okresu jesienno-zimowego.

- Korzystanie w domu z pieca w celu ogrzewania jest legalne. Jeśli paliwo, którym zasilany jest piec, jest dopuszczone do obrotu, czyli używany jest w tym celu węgiel, koks, miał, brak jest możliwości administracyjnego ograniczenia korzystania z pieca. Pozostaje wystąpienie z wnioskiem do sądu cywilnego przeciw danej osobie - podkreśla Frankowski.

Według statystyk gdyńskich strażników miejskich interwencje w sprawie palonych śmieci w całym mieście podejmowane są kilka razy dziennie, a w okresie jesienno-zimowym nawet kilkanaście razy.

- Często po przyjeździe na miejsce strażników okazuje się, że interwencja jest niepotrzebna, bo sygnał był fałszywy - komentuje Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni. - Zdarza się jednak, że na posesjach nie ma pojemnika na odpady. W tym roku do 31 sierpnia dotarliśmy do kilkudziesięciu takich miejsc - dodaje.

Opinie (240) 9 zablokowanych

  • Walka z wiatrakami (4)

    nie ma prawa i nie ma możliwości egzekwowania prawa. A starych i głupich przyzwyczajeń się nie zmieni.

    • 117 18

    • (2)

      Ależ jest prawo i jest możliwość, nie ciesz się tak, już niedługo takiego bezkarnego trucia ludzi

      • 10 3

      • (1)

        Jak pani nie może oddychać niech lepiej sprawdzi swój stan zdrowia, przestanie palić, porusza się trochę, zwiększy wydolność oddechową.
        bo ten przypadek pachnie mi menopauzą

        • 4 21

        • Jak zwiększy wydolność oddechową to jeszcze bardziej się zatruje tym zasyfiałym dymem. Karać i jeszcze raz karać takich cwaniaczków co palą śmieciami.

          • 21 0

    • A co tam słychać w PORT SERVICE w Gdańsku?

      Dalej palą truciznę?

      • 4 2

  • w tych pseudo domkach mieszka przecież element. pala czym się da (3)

    Jestem Jednym znich

    • 107 19

    • to eko groszek (1)

      mniam mniam

      • 14 1

      • na ludzi którym przeszkadza para wodna z pieca gazowego nie ma rady :)

        • 12 8

    • ciekawe jak zachowaliby się osoby które narzekają na dym mając 600zł renty - NA MIESIĄC, nie na tydzień - POLSKA

      • 4 6

  • Jjjasne... (8)

    Straż Miejska bardzo się "przykłada" do takich kontroli. Sam kiedyś po nich zadzwoniłem gdy dym z ogniska, w którym były palone śmiecie zakrył pół dzielnicy. Pojawili się po pół godzinie, przejechali ulicą i odjechali. Zadzwoniłem ponownie z pretensjami dlaczego nie podjęto żadnej interwencji i w odpowiedzi usłyszałem, że nie stwierdzono żadnego zadymienia. Wygląda na to, że strażnicy są ślepi albo mają gdzieś wykonywanie swoich obowiązków.

    • 139 5

    • bylo dzwonic po straz pozarna a nie miejska! (7)

      • 12 2

      • To prawda, raz ktoś w moim sąsiedztwie tak chyba zrobił, bo podjechali, weszli do domu i... na cały sezon był spokój z sąsiadem palącym wszystko, chyba łącznie ze skunksami.

        • 17 1

      • a co mamy robić? (3)

        Przecież na komin blokady nie nałożę. Fotoradar też nie pstryka jak dym leci. Jak wymyślisz coś bym siedząc w swoim aucie służbowym mógł zrobić by dym z komina nie leciał zatruty to wprowadzimy to w życie.

        • 11 4

        • (1)

          Dokładnie. Każdy tu krzyczy żeby karać ale narzędzi i przepisów byście takiego smrodziarza przygwoździli nikt dotąd wam nie stworzył. Udowodnić że gość pali w palenisku śmieci jest w praktyce niemożliwe.

          • 1 2

          • Wkrótce ci to udowodnią, nie martw się

            • 5 0

        • panie strazniku, proszę częściej przyglądac się tym miejscom to już coś da bo oni będa wystraszeni. i na pewno bedzie mniej zgloszen. a jak się uda jeszcze panu zauwazyc ze cos panu smierdzi, ze niewime pan gdzie uciec zeby moc oddychac i ze cos pan slabo widzi bo jakos sie szaro zrobilo... to moze w tym wszystkim uda sie panu interweniowac.
          tak przy okazji , nie macie przelozonego zeby wymyslił skuteczny sposób na te i inne interwencje...?? nie macie spotkan i nie omawiacie problemów? nie rozumiem jak pracujecie skoro pan nas pyta o sposób sprawdzenia dymiaczy.. extra! moze lepiej nie pracowac nic robic to źle lub w ogóle.

          • 1 0

      • (1)

        A co ma straż pożarna do ogniska na prywatnej posesji? To w kompetencjach straży miejskiej, gdy ktoś spala w ognisku śmieci. Ale ich tez właściciel nie musi wpuścić na posesję więc koło się zamyka...

        • 3 4

        • W granicach miasta nawet na wlasnej posesji nie wolno palic ogniska jesli to komus przeszkadza- sasiad zglasza zagrozenie, i d*pa...

          • 0 0

  • Palą bo nie muszą podpisywać umowy na wywóz śmieci. (14)

    Już niedługo się to skończy i każdy będzie musiał mieć taką umowę podpisaną.I nie będzie mówienia "że ja nie mam śmieci"
    Dziwne jest to że mieszkając w bloku trzeba płacić za wywóz śmieci i nie można powiedzieć że się ich nie produkuje a mieszkając w domku można już tak powiedzieć.
    Sam zaobserwowałem jak do śmietnika u mnie w pracy niektórzy pracownicy podrzucali śmieci przywiezione w bagażniku z domu.Po zainstalowaniu kamer ta sytuacja już nie ma miejsca.

    • 105 18

    • artykuł (4)

      do poczytania w danym temacie
      Sektor publiczny samorzad.INFOR.pl
      Ps. Zgadzam się niestety z tym,że bardzo często właściciele dużych domów podrzucają śmieci. Często to obserwuję. Poziom kultury tych ludzi jest po prostu porażający.

      • 25 3

      • niestety norma (3)

        Wielokrotnie widziałem takie sytuacje, mało tego, niektórzy starszej daty ludzie mieszkający w blokach nie widzą nic złego w tym, że właściciele domków wrzucają do ich śmietników odpady, nie rozumiejąc tego, że to oni za to płacą a gościu opływa w kasę.

        • 18 2

        • Też tak mieliśmy, (2)

          Teraz śmietnik zamknięty na kłódkę i dodatkowo jest monitoring.
          Do tego kila razy pogoniliśmy takich cwaniaków.

          • 15 3

          • podobnie.... (1)

            Niedaleko msca zamieszkania mojej mamy stoi sobie śmietnik "należący" do 4 bloków. Niestety kierowcy podrzucali śmieci zjeżdżając Skarpową w dół. W końcu spółdzielnia ogrodziła śmietnik, lokatorzy mają klucze i temat z podrzucaniem sie skończył. To przykre, ale jesteśmy niekulturalnym narodem.

            • 17 2

            • do czasu

              u mnie na osiedlu parę lat temu też zrobili wszystkie śmietniki na klucz ale co z tego jak 1.zamek jest notorycznie wyłamywany 2.niektórzy nie zamykają śmietnika bo po co skoro i tak zniszczą zamek 3. podrzucający się wycwanili i zostawiają swoje brudy przed śmietnikiem! w końcu śmieciara i tak to zgarnie więc im nie robi czy śmietnik jest zamknięty czy nie

              przykre ale Polaka jak nie zmusisz to zawsze znajdzie sposób, żeby się wywinąć od tego co mu nie po drodze

              • 3 0

    • segregacja śmieci w gdyni (1)

      Mieszkam w domku jednorodzinnym i odkąd pamiętam, zawsze był pojemnik saniporu na posesji. Od kilku lat mamy segregację na plastik z papierem, szkło i pozostałe odpady. Naiwna myślałam, że jest taki obowiązek i się do tego stosuję. Żadne zmiany mi więc niepotrzebne, a już na pewno na gorsze.
      Jak rzadowi dużo myślą, to na pewno korzystniej dla mnie nie będzie.

      • 5 3

      • a i tak wszytko sypią do jednej śmieciarki....

        • 3 1

    • hmmm...co ty za głupoty piszesz

      mieszkam w domu, mam podpisaną umowę i płacę jak za zboże za wywóz śmieci, około 3 razy więcej niż standardowo mieszkaniec bloku. I tu jest pies pogrzebany, nie w braku umów a w cenie za wywóz...
      wysoka cena powoduje, że ludzie kombinują jak mogą by oszczędzić, np. paląc śmieci.

      • 4 3

    • (1)

      każdy musi mieć umowę na wywóz śmieci bo straż miejska to sprawdza wiec nie pisz głupot.

      • 2 1

      • co szkodzi

        podpisać taką umowę na wywóz jednego pojemnika w miesiącu, natomiast wytwarzać pięć pojemników ? Gdzieś trzeba się ich pozbyć...

        • 5 0

    • maja domki a skąpią na kosze na śmieci (1)

      najlepiej to zjawisko widać przy ulicy bodajże Malczewskiego niedaleko szpitala wojewódzkiego w Gdańsku jak po godzinie 20 do smietnikow przy kamienicach podjeżdżają wypasione fury z domkow jednorodzinnych i wyciągają z bagażnika po kilka worków śmieci, a ludzie z tych kamienic muszą placic za wywóz śmieci.

      • 12 1

      • no i dlatego mają domki bo cwaniaczą

        • 7 0

    • Niestety

      U mnie to samo. Teraz śmietniki przy blokach są zamykane, bo wcześniej potrafili samochodem podjechać i cały bagażnik śmieci wrzucić. Niektórzy są tak bezczelni, że dalej podrzucają, obok śmietników. Palenie śmieci - norma. Niektórym nie przeszkadza, bo przez cały rok okien nie otwierają, ale ja nie lubię się kisić, a czasem niestety otworzenie okna grozi zadymieniem mieszkania. Do straży miejskiej już nie dzwonię, bo zawsze zbywali mnie gadkami w stylu "nie ma kogo wysłać" albo "skąd pani wie, że śmieci palą?".

      • 3 0

    • BZURY - palą smieciami bo oszczędzają wegiel na mrozy

      śmieci to tez "paliwo" i w gorącym piecu da się je spalić

      Podatek smieciowy ne ma z tym nic wspólnego a BIEDA

      Ceny europejskie a pensje afrykańskie.

      Co róz podwyzki cen gazu, pradu, wegla.. a płace w miejscu od wielu lat

      Emerytka z 900 PLN emerytury czym pali ??

      jak myslisz ??

      To nie jej wina że ma dochody poniżej kosztów egzystencji

      W Niemczech masz hartz 3 - 380 EURO + opłaty za mieszkanie , prąd wodę telefon płacone przez .. gminę. (leki za darmo)

      Teraz wesz dlaczego tam nie pala smieciami !!!

      • 0 0

  • Normalka, nie tyko Gdynia. (5)

    Zaczyna być zimno - zaczyna na ulicach śmierdzieć dymem z pieców węglowych. Od lat ta sama śmierdząca historia w starym Wrzeszczu. W okolicach. np. ulicy Wajdeloty w zimie czasem trudno normalnie oddychać. Ale co zrobić....

    • 49 10

    • (1)

      Dzwonić do prasy, jak widać dziennikarze chętnie o tym piszą, a jak jeszcze patrol medialny przyjedzie, zrobi zdjęcia, nagra materiał, może w końcu ci "strażnicy" z bożej łaski zaczną się przykładać do swojej roboty.

      P.S. Dwa lata temu, po reportażu w "Panoramie" zadzwoniłam do Straży Miejskiej. Dyżurny mnie wyśmiał, zapytał czy oglądałam program w telewizji i stwierdził, że to bzdury i że nie mają umocowania prawnego, by wejść komuś do domu i sprawdzić, co wrzuca do pieca.

      • 5 2

      • mewa można legalnie palić w piecu węglem i nikt nie może tego zabronić a jak wiemy taki opałowy węgiel nie jest czysty a w jego składzie znajduje się cała tablica Mendelejewa włącznie z pierwiastkami radioaktywnymi.
        Nie śmierdzi jedynie para z pieca gazowego ale nie wszystkich stać by wymienić całą instalacje grzewczą w domu.

        • 3 2

    • Piec weglowy nie wali - jak wali pala smieci, dzwon po straz. (1)

      • 5 1

      • Piec węglowy śmierdzi jak cholera do tego dym brudzi wszystko wokoło...

        • 0 3

    • W Gdyni

      w zimne dni kiedy pala w piecach,czekajac na autobus nieopodal domkow jednorodzinnych jest nadymione tak ze piecze gardlo,a dym przenika przez ubranie

      • 1 0

  • Jakby drewno, węgiel, gaz , oranżada były tańsze, emerytury i pensje minimalne nie były głodowe, paliwo kosztowało 3.50, vat (5)

    nie wynosił 23%, podejrzewam, że nie palili by śmieciami za których wywóz też trzeba zapłacić.
    Jak palą śmieciami to znaczy, że nie mają czym palić i oszczędzają, żeby nie zamarznąć w zbliżającą się zimę.
    Wg mnie wine ponosi system a nie to, że powstały dzielnice biedoty i nie musieli byśmy czytać tego typu artykułów.
    Pretensje raczej do rządzących tym krajem, którzy nie liczą się z szarym obywatelem a nie do tych, którzy walczą o przezycie.

    • 83 58

    • Najlepiej gdyby to wszystko było za darmochę i z dostawą do domu.

      Jak mnie nie stać na buty to idę je ukraść do sklepu albo ja cię spotkam to tak kopnę w zadek aż wyskoczysz z bamboszy i już będę miał obuwie.
      Co ma zrobić system aby nie było takich dzielnic biedoty?
      Pretensje to raczej można mieć do siebie a nie rządzących.
      Typowe podejście roszczeniowe jakiegoś lewaka.

      • 19 17

    • Jak kogoś nie stać na mieszkanie w domku jednorodzinnym to może wymienić je na małe mieszkanie. Skoro ktoś zaczyna "ogrzewać" mieszkanie na początku września to raczej nie z zimna ani z oszczędności. Śmierdzący dym z kominów wydobywa się niezależnie od opcji rządzącej więc nie mieszaj do tego polityki. (jak paliwo i vat byly tansze a u władzy był Kaczor z LPR i Lepperem tez smierdziało). Ludzie palą śmieci z głupoty i dla oszczędności a nie z powodu biedy, a na alkohol w tych domach zawsze jest kasa.

      • 31 9

    • opalanie węglem koksem i drzewem wytwarza potocznie zwany smród i dym zwłaszcza na początku gdy się to rozpala i na to nie ma rady jakoś wilgoć z materiału musi z niego wyjść...

      • 2 4

    • kiepski z Ciebie obserwator

      mam w sąsiedztwie ludzi wcale nie ubogich, a mimo to regularnie palących śmieci w beczce przed domem i o zgrozo butelki plastikowe też!!
      mają na papierochy, na alkohol to niech do cholery opłacą sobie kosz na smieci i zakończą proceder. zwłaszcza, że niektóre odpady można wrzucać do wyznaczonych kontenerów. jak ktoś nie ma dobrych nawyków to ile kasy by nie miał będzie "trzodził".

      • 11 0

    • w pl pensja/renta/emerytura nijak się ma do kosztów życia. gdyby w tym kraju relacje zarobków do wydatków byłyby takie jak w prawie całej cywilizowanej Europie to w/w patologii było by mniej. jak ktoś tego nie potrafi zrozumieć to gratuluję

      • 3 2

  • Jakoś nie widzę problemu (12)

    Skoro ta Pani niedawno się tam wprowadziła, to sama powinna dostosować się do panujących tam warunków, a nie oczekiwać, że inni zmienią swój system ocieplania domów. Podejrzewam, że ta Pani należy do tzw. grupy osób "zawsze narzekających". Pewnie zmieniła miejsce zamieszkania, bo w poprzednim miejscu też coś było nie tak. Osobiście mieszkam w bloku i wiem o czym piszę. W budynku jest kilka % osób, którym nic się nie podoba. Kilkanaście lat temu takie osoby chodziły i zbierały petycje aby wyciąć drzewa - dopięły swego, kilka lat później te same osoby narzekały, że śmierdzi z miejsca, do którego ludzie wyrzucają śmieci... Jednym słowem, zawsze jakieś problemy i ciągle te same osoby mają jakieś zastrzeżenia. Podejrzewam, że w tym przypadku jest tak samo.

    • 46 96

    • (9)

      Aha - skoro jedni kąpią się w szambie, to inni powinni się do tego dostosować. Ekstra podejście do sprawy.
      Ja w zimie nie mogę otworzyć okna aby przewietrzyć mieszkanie przez moment, bo przez okno wlatuje smród z kominów okolicznych starych kamienic. Zamiast świeżego powietrza mam swąd palonego węgla czy czego tam innego,
      nie dziewię się tym co narzekają. Nie wspominam już o leczniczych walorach takiego dymu :)
      I nie mieszkam w Gdyni.

      • 23 5

      • (7)

        Tyle, że te kamienice stoją w tym miejscu pewnie dłużej niż blok/dom, w którym Pan/Pani mieszka. Niestety, ale to osoba, która wprowadza się do nowego miejsca musi zaakceptować warunki tam panujące. No niestety, ale ponieważ ceny ropy, w ciągu ostatnich kilkunastu lat wzrosły ponad 3-krotnie, to upadł pomysł aby namawiać ludzi do instalowania ogrzewania olejowego. A jeszcze pod koniec lat 90-tych ludzie zamieniali piece węglowe na olejowe dostając dofinansowanie na tę inwestycję. Teraz te osoby tego, żałują, bo ogrzewanie domu tym sposobem stało się droższe. Tak więc wprowadzając się do miejsca, gdzie ludzie ogrzewają domy węglem, trzeba się liczyć z tym, że przez wiele lat w okresie zimowym okolica będzie nieco zadymiona. A tamta Pani mogła wcześniej mieszkać w okolicy, w której ludzie ogrzewają swoje domy gazem/olejem - opałem droższym, ale i bardziej ekologicznym.

        • 7 12

        • (6)

          ojoj, przy twoim podejściu to nadal mieszkalibyśmy w lepiankach

          • 10 6

          • (4)

            Niezupełnie. Piece olejowe są znacznie wygodniejsze w eksploatacji. Właściwie można powiedzieć, że są bezobsługowe. Całym procesem ogrzewania steruje automat - przynajmniej ja się z tym zetknąłem. Problem stanowi jednak koszt opału. Po prostu nie opłaca się tym sposobem ogrzewać domów. A człowiek dąży do wygodniejszego życia, ale nie za wszelką cenę.

            • 6 1

            • (3)

              zmienisz zdanie jak zachorujesz na raka od spalania śmieci przez 'zaradnych'

              • 7 1

              • (1)

                Tym, to akurat mało kto się przejmuje. Już na pewno nie przejmują się tym osoby, które palą papierosy, bo te nawet są gotowe zapłacić byleby tylko substancje smoliste wprowadzić do płuc.

                • 3 1

              • Mało kto ?? Spalacz śmieci się odezwał !

                • 2 2

              • Spoko, mieszkam w blokowisku, opary mi nie straszne.

                • 2 2

          • "Niestety, ale to osoba, która wprowadza się do nowego miejsca musi zaakceptować warunki tam panujące."
            Zgadzam się z przedmówcą to samo jest na Szadółkach, ludzie kupują mieszkania wiedząc że obok jest wysypisko śmieci a później marudzą że śmierdzi...
            Głupców w narodzie nie brakuje, osób wiecznie narzekających na wszytko jest pełno, mam ogrzewanie gazowe od wielu lat a i tak pewna pani twierdzi że palimy oponami, można tłumaczyć pokazywać ale ona i tak wie swoje :))))

            • 6 3

      • no tak

        to co wyburzyc zaorac wysiedlic zagazowac powiesic a potem sie wyspowiadac i dostac rozgrzeszenie a co ci ludzie sa winni

        • 0 1

    • Pala smieci, bez dwoch zdan. Wali w calej okolcy.

      Mam piec na wegiel to wiem co mowie, tego prawie w kotlowni nie czuc.

      • 3 0

    • nie należe do osób narzekających, ale smród palacych smieci jest okropny, Może ty mieszkasz w innej str i Tobie to nie przeszkadza. Tak samo jak smród ze ssypów jest też ochydny i nie jedna osoba to czuje i jej przeszkadza jednak nie kazdy potrafi cos zmienić i nie kazdy ma na to odwagę zeby cos powiedzieć. A mozesz uwazasz ze kazdy powinien siedziec cicho bo tak juz jest i nic z niczym się zmienić nie da...? bardzo destukcyjne podejście do zycia. moze pan/pani siedzi w zamknięciu przez tv i nic pana/panią nie obchodzi, ale niektórzy mają od życia jednak jakies wymagania i chcą zmieniac świat na lepsze a nie bezczynnie siedzieć i tylko marudzic ze inny to sa dziwni bo im to czy tamto przeszkadza.

      • 1 0

  • szadółki wieczorem wypuszczają smród (12)

    śmierdzi okropnie a miasto tylko podwyższa rzędne by więcej składować

    • 36 6

    • (11)

      Wypuszczają smród, bo nie ma komu serwisować tam maszyn do sortowania odpadów. Czy tak trudno to zrozumieć ? Skąd zarząd mógł wiedzieć, że ich producent zacznie upadać ? A zresztą tyle lat już ci ludzie tam mieszkają, że mogliby się w końcu przyzwyczaić do tych specyficznych zapachów. Kolega z pracy, był w tym roku na wczasach w jakimś gospodarstwie agroturystycznym. Po dwóch dniach napisał, że mu tam śmierdzi... po 2 tygodniach rozmawiałem z nim przez telefon. Zapytałem się, czy dalej mu coś tam śmierdzi ? Odpowiedział, że już nic nie czuje. Czyli się przyzwyczaił. On przywykł do specyficznego zapachu w ciągu paru dni, a mieszkańcy okolic wysypiska jakoś od paru lat nie mogą. Tego nie rozumiem.

      • 3 9

      • Perfuma;) (6)

        Zmartwię Cię trochę..bo jeszcze w latach 80-tych XXw. takiego smrodu w Szadółkach nie było, nawet w latach 90-tych nic się nie czuło. A ludzie tam mieszkali i było też w okolicy wysypisko. A teraz smród nie do wytrzymania. Mnie tych ludzi jest szkoda(w przeciwieństwie do Ciebie). Tym bardziej,że na wszelkich zebraniach(np.z władzami Gdańska ) słyszą od kilku lat,że będzie lepiej...a jest gorzej.
        A co do zapachu: fetor zawsze pozostanie fetorem. Perfuma to nigdy nie będzie. No chyba,że jesteś Shrekiem;)

        • 7 2

        • Tyle, że kiedyś było inaczej (5)

          W latach 80-tych, to na Szadółkach było tylko wysypisko. Na początku lat 90-tych zaczęły w okolicy wysypiska powstawać osiedla... no i w miarę upływu czasu bloki zaczęto stawiać coraz bliżej składowiska śmieci... No niby miasto coś tam planowało, że się wysypisko zamknie, hałdy zasypie, posieje trawę, zasadzi drzewa..., ale niestety - miasto się rozwija i nie ma specjalnie miejsca na nowe wysypisko. Poza tym przez ostatnie 10 lat ceny gruntów znacznie wzrosły, więc miasta po prostu nie stać na to aby wysypisko zlokalizować gdzie indziej. A śmierdzi stamtąd - bo ludzie coraz bliżej tego wysypiska mieszkają no i niestety, jak coś się zepsuje - to smród się pojawia.

          • 3 1

          • nieprawda... (4)

            mylisz osiedla w pobliżu Jabłoniowej i centrum handlowego z wsią Szadółki, która tam była od wielu lat. I ludzie tam mieszkali. Te osiedla to dopiero koniec lat 90-tych.

            • 0 1

            • (3)

              No to tym bardziej nie ma się co dziwić, że śmierdzi. Śmierdziało zawsze, ale kiedyś mieszkała tam garstka ludzi. A teraz jest tam osiedle (całkiem spore), więc ten specyficzny zapach drażni większą ilość ludzi. Jak dla mnie to mieszkańcy tych okolic mają to za co zapłacili. Chcieli mieszkać na peryferiach miasta - to mieszkają.

              • 3 2

              • (2)

                Chyba nie kumasz....tam wcześniej tak nie śmierdziało. Ten smród jest dopiero od dobrych kilku lat.. niby modernizują wysypisko, a jest gorzej niż było.

                • 1 0

              • (1)

                No, ale takie są uroki tej okolicy. Poza tym, zapach nie jest szkodliwy. Powstaje z powodu gnicia organicznych odpadków. Jak ja np. przez 2 dni nie wyrzucę śmieci, to jak otworzę kosz, to też czuję smród. A śmierdzą obierki, jakieś resztki mleka, jogurtu i.t.p. Podobnie jest w okolicach wysypiska - tyle, że na większą skalę. A ponieważ coś tam się zepsuło, to zapach jest bardziej intensywny. Trzeba się przyzwyczaić do tego.

                • 0 3

              • Za duzo telewizji za mało myślenia

                Nie wierz we wszystko co wciskają Ci media. Stężenie toksycznych związków w powietrzu w okolicach Szadółek jest nieznane i nigdy nie mierzone. Możliwe, ze celowo, bo gdyby okazało się ,że Szadółki trują pół Gdańska dopiero podniosłoby się larum a Budyń wywieziony zostałby na taczce. Nikt mi nie wmówi, że wydobywający się siarkowodór jest nieszkodliwy!Polecam lekturę fachową, albo przynajmniej wujka Google.

                • 0 0

      • mydlenie oczu brakiem serwisu (3)

        guzik prawda! Znaleźli sobie "wymówkę" na to że splajtowała Hydrobudowa i nie ma kto urządzeń serwisować. Kto mieszka w okolicy to wie, że śmierdziało dużo wcześniej. Niestety, dopóki spalarni nie wybudują, to problem nie zniknie. I niech mi nikt nie mówi, że spalarnia to zabójstwo, bo w Wiedniu praktycznie w centrum miasta stoi i nic nie czuć - najpierw należy zapoznać się z technologią, a potem "być przeciw".

        • 4 3

        • Na spalarnię nie ma co liczyć (2)

          Po pierwsze, jest to droga inwestycja, a po drugie opór przeciwko wszelkim spalarniom jest w społeczeństwie tak duży, że to mieszkańcy okolic Szadółek będą protestować przeciwko jej powstaniu. A tak swoją drogą, to powstanie spalarni nie sprawi, że smrodu będzie mniej. Spalane bowiem będą tylko te śmieci, które są suche - a takie śmieci nie śmierdzą. Po prostu dzięki spalarni będzie więcej miejsca na składowanie nowych odpadków. Ja osobiście chciałbym aby spalarnia powstała, bo Szadółki to dobre miejsce na wysypisko, a jak zabraknie tam miejsca, to teren trzeba będzie zrekultywować i tworzyć wysypisko w nowym miejscu. A to wszystko kosztuje.

          • 2 2

          • (1)

            spalarnia w szadółkach ma już prawomocną decyzję środowiskową, żadne protesty już nie zablokują budowy;
            w przewidzianym przez prawo terminie żadan organizacja nie złożyła do RDOŚ Gdańsk odwołania

            • 2 0

            • protesty się zaczną jak się zacznie budowa...

              • 0 1

  • dymić z komina będzie się zawsze (7)

    jak w piecu będzie rozpalony ogień, bez względu na to czy będą się w nim palić śmieci, drewno czy węgiel. a ludzie którzy nigdy nie mieszkali w domu jednorodzinnym lepiej niech się nie wypowiadają

    • 54 30

    • (1)

      no ale są urządzenia, którymi można zbadać co jest w tym dymie. Najwyższy czas zacząć to kontrolować. Po co nam tyle zachorowań na raka ?

      • 6 3

      • No to przecież były kontrole

        No i te kontrole nic nie wykazały.

        • 6 3

    • Wrzuć do kominka lub pieca brzozę

      Mimo, że to dym, to zupełnie inaczej pachnie niż to co wydobywa się z jednorodzinnych spalarni śmieci.

      • 8 1

    • Przecież tu chodzi o smród a nie dym, debilu

      • 4 2

    • bzdury (2)

      Przy drewnie i dobrym kominku dymu z komina nie widać jak się rozpali.

      • 5 5

      • Dym musi być, przecież nie osadzi się w całości na ściankach komina.

        • 1 3

      • ty

        a ty gdzie takie wiadomosci zlapales na rekolekcjach

        • 0 2

  • (9)

    Na Pustkach Cisowskich w okolicach ulicy Sępiej jest podobnie. Facet z jednego z domków jednorodzinych pali czym popadnie. Często widać jak gromadzi stare ramy od okien, elementy mebli. Pòzniej z komina czuć śmierdzący dym,.który czuć w calym domu mimo zamknietych okien. Zaslona dymna staje.sie bie.do zniesienia. Na zwracaną uwagę nie reaguje twierdzac, ze nie.widzi problemu. I co mozna zrobic w takiej sytuacji? Czytajac artykul widac ze nic

    • 42 13

    • stare ramy i elementy mebli to chyba drewno, wiec w czym problem? (2)

      Tez ci wszystko przeszkadza?

      • 8 19

      • A lakiery i farby zawarte w ramach i meblach to też drewno. (1)

        Jak się jest cepem to lepiej głosu nie zabierać.

        • 18 9

        • O ile ramy okienne są drewniane to elementy mebli już nie koniecznie. Większość mebli to klejone płyty wiórowe.
          I kto tu jest cepem

          • 8 3

    • meble i ramy od okien to nic szkodliwego
      szkodliwe by bylo jakby palił np gumę czy wypalał skradzione kable
      ale taka patologia to rzadkosć

      • 9 12

    • (2)

      SĘPIA 1 - tak dla ścisłości. Ulica Pusta i Pawia nie lepsza.

      • 6 1

      • ... (1)

        Jakbyś miał taką emeryturę jak on to nie wiem czym byś palił. Niech mu ktoś pomoże (może miasto) i da na opał, wtedy można wymagać. Brawo dla straży miejskiej że używa mózgu. Ludzie nie mają co jeść, ale będą węgiel kupować bo PUSTKOWIAKOWI przeszkadza...

        • 3 4

        • Jak nie ma pieniędzy to niech sprzeda dom i kupi sobie mieszkanie w bloku a nie truje pół dzielnicy !!!

          • 1 0

    • POBRAĆ WYMAZ Z PIECA I KOMINA (1)

      W Niemczech Holandii Danii itp z komina może wydobywać się para lub dym tylko z drewna lisciastego.Do spalania wegla używa sie filtrow.Gdyby ktoś palił np; plastikami to przy kontroli wszystko ujawniłby WYMAZ z przewodu kom. oraz pieca.No cóż .... nasi lekarze onkolodzy jeszcze długo będą mieć dużo pracy.

      • 13 2

      • jasne... bez nakazu sądowego nie ma obowiązku wpuszczać SM do domu, poza tym analiza popiołu jest dość kosztowna i SM nie będzie wydawać kasy na takie cuś, łatwiej jest kupić fotoradarek i kasa sama leci

        • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane