Budowa nowego osiedla mieszkaniowego przy ul. Rdestowej 
w Gdyni to założenie, które zostanie zrealizowane prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych lat. O stosowne zmiany w planie miejscowym, na które zgodziło się miasto, wystąpili właściciele terenu.
w osiedlowym warzywniaku na rynku lub w sklepie
45%
w marketach i dyskontach
33%
bezpośrednio od rolników
3%
w takich miejscach jak giełda towarowa
17%
Obecnie funkcjonuje tam targowisko hurtowe. Handluje tu kilkuset kupców, którzy sprzedają swoje towary przede wszystkim rano. Warzywa, owoce, a także inne produkty - głównie spożywcze - kupują najczęściej właściciele małych, osiedlowych sklepów. Targowisko odwiedzają też wciąż mieszkańcy Gdyni, którzy kupując towar w większych ilościach, płacą za niego mniej niż w sklepie.
Za kilka lat giełda towarowa pozostanie prawdopodobnie wspomnieniem. Właściciele terenu zgłosili się bowiem do miasta, by uaktualnić plan miejscowy i pozwolić na realizację zabudowy mieszkaniowej w tym miejscu.
Jak udało się nam dowiedzieć, na taki ruch miały wpływ spływające od co najmniej dwóch deweloperów pytania o możliwość inwestycji w tym miejscu. Urzędnicy zdecydowali, że prośba właścicieli jest zasadna. Przystąpienie do aktualizacji planu może nastąpić jeszcze nawet w tym roku.
-
Teren jest rzeczywiście atrakcyjny. Razem to nawet kilka hektarów. Całość dobrze skomunikowana, w okolicy sklepy, market, placówki oświatowe i blisko do wyjazdu na obwodnicę Trójmiasta. Nie dziwią więc zakusy na to miejsce. Uważam, że może stać się najatrakcyjniejszym terenem pod zabudowę w najbliższych latach w mieście - mówi
Ireneusz Bekisz, radny oraz prezes Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej, która administruje sąsiednimi budynkami wchodzącymi w skład osiedla
Leśny Zakątek .
Nie ukrywa, że to dobra wiadomość dla okolicznych mieszkańców. Kupcy, jak przekonują sąsiedzi targowiska, mają bowiem spore problemy z utrzymaniem czystości. Dodatkowo sprawa pogarsza się po opadach deszczu.
Poważne problemy mieli jeszcze niedawno zwłaszcza mieszkańcy budynków 140-156, którzy przez działalność kupców mają zalewane mieszkania.
Powodem jest brak odpowiedniego skanalizowania. To powoduje, że woda po opadach wylewa się wprost na gminną drogę, a dalej do mieszkań. Razem z wodą płyną też odpady organiczne oraz plastikowe opakowania.
Miasto występowało już na drogę sądową w stosunku do właścicieli, stosowano rozwiązania prowizoryczne związane z odpompowywaniem wody do studzienek, ale problem pozostał. Zniknąłby, gdyby powstał zbiornik retencyjny, ale na niego nikt z właścicieli terenu pieniędzy wykładać nie chce.
-
Nie mam wątpliwości, że gdyby pojawił się tam Sanepid, targowisko z powodu złych warunków musiałoby zostać zamknięte. Przewiduję, że handel, gdy zostaną już przyjęte zmiany w planie, będzie wygaszany - tłumaczy Bekisz, dodając, że w miejscu giełdy może pojawić się nowe osiedle, nawet z 750 mieszkaniami.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
