• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Misterium Męki Pańskiej w Trójmieście

rb
2 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 17:58 (2 kwietnia 2010)
Misterium Męki Pańskiej po raz czwarty odegrane zostanie w Gdańsku. Misterium Męki Pańskiej po raz czwarty odegrane zostanie w Gdańsku.

Wielki Piątek to szczególne święto dla wszystkich katolików. Od kilku lat w tym dniu na ulicach Gdańska odbywa się Misterium Męki Pańskiej. Tak też było tym razem.



Poruszające i bardzo realistyczne widowisko, przedstawiające ostatnie chwile z życia Chrystusa, przyciąga od trzech lat setki osób. W tym roku w piątek, 2 kwietnia, po raz czwarty odbyło się Misterium Męki Pańskiej. Wzięło w nim udział 70 aktorów. W scenariuszu, opartym na Ewangelii, znalazły się sceny z niesienia krzyża. Z miejsca sądu nad Jezusem - w "gdańskiej wersji" spod Dworu Artusa - przez ulice: Długą, Tkacką, Rajską, Heweliusza, przejściem tunelem pod Dworcem Głównym, aż na Górę Gradową.

Jezus z krzyżem na ulicach Gdańska.



W trakcie inscenizacji odegranych zostało kilka scen, m.in. spotkanie Szymona z Cyreny, Weroniki i Płaczących Niewiast. Natomiast na Górze Gradowej nastąpiło symboliczne ukrzyżowanie Chrystusa.

Ideą przedstawienia Misterium na ulicach Gdańska jest przede wszystkim wzbudzenie refleksji w mieszkańcach Trójmiasta nad wydarzeniami sprzed dwóch tysięcy lat.

Piąta rocznica śmierci Jana Pawła II

W Wielki Piątek przypada także piąta rocznica śmierci papieża Jana Pawła II. W związku z tym w kościołach m.in. na terenie Trójmiasta, odbędą się uroczystości, upamiętniające ten dzień czuwania. Grupa Rowerowa Trójmiasto przygotowuje też w Gdańsku "V nocny przejazd rowerowy dla Jana Pawła II".
rb

Wydarzenia

Misterium Męki Pańskiej

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (220) ponad 20 zablokowanych

  • niewielu bylo

    a ryk bebnow to jedyny zarobek dla murzyna

    • 3 1

  • jestem przeciw (1)

    takim "imprezom". Jestem katolikiem i wydaje mi się ,że ten dzień powinien odbywać się bez takich zabaw. Każdy z nas powinien sam umieć przemyśleć i poprzez zadumę przeżyć mękę Pańską. Nic odrażającego , jak oglądać ten teatr.

    • 22 30

    • powiedz coś wymyślił ciekawego na ten temat

      • 0 0

  • KOŚCIOŁOWI KATOLICKIEMU PAŃSTWO ŚWIECKIE POWINNO ZABRONIĆ INDOKTRYNOWANIA DZIECI I MŁODZIEŻY POPRZEZ LEKCJE RELIGII , OAZY, I (3)

    INNE TAKIE PIERDOŁY TYPU KOMUNIA BIERZMOWANIE

    • 9 6

    • Patrzajcie ludziska co to się porobiło.

      20 lat temu krzyczeli - Precz z komuną!
      a tera - precz z komunią.

      • 0 2

    • żalosny wpis

      Biedny, żałosny człowiek bez wiary.

      • 3 5

    • Towarzyszu, jak za dawnych "dobrych" lat powinno zabronić? A niepokornych na sybir, czy wystarczy spałować?

      A gdzie demokracja? Już nie po-trza się pytać ludu, czy życzą sobie, by to nasze państwo było pogańskie? Towarzysze wiedzą lepiej, co jest dobre dla ludu?!

      • 3 2

  • ...ale ten Jezus gruby;d (1)

    • 5 4

    • buuuha ha ha!!!! :)

      nareszcie ktoś coś śmiesznego napisał :....))), aż mi łezka poszła :)

      • 0 0

  • (7)

    taka "inscenizacja" upraszcza i wulgaryzuje przekaz istoty Męki Pańskiej
    zaczynając od dbałości o historyczne detale (głównie ubiory, przeważnie wyciągniete z teatrów ni przypiął, ni wypiął), na samej idei śmierci Jezusa na krzyżu kończąc
    leje się "krew", jest "cierpienie", jest "śmierć"
    to taki bryk dla tumanów, którzy Biblię może i gdzieś tam widzieli, może nawet samodzielnie przeczytali pare kartek tekstu i nic więcej
    to się ociera o jarmarczne odpusty
    z tym, że jarmarki i odpusty były dla ciemnego luda, który możliwość posiadania, czytania (w języku ojczystym) i interpretowania Słowa Bożego uzyskał około 100 lat temu, ale do dziś woli żeby mu ojcowie zieMba i sowa w szkiełku telewizora objaśniali o co w tym wszystkim biega....
    to cyrk, to igrzyska, to szopka...

    • 4 13

    • Co Ty się dziwisz, (5)

      jarmarczne miasto, jarmarczne plebejskie POtrzeby:))

      • 2 4

      • początek sezonu? (4)

        Może to taki chwyt, żeby przyciagnać turystów z Niemiec do Polski już na wiosnę. Nie będą musieli jechać do Ameryki Łacińskiej, żeby zobaczyć jak prawdziwego człowieka krzyżują nawiedzeni katolicy...

        Widzę, że razem z g@lluxem rozPOznajecie PiSmo po SLaDach zapachowych :)

        • 2 2

        • Na Filipinach (2)

          ponad 30 osób dało się przybić do krzyża, co - w ich przekonaniu - jest świadectwem wiary i aktem pokuty, bądź sposobem na wybłaganie łaski

          • 3 0

          • ludzie wolą modlić się do kawałka drewna "z krzyża pańskiego" niż do samego Boga (1)

            mamy tu dwa rodzaje zachowań:
            tego co stał w progu świątyni nie czując się godnym przekroczenia jej progów
            i przekupnia ze świątyni, kupującego sobie odpuszczenie grzechów i chlubiącego się tym
            Polakom jest bliższy ten drugi rodzaj

            • 3 4

            • Nie bądź taki krytyczny

              Człowiek, żeby coś zrozumieć, musi doświadczać, albo mieć dobrych nauczycieli. Może tym, po stronie "przekupnia ze świątyni" zabrakło nauki lub doświadczenia.

              • 0 0

        • Turysta z niemiec - skąpy gołodupiec !

          • 1 0

    • Szopka - jak mówił Jasiu Kopka !

      • 1 0

  • Dla katolików Chrustus... (14)

    ... występuje albo jako bezradne niemowlę albo konający męczennik.
    Czego chcecie się nauczyć z tego misterium? Czy widok konającego, zakrwawionego Chrystusa sprawi, że stanie się nam bliższy? Wydaje mi się, że zdecydowanie za mało mówi się o jego naukach, życiu na ziemi, o tym jakie wartości głosił. Prawdziwa wiara w Chrystusa polega na stosowaniu w życiu codziennym jego słów, nie zaś na chwilowej pobożności kilka razy w roku. Wiara to nie słowa i zapewnienia, lecz czyny.

    • 75 17

    • Nie. Dla katolików Chrystus to Syn takiego starca z długą, siwą brodą, (1)

      który istnieje gdzieś tam, w górze. Ale co 123 może o tym wiedzieć? Przeca on nie jest wierzący, hehe.
      Pozdrowienia dla katolików. Tych "praktykujących" he he. Wesołych Świąt! Niech Was Chrystus prowadzi wśród tych wilków, wszak to szatan jest panem świata

      • 1 0

      • o 123

        123 różni się tym od Ciebie, że zgłębia istotę rzeczy, a Ty urzywasz krzyku, zamiast argumentów. Unikasz trudnych pytań pod maską szyderstwa. Bardziej wierzysz w swą nieomylność, niż w Boga.

        • 0 0

    • 123, On był umęczon pod Ponckim Piłatem... tak po prostu było (2)

      Niektórzy ludzie oczekiwali przyjścia Mesjasza na tle apokaliptycznej scenografii, któremu będą towarzyszyć nadludzkie zjawiska. Chcieli Go widzieć "zstępującego z nieba" (J 1, 18; 3, 13), ukazującego się na horyzoncie, by wejść do świętego miasta w triumfie i z mocą zdobyć królestwo. Oczekiwali przynajmniej, że spektakularnie zstąpi z krzyża (Mt 27, 40). Wszystkie te oczekiwania okazały się próżne. Były one obrazem Boga wymyślonym przez ludzi, na miarę ich oczekiwań, ich frustracji, ich mściwych pragnień, ich nacjonalistycznych dążeń, a więc były bożkiem - bożkiem ciągle się odradzającym, który skupia na sobie ludzkie nadzieje i uniemożliwia rozpoznanie - jak działo się kiedyś i jak dzieje się dzisiaj - oblicza prawdziwego Boga w pokornym i cichym obliczu Jezusa z Nazaretu.

      • 1 0

      • (1)

        "Wszystkie te oczekiwania okazały się próżne. Były one obrazem Boga (...) a więc były bożkiem"
        Nie rozumiem.

        • 0 0

        • fakt, trochę to zagmatwane

          "To Ja" chciało napisać zapewne, że ludzie dostali coś niezgodnego ze swoimi oczekiwaniami.

          Bożkowie mają tę właściwość, że można nimi manipulować np. przez ofiary. Bóg jest ponad wszystkim, i nikt nie ma na niego wpływu. |Innymi słowy, człowiek, który wierzy w bożków, jest przekupny i niestały, a człowiek, który wierzy w Boga, jest stały i niepodatny na przekupstwo.

          • 0 0

    • Misterium (2)

      Czego można się nauczyć z Misterium-ono jest kwintesencja nauczania Chrystusa, wyrazem ogromu jego miłości do człowieka. Krew, rany cierpienie-to wszystko z miłości do nas. Może i warto zatrzymać się nad tymi scenami dziś-w dobie galopującego egoizmu- nie z krytyka a z refleksją -do jakich ja jestem zdolny poświęceń dla drugiego człowieka? Może te sceny kogoś pobudzą do działania na miarę chrześcijanina....

      • 1 1

      • (1)

        Wyrazem ogromu miłości Chrystusa było to, że zrezygnował z władzy w niebie i zszedł na ziemię jako człowiek, by w pocie czoła, kurzu i poniżeniu mówić o swoim Ojcu i o nadziei na przyszłość (ewangelia). A przede wszystkim dlatego, że zgodził się oddać swoje życie, byśmy byli odkupieni od grzechu adamowego, czyli mogli z czystym sumieniem prosić Boga o przebaczenie.
        To jest kwintesencja jego miłości. Po to przyszedł na ziemię. Nie krew, ból i cierpienie. Oczywiście dzięki temu przedstawieniu możemy sobie wyobrazić, jak wiele wycierpiał. Ale nie uzyskamy odpowiedzi na pytanie 'dlaczego'.
        Ale niestety większość katolików o tym nie wie, nie myśli, nie zastanawia się. Wystarczy, że w grudniu pośpiewają kolędę, w kwietniu popatrzą na misterium i sumienie uspokojone.
        Żadne misteria, obrazki czy kazana nie zastąpią lektury Pisma Świętego - to jest prawdziwe ŹRÓDŁO.

        • 1 2

        • 4

          dobrze napisane

          • 0 1

    • ouogólnienie (2)

      Jestem katolikiem.
      Tego typu misteria odbieram podobnie jak pokaz teatrów ulicznych FETA.
      O naukach Chrystusa mówi sie codziennie w każdym kościele chrześcijańskim, a szczególnie w niedziele i swięta.
      Zgadzam się z Tobą, że "Prawdziwa wiara w Chrystusa polega na stosowaniu w życiu codziennym jego słów, nie zaś na chwilowej pobożności kilka razy w roku."

      Widzę, że ważne sa dla Ciebie słowa "Po czynach ich poznacie". To bardzo dobrze. Na świecie zawsze było i będzie dużo kłamstwa i obłudy. Mało kto trzyma się zasady, że słowo jest droższe od pieniędzy.

      • 4 2

      • Jesteś katolikiem? (1)

        A jesteś katolikiem praktykującym , czy może "niepraktykującym", tak jak większość ludzi, którzy katolikami siebie nazywają, a przeszkadzają im krzyże w szkołach, tego typu inscenizacje itp

        • 4 0

        • co ci nie pasuje?

          Nie lubię narzucać swojego zdania innym. Nie napisałem, że przeszkadza mi to przedstawienie tylko, że odbieram je podobnie jak pokaz teatrów ulicznych FETA, który mi się podoba, tak na marginesie. Chciałem swoim przykładem wykazać, że przedstawienia nie są istotą wiary.

          • 1 0

    • A jakie mamy święta?

      A co niby teraz wspominamy? Przecież całe Triddum Paschalne to wspomnienie męki i śmierci Pana Jezusa. Taka już jest tematyka tych świąt i przez te parę dni chodzi o to, żeby właśnie na tym aspekcie się skupić.

      • 0 0

    • ale słowo proroków wypełniło sie przez cierpienie (1)

      i dobrze jest upamiętnia się to tak jak było lub w najbardziej zbliżonej(możliwej) wersji żeby ludzie widzieli ze cierpienie jest...

      tak często zapominamy o tym nie odwiedzając/nie wspierając/nie pamiętając o chorych w szpitalu/osobach bliskich domu starców/dzieciach chorych w domach dziecka

      nie widząc cudzego wielkiego cierpienia zapominamy o tym ze ono w ogóle istnieje!!!

      nie bądźmy obojętni i nie bądźmy znieczuleni Chrystus jest w każdym z nas w każdym cierpieniu...

      • 9 3

      • bełkot

        Przepraszam, że od razu tak ostro. Po co ta fascynacja cierpieniem? Jezus nie wymagał od nas cierpienia tylko miłości. Moim zdaniem cierpienie pochodzi od szatana a wiara w Boga pozwala to wytrzymać. Zbylnie rozpamiętywanie cierpienia odbiera chęci do życia, a nie pomaga osobom cierpiącym.

        Człowiek chory na raka płuc strasznie cierpi. Cierpi bo dybał na swoje zdrowie paląc papierosy. Nie mogę mu w żaden sposób pomóc, ani go pocieszyć. Wie, że umże w ciagu kilkunastu dni. Ta myśl przesłania mu wszystko. Jak długo z tego powodu mam chodzić odrętwiały?

        • 6 7

  • :) (15)

    Wiara jest dla ludzi bez rozumu-J.Pilsudski.Dziekuje za uwage.

    • 39 72

    • oj adi... (4)

      ty to masz chyba nazwisko na "hi" :)
      Co nas tu Piłsudskim straszysz? To był żołnierz i polityk, a nie teolog.
      Moge sie tylko domyślać, że wypowiedział te słowa w kontekscie przestrogi przed naiwnością - wiarą, że samo chodzenie do koscioła i klepanie pacierza coś zmieni. Potrzebował czynu i zaczesał pod włos.

      • 0 0

      • :) (3)

        Nie nazwiska niemam na hi:)nie straszę ,zapodam inną złotą myśl tym razem Józefa Becka,jednego z najmądrzejszych ministrów spraw zagranicznych II RP:

        Do najbardziej odpowiedzialnych za tragedię mojego kraju należy Watykan. Zbyt późno uświadomiłem sobie, że prowadziliśmy politykę zagraniczną służącą egoistycznym interesom Kościoła katolickiego.

        * Źródło: Władysław Pobóg – Malinowski, Na rumuńskim rozdrożu (fragmenty wspomnień), Warszawa 1990, s. 81, Warszawska Oficyna Wydawnicza GRYF.

        Życzę udanych świąt:)

        • 3 6

        • Widzisz żałosny człowieczku (2)

          udany, to może być sernik. A święta dobrze przeżyte.
          Życzę nawrócenia

          • 3 3

          • :) (1)

            Widzę u Ciebie katolycką miłośc bliżniego:)Dlaczego mam się niby nawrócić na Twoją jedynie słuszną jak mniemam religię???

            • 2 1

            • życzenie to nie rozkaz :)

              ...a udane święta, to święta dobrze przeżyte :)

              wrogość jak na wojnie religijnej :)))))

              • 0 0

    • Brak wiary - dla ludzi bez serca (1)

      Ja

      • 11 13

      • bez serca ?????????

        absurdalny komentarz

        • 5 0

    • religia to opium dla mas - W. Lenin

      • 4 2

    • Jeśli chcesz spotkać niewierzących - idź na wydziały filozofii uniwersytetów. Jeśli chcesz spotkać wierzących - idź na (6)

      wydziały fizyki Albert Einstein. a może jednak na odwrót?

      • 7 4

      • czyżby nauka sprzyjała wierze? (2)

        ciężko znaleźć wierzącego socjologa, filozofa czy psychologa...
        dużo łatwiej jest znaleźć głęboko wierzącego profesora mechaniki.
        dlaczego tak się dzieje?
        może jednak nauka prowadzi do wiary?
        wielu naukowców nawraca się i stają się głęboko wierzącymi ludźmi.
        a czy słyszeliście kiedyś o nawróceniu się filozofa czy socjologa?

        • 2 5

        • Powód jest banalny (1)

          Każda nauka ścisła wymaga z definicji otwartości umysłu na rzeczy, których człowiek nie rozumie, kto umysłu nie otworzy nie ma szans na jakiekolwiek zrozumienie prawdziwej fizyki (a nie regułek z podstawówki) czy też chemii. Podstawą nauk przyrodniczych jest ciągłe negowanie pewników i poszukiwanie odpowiedzi, dochodzenie prawdy a nie uznawanie rzeczy na wiarę. Jest skłonny do porzucania własnych mądrości w chwili gdy pozna fakty skłaniające go ku mądrością bliższym prawdy.

          Podobnie jest w religii, człowiek który przyjmuje Boga na słowo księży tudzież innych ludzie jest religijny, ale nie wierzący. Człowiek wierzący poszukuje działalności boga w swoim życiu, ciągle neguje własne mądrości na rzecz tego co odczytuje ze swojego życia jako głos Boga. Jest przekonany, że za życia nie pozna prawdy, ale dąży do niej jak fizyk stawiający coraz dokładniejsze teorie.

          Natomiast w naukach humanistycznych i społecznych dominuje przekonanie o nieomylności człowieka. Przykład pierwszy z brzegu, gdy student uzna, że w podręczniku do fizyki dana teza jest bzdurą, konstruuje dowód na to, ogłasza go i o ile dowód był przeprowadzony w sposób poprawny środowisko przyznaje mu rację. Natomiast gdy student spróbuje inaczej zinterpretować wiersz niż przyjęto w kanonie zostanie zmieszany z błotem bo środowisko twierdzi, że jest inaczej. Natomiast w religii wyznacznikiem naszej wiary jest poczucie bliskości Boga, a nie to co twierdzą jakieś środowiska, babcie z trzeciej ławki czy ktokolwiek inny. rolą Kościoła jest naprowadzanie ku temu poznaniu a nie narzucanie jednej prawdy o nim.

          • 3 3

          • skoro "rolą Kościoła jest naprowadzanie ku temu poznaniu a nie narzucanie jednej prawdy o nim.", to widać instytucja ta, nie spełnia swojej powinności. trzeba coś z tym zrobić nie sądzisz ?

            • 2 1

      • Albert Einstein był nie praktykującym żydem, którego wychowanie w tej wierze odcistęło pewne piętno (2)

        "Bóg nie gra w kości"
        Nie mógł zrozumieć pewnego zaprogramowanego chaosu, rachunku prawdopodobieństwa i przypadkowości choć dającej się ułożyć w pewne wzory. Dziś na pewno już inaczej by na to wszystko spoglądał. Tak samo jak i mechaniki kwantowej. A boga uważał za coś poukładanego - teorie ścisłe doskonałą i empiryczną.

        • 6 4

        • Zdecydowanie ty jesteś emanacją chaosu i ... głupoty... (1)

          • 3 9

          • Młot

            - mój cel ostateczne oczyszczenie świata ze wspólników diabła.

            „Młot na czarownice", Wyd. „Wyspa", 1992

            Młot był książką bardzo poczytną w średniowieczu, no ale widać i tu obecni żyją w dzikim kraju średniowiecznym, a może nawet w Wiekach Ciemnych:))

            • 9 0

  • Jezus idzie z krzyżem. W sumie nic się przez lata nie zmieniło. Może tylko napisy na ścianach: Mc Donald, Cukiernia Kaliszczak, Rossmann... I tak większość to gapie z aparatami w rękach.

    • 5 0

  • W kilku komentarzach pojawia się motyw ukazania Piłsudskiego jako wzoru ateisty. (3)

    Uprzejmie wyjaśniam, że Piłsudski jest kiepskim autorytetem w sprawach wiary czy moralności. W decydującym momencie Bitwy Warszawskiej 14-17 sierpnia 1920 roku Piłsudski stchórzył, zrzekł się funkcji Naczelnika Państwa i uciekł do kochanicy w Częstochowie. Bolszewików pokonał geniusz generałów Rozwadowskiego i Sikorskiego w połączeniu z bohaterstwem Polaków i dostawą węgierskiej amunicji. Kolejnym wyczynem "autorytetu" było przefarbowanie się z katolicyzmu na protestantyzm, a to w celu uzyskania rozwodu z żoną i zawarcia związku małżeńskiego ze wspomnianą "damą". Ot i Wasz socjalista Piłsudski!

    • 11 1

    • historia jak kazdego patrioty styropianowca (2)

      z kraju zostawili zgliszcza!!!

      • 0 0

      • No cóż, żyjemy w ciekawych czasach! Moi dziadkowie jako żołnierze Polacy

        strzelali do dziadka Tuska, do ojca Wałęsy, do ojca Kwaśniewskiego czy do starego Szechtera. Dzisiaj potomkowie żołnierzy WROGICH armii stanowią prawa dla Polaków. Jak ja pokażę się moim dziadkom na Sądzie Ostatecznym?

        • 1 0

      • Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem - Polska jest Polską, a Polak Polakiem

        Kim Don Tu PO, zgodzisz się z tym Mickiewicza stwierdzeniem? Bo ja tak.

        Trwa wojna kulturalna o duszę naszego Narodu. W świecie walki politycznej i z tego powodu, że media są na ogół w niepolskich rękach nie potrafimy zdefiniować wzajemnych relacji, nie potrafimy nawet samodzielnie myśleć. Ufamy w dobre intencje innych i - znający historię wiedzą, że tradycyjnie już - źle na tym wychodzimy.

        • 1 0

  • Czas już zacząć opierać scenariusze takich przedstawień na koranie. (8)

    Trzeba iść z duchem czasu i uczyć dzieci tego, co wkrótce będzie obowiązkowo wymagane.

    • 17 69

    • O proszę! Ile negatywów dla jasnowidza! (7)

      A co to się Państwu nie podoba? W dyskusji wcześniejszej większość była przeciw Mikusiowi, który bronił (mądrze) swojej wiary. A teraz co? Islam się jednak nie podoba?

      • 2 1

      • (6)

        Szczerze mówiąc jedyną istotną różnicą między katolicyzmem a islamem jaką dostrzegam jest to, że islam obecnie jest mentalnie na poziomie chrześcijańskiego średniowiecza. Jest to jednak religia młodsza więc może potrzebuje czasu by dojrzeć. Jej wyznawcy są w większości ciemni i biedni, kiedy to się zmieni staną się bardziej tolerancyjni i mniej okrutni.

        • 0 0

        • Mit okrutnego średniowiecza pokutuje w umysłach wielu z nas (5)

          Podpisując się "tak jak chrześcijanie" sugerujesz, że widzisz kontekst religijny z pozycji osoby niezależnej? Sugerujesz, że w okresie średniowiecza ludzie byli w większości ciemni i biedni, a nawet okrutni dlatego, bo byli wyznawcami Chrystusa?

          • 0 0

          • (4)

            Ludzie światli, niezależnie od wyznania, nie palą czarownic na stosach, nie mordują inowierców, nie wysadzają się w autobusach i nie trakruja kobiet jak podludzi. Chrześcijanie wraz z rozwojem cywilizacyjnym i intelektualnym odrzucili tamte wzorce, wyznawcy islamu też kiedyś odrzucą, bo postęp jest nieunikniony.

            • 0 0

            • Tylko tyle, nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi w temacie stosów czy traktowania kobiet jak podludzi (3)

              Kościół od samego początku swojego istnienia głosi istotną równoprawność kobiet, ale nie angażuje się w ich społeczną emancypację, bo to zadaniem Kościoła nie jest.

              W temacie stosów i czarownic faktem jest, że to ogólnoświatowe zakłamanie w masońskich mediach jest wielowątkowe. Święta Inkwizycja to tych kłamstw tylko przykład. Rafał A. Ziemkiewicz ukazał "Stosy kłamstw o Inkwizycji": Obraz Świętej Inkwizycji, pokutujący w potocznej świadomości i bezustannie ugruntowywany przez media, ma tyle samo wspólnego z historyczną prawdą, ile Księstwo Mołdawii z serialu "Dynastia" z prawdziwą Mołdawią.

              • 0 0

              • No tak, a krucjaty to były zwykłe pielgrzymki. (2)

                Tylko wredni Żydzi nakłamali o bestialstwie rycerzy zakonnych. Przeczenie faktom nie podnosi autorytetu kościoła.

                • 0 0

              • Ukazywanie przez ignorantów sfałszowanej przez Jasnogród historii jako argumentu, że jakoby Kościół miał Krew na rękach, to (1)

                stała praktyka naiwnych i łatwowiernych Rafał A. Ziemkiewicz: O Świętej Inkwizycji słyszał każdy. Przy dziesiątkach okazji przywołuje się ją jako symbol najstraszliwszego w dziejach cywilizacji masowego prześladowania, fanatyzmu i kontroli myśli. Liczni autorzy każą nam widzieć w niej historyczny pierwowzór hitleryzmu i stalinizmu. Każda napaść na Kościół i religię katolicką obowiązkowo zawiera odwołanie do jakoby powszechnie znanych, a nieodpokutowanych zbrodni Świętego Officjum. O owych enigmatycznych zbrodniach przypomina bez przerwy - ale i bez konkretów - prasa, filmy, literatura. Nawet pornografia z lubością wyżywa się w kojarzeniu tortur z lochami Inkwizycji i zakapturzonymi mnichami.
                Kto by jednak chciał ową najczarniejszą z legend skonfrontować z dziełami historyków - nawet tych niekryjących swej niechęci do Kościoła i religii - przeżyje głębokie zdumienie, że wszystko było inaczej. Znajomość choćby tylko podstawowych faktów każe stwierdzić, że cała ta wymyślona w ostatnich stuleciach legenda okrutnej, fanatycznej i zbrodniczej Inkwizycji ma tyle wspólnego z historyczną prawdą, ile księstwo Mołdawii z serialu "Dynastia" z istniejącym naprawdę państwem o takiej nazwie.

                • 0 0

              • Rzeczywiście w tym tekście multum faktów historycznych...

                • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane