- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (125 opinii)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (48 opinii)
- 3 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (108 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (226 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (221 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (62 opinie)
Mniej jachtów odwiedziło gdańską marinę
Choć Gdańsk ciągle jest miastem chętnie odwiedzanym przez turystów, to okazuje się, że przez podwyżkę cen za cumowanie do gdańskiej mariny przy Szafarni w minionym sezonie żeglarskim przypłynęło niemal 50 proc. jachtów mniej niż w ubiegłym roku.
Nie miało to jednak przełożenia na większą frekwencję w miejskiej marinie przy ul. Szafarnia w centrum miasta. Warto dodać, że sezon żeglarski trwa od maja do końca października. Według danych z Gdańskiego Ośrodka Sportu, który zarządza mariną, liczba jednostek, które w tym sezonie odwiedziły przystań, wyniosła 671.
W 2017 roku w analogicznym okresie od maja do końca października do Mariny Gdańsk przypłynęło blisko 50 proc. więcej jednostek, bo 1105.
W tym sezonie najwięcej bander - 60 proc. - pochodziło z Polski, 22 proc. z Niemiec, 4 proc. ze Szwecji, po 3 proc. z Danii i Litwy. Gościliśmy też nieliczne jednostki z Finlandii, Rosji, Holandii, Wielkiej Brytanii i Norwegii. W tym okresie z infrastruktury mariny skorzystało ponad 3 tys. osób, dominowały krótkie postoje od 1 do 10 dni.
Wzrosły ceny za postój, wzrosły przychody
Co ciekawe, mimo mniejszej liczby jachtów goszczących w Marinie, przychody w tym roku były wyższe o blisko 92 tys. zł, dokładnie wyniosły 563 878,30 zł, a w zeszłym roku osiągnęły 472 043,48 zł.
Jest to efekt tego, że w tym sezonie ceny za postój z 6 zł za metr statku na dobę skoczyły do 8 zł.
Dlaczego podniesiono stawki?
- Wzrost stawki opłat za postój jest wynikiem wielu czynników takich jak koszty utrzymania infrastruktury, obsługi, zużycia mediów. Ponadto badamy rynek, jak kształtują się ceny takich samych usług w innych obiektach oraz jaki jest popyt na tego rodzaju usługi - wyjaśnia Grzegorz Pawelec z Gdańskiego Ośrodka Sportu.
W innych marinach taniej
GOS zastrzega jednak, że zwiększył się też zakres usług. W cenę postoju wliczone są dodatkowe udogodnienia: dostęp energii elektrycznej i wody pitnej na kei, odbiór nieczystości stałych, bezprzewodowy dostępu do internetu, możliwości zdania zużytych olejów i wód zęzowych oraz możliwość korzystania z pompy do odbioru ścieków sanitarnych.
- W większości przystani na Pomorzu te usługi są obligatoryjnie dodatkowo płatne - zastrzega Pawelec. - Pracujemy również nad wprowadzeniem preferencyjnych warunków dla posiadaczy Karty Mieszkańca funkcjonującej w Gdańsku, dla których przewidziana będzie dodatkowa zniżka.
W okolicznych miejskich przystaniach przy ul. Tamka, Sienna Grobla czy Żabi Kruk opłata za cumowanie wynosi 5 zł za m długości jednostki za dobę. W Sopocie w marinie jest 8 zł za każdy metr długości, a w największej trójmiejskiej marinie w Gdyni opłata wynosi 5 zł za metr.
Zupełnie inaczej wyglądają opłaty na akwenach śródlądowych, np. na Jeziorach Mazurskich, gdzie cumowanie to koszt około 20-30 zł za jacht o długości 9 m. Generalnie opłaty w Polsce za cumowanie i tak są niższe niż np. w Chorwacji, gdzie postój 12-metrowego jachtu to koszt około 100 euro za dobę (z dostępem do infrastruktury dla żeglarzy).
W Marinie Gdańsk jest w sumie 75 numerowanych miejsc, w tym sezonie ustalono też stałą liczbę miejsc dla rezydentów i wynosi ona 30 miejsc. Marina w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego miasta ze spółką Granaria, która zabudowuje północny cypel Wyspy Spichrzów, do końca 2022 roku ma być rozbudowana wzdłuż ulicy Szopy o kolejnych 60 miejsc do cumowania.
Miejsca
Opinie (61)
-
2018-11-22 10:27
nie dadzą złodziejowi zarobić,proste.
- 5 2
-
2018-11-22 10:26
Smród był i jacht ciężko doczyścić.Ceny Jak w New York, a poziom żaden,zerowy.
- 13 2
-
2018-11-22 10:07
I znów mało kto przeczytał artykuł i komentujecie sam tytuł.
- 2 1
-
2018-11-22 10:06
No porównanie do Chorwacji to już arogancja
A ceny wzrosły bo koszt utrzymania kładki maja opłacać żeglarze. Poza tym nocleg w tej marinie nie należy do najprzyjemniejszych. Głośno całą noc a jak się trafi obok jakiś Janusz na swojej drogiej motorówce to i całą noc puszczają muzykę na całą marinę. W nocy nikt tam z obsługi nie pracuje.
- 19 0
-
2018-11-22 09:53
cena z kosmosu
Ogromne podwyżki cen przegoniły nawet stałych, wieloletnich rezydentów, stąd taki efekt...
- 15 1
-
2018-11-22 09:53
Gdańska marina i tak jest mało atrakcyjna bo żeby do niej zawitać trzeba przebić się przez port... zbudujcie więcej kładek a nikt nie przypłynie
- 15 5
-
2018-11-22 09:34
Wiecej kladek to juz nikt nie przyplynie
- 16 2
-
2018-11-22 07:17
Podwyższono opłatę ! (2)
Opłata podwyższona chętnych 50% mniej
Strata -50% na marinie restauracjach i turystach ! Nie lepiej obniżyć koszty i ściągnąć 2 razy więcej jednostek ? Takaina w dodatku miejska nie powinna być nastawiona na zyski !- 52 14
-
2018-11-22 09:02
malo jeszcze turystow w srodmiesciu?
Kazdy interes nakierowany jest na zysk. Po co przyciagac wiecej ludzi, robic tlum, skoro mozna wiecej zarobic w inny sposob? To marina w scislym centrum wiec powinna byc prestizowa, przyciagac najpiekniejsze lodzie.
- 1 2
-
2018-11-22 09:01
Nie chciało się przeczytać artykułu...
- 5 2
-
2018-11-22 07:06
Może powinno płacić się od liczby osób (1)
Przecież wiadomo że w centum cumować to rarytas.
- 8 17
-
2018-11-22 09:02
bzdura, cumowałem podczas jednej z imprez wiekowym drewniakiem.
Ceny postoju droższe, kładka i godzina na silniku motławą. To są powody, dla których ludzie pływają gdzie indziej.
- 7 0
-
2018-11-22 08:01
to zasługa propagandy PiS (1)
trąbili miesiącami o szambie w Motławie
- 10 29
-
2018-11-22 08:55
to nie propaganda, to niestety prawda
- 14 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.