- 1 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (382 opinie)
- 2 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (116 opinii)
- 3 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (78 opinii)
- 4 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (917 opinii)
- 5 Wybory europosłów: głosuj, gdzie chcesz (191 opinii)
- 6 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (19 opinii)
Przekroczył prędkość o 87 km/h na al. Niepodległości
W jeden wieczór policjanci zatrzymali do kontroli trzech kierowców, którzy jadąc al. Niepodległości, rozpędzili swoje auta do 137, 104 i 103 km/h. Mniejszy ruch na drogach sprawia, że kierujący zbyt mocno dociskają pedał gazu. Efekt jest widoczny w statystykach, które pokazują, że w skali kraju wzrosła liczba wypadków śmiertelnych na drogach.
- Co więcej, 30-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, bo dzień wcześniej upłynął termin ważności jego prawa jazdy. Za popełnione wykroczenia sprawca został ukarany mandatami w kwocie łącznej 1 tys. zł - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Łącznie trzy podobne przypadki w kilka godzin
Późnym wieczorem inny patrol drogówki zatrzymał dwóch innych kierowców, którzy na al. Niepodległości rażąco przekroczyli dopuszczalną prędkość. Mieszkaniec województwa podlaskiego jechał mercedesem z prędkością 103 km/h, a mieszkaniec Gdyni, kierując renault, jechał z prędkością 104 km/h w miejscu, gdzie ograniczenie wynosiło do 50 km/h.
Obaj kierowcy utracili prawa jazdy na trzy miesiące, zostali też ukarani mandatami, a na ich konta trafiło po 10 punktów karnych.
- Przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h to rozstanie z "prawkiem" na okres trzech miesięcy. Ponieważ utrata dokumentu dla niektórych kierowców nie stanowi bariery, by usiąść za kierownicą, dla recydywistów przewidziano przedłużenie kary do sześciu miesięcy. Kolejny raz taki kierowca ukarany już będzie definitywnym odebraniem uprawnień do prowadzenia pojazdu - mówi Rekowska.
Policja: wzrasta śmiertelność wypadków
Policjanci apelują o to, aby nie przekraczać dopuszczalnych prędkości, nawet w sytuacji, gdy ruch na ulicach jest mniejszy. Według danych Komendy Głównej Policji w ostatnich tygodniach, gdy zdecydowanie zmniejszyła się liczba aut na drogach, wzrosła śmiertelność wypadków.
Przyczyną jest właśnie nadmierna prędkość, która powoduje, że gdy już dochodzi do wypadku, to bywa on znacznie poważniejszy. W marcu ubiegłego roku śmiertelność w wypadkach w skali całego kraju wynosiła 9,9 proc. Wskaźnik ten był bardzo zbliżony w pierwszych dwóch tygodniach tegorocznego marca (9,1 proc.), ale w kolejnych tygodniach niestety rósł (najpierw do 13,1 proc., a później do 16 proc.).
Opinie (216) 10 zablokowanych
-
2020-04-03 21:29
Gdzie są radary?
Kosiłyby kasę aż miło.
- 1 1
-
2020-04-03 21:39
wsadźcie sobie tą statystykę
- 1 0
-
2020-04-03 21:41
żaden wyczyn do odcięcia mam 250 km/h
- 1 0
-
2020-04-03 21:56
ludzie
którzy nie potrafią opanować samochodu jadąc 80 km/h nie powinni mieć prawa jazdy.
- 1 0
-
2020-04-03 22:41
Trzeba w domu siedzieć
Bo łatwiej zginąć w wypadku jak od wirusa. Już pewnie w tym roku z 500 ofiar wypadkow
- 1 1
-
2020-04-03 22:44
Ograniczenia sa z ...
I tyle wystarczy wlaczyc tempomat na 80kmh na Grunwaldzkiej.. I zobaczyć co się stanie.
- 1 0
-
2020-04-04 08:54
Suuuper!
Trzeba mieć fantazję smutasy!
- 2 1
-
2020-04-04 09:07
Kasta?
- 0 0
-
2020-04-04 09:53
Młodość
Niestety młodość brawura ma swoje prawa nikt nie był w młodości święty zabrałem ojcu jawę 350 bez prawk i się jeździło.
- 1 0
-
2020-04-04 10:43
parologia na drogach
patologia w sejmie. Przygłup nigdy nie ustanowi przepisów przeciw sobie.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.