- 1 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (68 opinii)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (53 opinie)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (175 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (50 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (447 opinii)
Most Miłości - ma go Paryż, Wrocław i wiele innych miast. Czas na Gdańsk!
Most Miłości to magiczne miejsce. Ugina się pod ciężarem kłódek z wypisanymi na nich imionami, inicjałami, datami, aforyzmami, wyznaniami. Odtąd swój Most Miłości będzie miał też Gdańsk. Jeśli chcecie zagwarantować sobie trwałość związku, przyjdźcie w niedzielę, 31 lipca, o godzinie 16 na most przy ulicy Korzennej i Na Piaskach . I koniecznie zabierzcie ze sobą kłódkę!
Mówi się, że miłość to słodka niewola. Chyba rzeczywiście jest w tym odrobina prawdy, skoro kłódka - symbol wiecznej miłości - uznawana jest współcześnie za atrybut zakochanych. Po co pary mocują kłódkę na moście? Bo wierzą, że w ten sposób zapewnią trwałość uczucia, które ich łączy. Tyle, że na przyczepieniu kłódki do balustrady się nie kończy. Na znak nierozerwalności związku trzeba wykonać jeszcze jeden gest - wrzucić kluczyk do rzeki, by przypieczętować swoją miłość. Oczywiście w symboliczny sposób.
A okazja tuż tuż. W najbliższą niedzielę, 31 lipca, o godz. 16, na moście nad kanałem Raduni, u zbiegu ulic Korzennej i Na Piaskach, w towarzystwie innych par, zakochani będą przypinać kłódki i smakować. Tym razem nie miłość, ale słodki upominek od Trojmiasto.pl.
- Kłódka na "moście miłości" jest na pewno bardziej romantyczną formą wyrażania uczuć niż podpatrzone za granicą "Walentynki". Tym bardziej, że jeśli kochać, to zawsze, a nie raz w roku - uważa Ola, wierząca w rycerzy na białych rumakach. - Kłódka na moście to dobra alegoria długotrwałego związku. Trochę przywodzi na myśl wycinanie na drzewach inicjałów.
Skąd ta moda?
Most Miłości ma swoje korzenie we Włoszech. Tam kłódki wiesza się także na latarniach i w bramach. Nową tradycję być może zawdzięczamy bohaterom bestsellerowej książki Federico Moccia "Trzy metry nad niebem", która mogła zainspirować Rzymian do afiszowania się ze swoimi uczuciami. W powieści pojawia się legenda o kochankach zawieszających na jednej z latarni łańcuchy i kłódki. Klucze wrzucają do rzeki, by nikt nie mógł otworzyć kłódki i tym samym rozerwać ich miłości. Most opisany w książce istnieje naprawdę. Nazywa się Ponte Milvio, a znak swojej miłości pozostawiło na nim już tysiące par z całego świata.
Mosty Miłości atrakcją turystyczną
- Most Miłości na pewno będzie kolejną atrakcją, nie tylko dla turystów polskich, ale i zagranicznych - twierdzi Anna Bartoszewicz-Pajka, wiceprezes zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej. - Gdańsk jest miastem wielkich idei, ale też wielkich emocji i intensywnych uczuć. To idealne miejsce dla zakochanych: mamy romantyczne uliczki i zaułki Starego i Głównego Miasta, klimatyczne knajpki, magiczny bursztyn, piaszczyste plaże i morenowe wzgórza. To wszystko tworzy wyjątkowy klimat - dodaje.
Dlaczego akurat most przy ul. Korzennej?
W Gdańsku były już próby ustanowienia Mostu Miłości, jednak zakochani wahali się, który byłby najlepszy. Kłódki pojawiały się sporadycznie w różnych miejscach - nie brakuje ich też na moście przy Korzennej. A to miejsce broni się samo. Schowany wśród wąskich uliczek mostek wygląda niezwykle malowniczo. Nie tętni tu życie, nie dobiega zgiełk ulicznego ruchu.
- Ten most może stać się magicznym miejscem dla zakochanych. Znajduje się w urokliwej części miasta. Jest to idealne miejsce na romantyczny spacer - mówi Piotr, gdańszczanin zakochany po uszy w swojej dziewczynie.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (195) ponad 10 zablokowanych
-
2011-07-26 13:45
widziałem taki most w Koloni, fajna sprawa (7)
tam jest to tak popularne, że co jakich czas trzeba ucinać stare kłódki, żeby zrobić miejsce na nowe ;-) Mam nadzieję, że u nas też tak będzie ;-)
- 48 35
-
2011-07-26 14:07
ja wtrace swoje trzy slowa (2)
Kocham Cię Asiu!
- 7 8
-
2011-07-26 19:17
wtrącę się i ja!
Też CIę Kocham Przemku!!
- 8 1
-
2011-07-26 16:00
Uparty Jesteś
- 4 1
-
2011-07-26 17:42
Amisię
A mi się to nie podoba!
- 6 1
-
2011-07-26 16:32
u nas nie będzie
jw. serio
- 4 1
-
2011-07-26 14:33
Gdzie wisi moja kłódka???
Chcę ją otworzyć lub uciąć!!!! Nowa kłóka (nowszy model) - mile widziana!
- 14 3
-
2011-07-26 14:16
a tym którym ucięto kłódkę
potem się rozstają... fajna sprawa:P
- 26 2
-
2011-07-26 19:10
most zakochanych jest przereklamowany, proponuję
kłodę wirtualnych pomysłów i zawiedzionych nadziei mieszkańców GdańskaLeżała by sobie pod UM i za każdy urojony i wirtualny pomysł budynia wbijano by w nią gwóźdź...minie krótki czas i mamy jeża jedynego w świecie :)))
- 4 0
-
2011-07-26 19:08
To się zwie - Manipulacja społeczeństwem
- 9 1
-
2011-07-26 18:58
głupi pomysł , infantylizacja społeczeństwa
media mózgi zamieniają na zupę pomidorową bo jak to inaczej nazwać
- 10 2
-
2011-07-26 18:57
Czy wszystko trzeba kopiwać od innych?
- 6 0
-
2011-07-26 18:48
Przecież w tych miastach wieszają kłódki studenci nie dla banalnych myśli tylko dla rowerów którymi dotrą na wykłady i inne atrakcje a u nas ktoś myli coś z czymś i chce zabłysnąć jak na choince
- 4 0
-
2011-07-26 18:45
Durnota
Znowu pogwałcenie Historii, ten most przecież posiada nazwę zwie się "Most CHLEBOWY" . Współrzędne: 54°21'13"N 18°38'54"E . Most Chlebowy, jeden z najbardziej ciekawych mostów gdańskich zbudowano w latach 1338-56. Przerzucony nad Kanałem Raduni połączył ulicę Kowalską z Korzenną, od tej pory najbliższa okolica przez wiele stuleci była prawdziwym centrum Starego Miasta.
- 14 0
-
2011-07-26 18:37
hm
Chyba faktycznie tania reklama. Miejsce swietnie wyglada i bez kłódek, po co naśladować tak średnio mądre i cudze zwyczaje?
- 12 0
-
2011-07-26 18:34
Pięknie by wyglądał ten most na Korzennej obwieszony kłódami..bleee
ręce precz od tego mostku, jest uroczy sam w sobie i to wystarczy
- 12 2
-
2011-07-26 18:11
Zgubiłem kłódkę czeka nagroda...
Razem z dziewczyną powiesiliśmy kłódkę (wygrawerowaną) na Zielonym Moście nad Motławą. Tam barierki mostu są grube i jedynym wyjściem było umocowanie kłódki na grubym łańcuchu (z praktikera :-) Łańcuch jednak niestety nie tyle co nie wytrzymał próby czasu, ile zapalczywości jakiegoś wandala,bo kłódka i łańcuch nawet dobrze zardzewieć nie mogły i zniknęły po 3 miesiącach...A to Polska właśnie...Ale idea na Korzennej jest ok :-)
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.