Beyoncé, Tina Turner albo Phil Collins - to dzięki nim Gdańsk miał być 4 czerwca na ustach Europy w związku z obchodami 20-lecia obalenia komunizmu. Jednak zamiast mega - koncertu może być mega - kompromitacja. Na trzy miesiące przed obchodami zarówno budżet, jak i gwiazdy imprezy stoją pod znakiem zapytania. Przez bałagan w Polsce z okazji pokazania się światu skorzystają Berlin i Praga.
2009-02-25 18:45
moze poete fulka o penisach powie wiersze przeciez pracowac i pisac ksiazki to jest to
2009-02-25 22:21
Z Trójmiasta podobno, co robił wcześniej, kto go zna?
2009-02-26 05:49
I nowy symbol Solidarności! Jej zasługi są niezmierzone. Bo ten Bolesław jakiś taki...
2009-02-27 14:46
Nie mogę się doczekać!
2009-03-07 22:02
PiS wszystkiemu winien . . . .
2009-03-28 16:41
Kompletna zenada. Beyonce juz od 11 lat jezdzi po swiecie i koncertuje, a teraz ma swiatowe turnee a nowa plyta. Byla juz chyba wszedzie tylko nie nas!!My kompletnej dupie, nie doczekamy sie wybitnych gwiazd takich jak ona. Po co bylo robic tak wielki szum wokol koncertu, ktory ma okazac sie wielka klapa?"Będziemy mieli największy w Polsce koncert", dobre sobie.
Ja osobiscie sie zalamalam.
2009-04-03 09:40
to jest żałosne, niech se darują, dlaczego robią ludziom jakieś głupie nadzieje, a potem i tak nic z tego...bardzo bym chciała żeby McCartney przyjechał! niczego nie potrafimy zorganizować :/
2009-10-29 17:41
Myślę, że to dobrze, że artyści zagraniczni przyjeżdżają do nas częściej niż jakiś czas temu. Tym bardziej, że poziom wykonawczy naszych niektórych, rodzimych wykonawców pozostawia wiele do życzenia. Widziałam już kilka koncertów artystów zagranicznych i uważam, że są na dobrym poziomie a ich muzyka jakoś mniej nudzi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
