- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (179 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (123 opinie)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (53 opinie)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 5 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Mundur powojennego tramwajarza znaleziony na śmietniku
Gruby wełniany płaszcz, czapka i roboczy kaftanik, czyli umundurowanie gdańskiego motorniczego tramwaju, najprawdopodobniej z lat 50. ubiegłego wieku - taki zestaw znaleźli miłośnicy historii w jednym z gdańskich śmietników. Co jeszcze można w nich znaleźć?
- Przy kolejnym przeszukaniu, co tu dużo kryć, śmietnika, przy ul. Matki Polki we Wrzeszczu, tuż obok byłej zajezdni tramwajowej, później autobusowej, natrafiliśmy na starannie złożone rzeczy. Prawdopodobnie ktoś z dawnych pracowników tej zajezdni mieszkał w okolicy- opowiada Mirosław Piskorski ze Strefy Historycznej Wolnego Miasta Gdańska.
Tym razem okazało się, że natrafiono na umundurowanie tramwajarza, najprawdopodobniej z lat 50. ubiegłego wieku. Jest to czapka, zimowy, wełniany płaszcz i mundurek roboczy. A w kieszeni mundurka dodatkowe znalezisko: miniaturowe flagi polskie i czerwone, wieszane na tramwajach z okazji świąt państwowych.
- Te rzeczy mają zupełnie inną jakość wykonania, są solidniejsze, z lepszych tkanin, niż te z masowej produkcji. Guziki są z niklowanego mosiądzu, który do tej pory się nie wytarł. Co ciekawe, przy płaszczu jeden był urwany, ale ktoś go schował do kieszeni. Ponadto w kieszeni znaleźliśmy apaszkę z jedwabiu. Prawdopodobnie ktoś czyścił mieszkanie po starszej osobie, bo obok tego leżały też stare mydła, papiery toaletowe, dokumenty oraz zwykła odzież damska i męska. Jeden z damskich beretów był zrobiony z czapki żandarmerii polowej - opowiada Piskorski.
Miłośnicy historii już dawno przestali się wstydzić grzebania przy i w śmietnikach. Powód jest prosty: zbyt często trafiają tam na rzeczy opowiadające całe historie gdańskich rodzin - komplety zdjęć, świadectwa szkolne, akty urodzenia, ślubu czy zgonu. To efekt, często bezrefleksyjnego, opróżniania mieszkań, odziedziczonych po babci czy wujku. Wśród znalezisk trafiają się przedmioty nie tylko o wartości historycznej, ale też cenne finansowo, jak srebrny puchar czy złoty zegarek.
Najnowsze, tramwajarskie znalezisko nie znajdzie się jednak w ekspozycji Strefy Wolnego Miasta Gdańska, która prezentuje przedmioty z okresu Wolnego Miasta i II wojny światowej.
- Wiele pamiątek z lat 50. czy 60. to już bardzo ciekawe eksponaty, dlatego zrobiło nam się ich żal, więc je zabraliśmy. Dla kogoś mogą być cenniejsze niż dla nas, więc chętnie wymienimy się na nie, na przykład z miłośnikami transportu miejskiego - deklaruje Mirosław Piskorski.
Miejsca
Opinie (141) 4 zablokowane
-
2011-10-12 07:40
u mnie ci miłośnicy historii trochę robią rano hałasu skacząc na puszki...ale teraz im to wybaczam :)
- 14 1
-
2011-10-12 07:45
To w zimie ten tramwaj-bar też kursował?
- 4 0
-
2011-10-12 07:49
Skoro smietnik był przy zajezdni, to ten mundur został wyrzucony przez pracownika (2)
zajezdni w ramach robienia porządków.
- 12 3
-
2011-10-12 10:31
Oj,oj...
...mylisz się, on jak by chciał to by dawno to wyrzucił. Szanował swoją robotę, wiec duma mu nie pozwalała tego wyrzucać. Po prostu zmarło się pewnie człowiekowi a dla innych co to odziedziczyli były rzeczy zbędne bez sentymentu, więc wylądowały na śmietniku. Tym sposobem nawet zdjęcia swoich bliskich lądują na wysypisku.
- 5 0
-
2011-10-12 10:39
...tylko tej zajezdni dawno, dawno już nie ma. Były tam pawilony handlowe a obecnie stoją już chyba ze trzy wielkie domy.
- 1 0
-
2011-10-12 08:21
Tramwaj bar !
Troche sie interesuje historia Gdanska, ale o czyms takim slysze pierwszy raz. Szkoda ze to nieistniejaca juz inicjatywa. Sam chetnie chlapnąłbym piwko w drodze na plaze, albo kefirek na kaca jadac do roboty.....Jednak czasy stalinizmu mialy jakies plusy, jak chocby taki tramwaj.
- 13 0
-
2011-10-12 09:01
Nie tylko mundur tramwajarza wyrzucono na śmietnik
A ile wspaniałych talentów zostało zmarnowanych , ale wracając do Strefy Wolnego Miasta Gdańska ,to świetna inicjatywa.
- 1 1
-
2011-10-12 09:19
Na ekspozycję w skansenie to się nadaje pętla w Oliwie.
Podjeżdża przecudna PESA imienia Małego Wodza Wielkiego Niepokoju, wysiada z niej motorniczy i łomem przestawia zwrotnicę. Babcie na przystanku mają bekę, bo im się młodość przypomina, kiedy tak samo to działało. I pewnie w czasach Wolnego Miasta też... A leci druga dekada XXI wieku - WSTYD!
- 11 1
-
2011-10-12 09:44
Jeziu taki majątek wyrzucić na smietnik ???
- 0 0
-
2011-10-12 09:57
I właśnie dlatego muzea prowadzą zbiórki eksponatów
- 1 1
-
2011-10-12 10:00
Szukajcie aż znajdziecie, tak, tak...
- 2 0
-
2011-10-12 10:08
łaaaaaałłłłłl
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.