• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Myślała, że to akcja policji. Straciła 94 tys. zł

Szymon Zięba
23 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Oszuści - by się uwiarygodnić - poprosili kobietę, żeby wybrała numer alarmowy i zweryfikowała "akcję". 63-latka wybierając 997 nie zakończyła jednak połączenia. Słuchawkę przejął wówczas inny naciągacz. Oszuści - by się uwiarygodnić - poprosili kobietę, żeby wybrała numer alarmowy i zweryfikowała "akcję". 63-latka wybierając 997 nie zakończyła jednak połączenia. Słuchawkę przejął wówczas inny naciągacz.

Ponad 90 tys. zł straciła 63-letnia gdańszczanka, która uwierzyła oszustce, że będzie uczestniczyć w ogólnopolskiej akcji rozpracowywania przestępców oraz że jej oszczędności na koncie w banku są zagrożone. Poszkodowana tysiące złotych zostawiała m.in. pod drzewem czy między ławkami.



Czy padłe(a)ś kiedyś ofiarą oszustwa?

O sprawie poinformował nas czytelnik. Z jego relacji wynika, że wydarzenia rozegrały się 20 września. 63-latka wypłacała gotówkę z rozsianych po mieście oddziałów banku przez ponad dwie godziny. Oszust telefoniczne instruował ją, gdzie ma zostawić wypłacone pieniądze.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z policją. Starsza aspirant Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku potwierdziła, że kryminalni pracują nad taką sprawą.

Funkcjonariusze ustalili, że do 63-letniej gdańszczanki zadzwoniła najpierw oszustka podająca się za pracownika poczty i powiedziała, że na pokrzywdzoną czeka ważna przesyłka. Podczas rozmowy pokrzywdzona kobieta przekazała jej dane adresowe.

Znaczone pieniądze i "ogólnopolska akcja policji"



Następny telefon, który odebrała 63-latka, był od fałszywej policjantki. Oszustka przekonała kobietę, że uczestniczy w ogólnopolskiej akcji rozpracowywania grupy przestępczej i wmówiła jej, że jej oszczędności są zagrożone, dlatego musi je wypłacić z banku.

- Fałszywa policjantka powiedziała kobiecie, że pieniądze, które wypłaci z banku, będą oznaczone i ma je zostawić w wyznaczonych przez nią miejscach. Dzięki temu oszuści mieli wpaść w pułapkę. Oszustka instruowała pokrzywdzoną i nie dopuszczała do rozłączenia rozmowy - mówi st. asp. Karina Kamińska.
Niestety pokrzywdzona uwierzyła w fałszywą historię. 63-latka wypłacała pieniądze z banków i pozostawiła je w kilku wyznaczonych, ustronnych miejscach na terenie Gdańska: pod drzewem czy między stojącymi ławkami.

Nasz czytelnik informuje, że pieniądze zostawiano w Śródmieściu, w rejonie ulic Świętej Barbary, Długich Ogrodów i Łąkowej oraz we Wrzeszczu, w okolicy ulic Dmowskiego, Brzozowej, Klonowej i Lendziona.

Chciała sprawdzić, czy to oszustwo, znów trafiła na naciągaczy



Co więcej, oszuści - by się uwiarygodnić - poprosili kobietę, żeby wybrała numer alarmowy i zweryfikowała "akcję". 63-latka wybierając 997 nie zakończyła jednak połączenia. Słuchawkę przejął wówczas inny naciągacz, który podał się za policjanta i uspokoił poszkodowaną, że wszystko jest pod kontrolą.

Policjanci szukają sprawców, ustalają świadków, sprawdzają i analizują zapisy z kamer monitoringu. Równie cennym dowodem mogą okazać się zapisy z samochodowych, prywatnych kamer. Śledczy proszą, by potencjalni świadkowie wydarzeń zgłaszali się na policję.

Mundurowi przypominają:

  • Policjanci nigdy nie informują o swoich działaniach, nie namawiają do współpracy i - co najważniejsze - nie proszą o wypłacanie z banków i przekazywanie pieniędzy.
  • Jeżeli w rozmowie telefonicznej pojawią się takie wątki, należy natychmiast się rozłączyć, powiadomić o tym policjantów oraz swoich bliskich.
  • Policjanci przestrzegają, aby w trakcie takich rozmów osoby nie udostępniały swoich danych dotyczących kont bankowych, środków na nich zgromadzonych, numerów telefonów komórkowych oraz adresu.

Miejsca

Opinie (195) ponad 20 zablokowanych

  • Nie mowcie tak prosze. (1)

    Ze brak slow, ze co to jest 63 lata...
    Tak nie mozna. To jest stres, niektorzy ludzie sa po prostu zbyt dobrzy i przez to padaja ofiarami. Wyrazy najglebszego wspolczucia.

    Polecam i zalecam w tej chwili powiadomic po raz n-ty osoby starsze w swoim otoczeniu i je uczulic.

    • 24 28

    • Ludzie są dobrzy

      • 0 0

  • Przecież telefony są rejestrowane (4)

    Wystarczy wziąć billingi.
    Tyle pieniędzy poszło z państwowego budżetu na rejestrację kart pre paid że bez problemu powinni dojść do sprawców

    • 43 6

    • W Czechach nie ma takiego obowiązku.

      Kupujesz przez internet 10 kart sim i możesz w polsce legalnie dzwonić do starych naiwniaków. I jak widać beculują aż miło.

      • 15 0

    • Karta byla na slupa .. tak zwany " zurek"

      Dziękuję za uwagę

      • 14 0

    • telefon nie jest rejestrowany (1)

      rejestrowana jest karta sim. a mozna kupic dowod kolekcjonerski na lewe dane i dzialac ;-)

      • 11 1

      • Albo numer na słupa Żurka.

        • 7 0

  • Zlapie tych złodziei.. (1)

    I będą mi oddawać pieniążki co do złotówki.. i to prosto , do rączki..! A na koniec za kratki, wy nie dobre gagadki.

    • 7 2

    • Znajdz sobie prace a nie piszesz farmazony

      • 4 1

  • Co taka kobieta w życiu robiła? (5)

    63 lata inteligencja na poziomie przedszkolaka. Obsługa mopu pewnie była wyzwaniem

    • 59 9

    • Praca lekka i dobrze płatna...

      ...np donoszenie.

      • 8 2

    • Takie życie

      Wystarczy że za młodu ładna była i zaradnego frajera miała i zostało jej po jego śmierci, życie pisze różne historie...

      • 18 1

    • może bimbrem handlowała w stoczni

      • 6 2

    • Była urzedniczką państwową po znajomosci

      • 6 2

    • Mopu??? Kogoś krytykujesz, a sama nie umiesz pisać poprawnie

      We własnym języku?!??? WSTYD!

      • 5 4

  • (1)

    No dobra..to kogo juz namierzyła nasza dzielna policja? Ponoć możliwości są, technika u nas zaawansowana...czy jednak nie?
    Szkoda kobity.

    • 18 2

    • policji sie nie chce dzialac

      oni czekaja tylko na donosy

      • 5 0

  • Głupia baba (1)

    • 27 8

    • A ty to knur.

      • 3 10

  • Nie wierzę, że można być tak głupi w takim wieku... (1)

    • 42 7

    • Rozumiem 90+ bo to inne pokolenie

      Ale 63?! Ręce opadają tyle tego ostatnio jest,tyle o tym się mówi. Moi dziadkowie po 80 w życiu by czegoś takiego nie zrobili!

      • 12 0

  • szkoda słów

    to już robi sie komedia

    • 23 2

  • Dziwne, że ... (2)

    ... gdy telefon dotyczy bomby w szkole, domu handlowym, na dworcu, itp. to od razu policja łapie sprawcę, a w takich wypadkach, nie umieją ustalić kto dzwonił i skąd. Do tego, skąd Ci oszuści wiedzą do kogo dzwonić?

    • 52 1

    • Na numery stacjonarne

      Często muszę odbierać telefony i jak dzwoni stacjonarny, to albo jakaś instytucja albo emeryt. Normalni ludzie mają telefony komórkowe.

      • 11 2

    • Bo ws. bomby dzwonią bezmozgi i łatwo ich złapać (dzwonią przeważnie z własnego numeru).

      Do takiej akcji jak ta trzeba mieć trochę więcej inteligencji. (karty na słupa i parę osób, jedna dzwoni, druga obserwuje ofiarę czy aby na pewno policja nie robi zasadzki a trzecia zbiera kasę).

      • 1 0

  • jakim dzbanem trzeba byc by tak siezrobic w balona

    • 26 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane