- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (127 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (187 opinii)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (67 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (43 opinie)
- 5 Żuraw czeka zmiana lokalizacji o kilkanaście metrów (24 opinie)
- 6 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (762 opinie)
NIK krytycznie o pracy dzielnicowych
Są traktowani jak "rezerwa kadrowa" i wykorzystywani głównie do bieżących zadań, nawet wbrew wewnętrznym przepisom. Uniemożliwia im to zresztą samodzielną i planową aktywność, przez co niezbyt dobrze spełniają swoje główne zadania - tak według raportu NIK wygląda praca dzielnicowych w Polsce.
Co więcej, nie potrafmy nawet wskazać, czym zajmują się dzielnicowi, czyli policjanci teoretycznie mający współpracować z każdą lokalną wspólnotą, a także integrować się z nią i stanowić "pierwszy kontakt" w przypadkach, gdy potrzebujemy pomocy policji. Niewiedzą taką wykazało się aż trzech na czterech badanych.
Nie znasz swoich dzielnicowych? Sprawdź, kto nim jest w Gdańsku, Gdyni i Sopocie
Warto jednak zaznaczyć, że ci ankietowani, którzy w konkretnych sytuacjach zetknęli się z dzielnicowymi, jednoznacznie pozytywnie oceniali ich fachowość i zaangażowanie.
- Badania opinii publicznej potwierdziły brak wykorzystania potencjału tkwiącego w dobrze zorganizowanej służbie dzielnicowych, którzy mogliby stać się funkcjonariuszami budującymi dobre relacje policji ze społeczeństwem - stwierdził w komentarzu do raportu Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK.
Policja nie ma koncepcji wykorzystania dzielnicowych
Wnioski płynące z samej kontroli NIK są jeszcze mniej optymistyczne, niż wyniki badania opinii publicznej. Przede wszystkim inspektorzy uznali, że policja nie wypracowała żadnej ogólnej koncepcji wykorzystania dzielnicowych. Nie przyjęto też w tym zakresie żadnych regulacji prawnych.
Dzielnicowi - łącznie blisko osiem tysięcy policjantów - są więc "zawieszeni" między pracą profilaktyczną, czyli rozpoznaniem rejonu, prewencją, pracą z młodzieżą i rodzinami zagrożonymi patologią, a działaniami represyjnymi, czyli interwencjami oraz... wystawianiem mandatów.
- W efekcie oczekiwania wobec dzielnicowych z jednej strony dotyczą współpracy ze społecznościami lokalnymi i budowania wzajemnego zaufania, a jednocześnie, z drugiej - surowego egzekwowania przestrzegania przepisów - stwierdził Kwiatkowski.
Fałszywe dane w policyjnym systemie
Wedle raportu NIK dzielnicowi są przeważnie traktowani jako "rezerwa kadrowa" i wykorzystywani przez przełożonych do odciążania innych pionów i komórek. Kontrola wykazała, że zamiast realizować swoje obowiązki, często zajmowali się np. zabezpieczaniem imprez masowych a nawet... doręczaniem do sądów policyjnej korespondencji. W rezultacie wielu z nich niemal w ogóle nie przebywało w swoim rejonie.
Co więcej, kontrola wykazała też, że kierownictwo policji, i to na wszystkich szczeblach, miało zafałszowany obraz służby dzielnicowych i jej efektów. Wszystko przez to, że w wewnętrznym policyjnym systemie dane dotyczące pracy dzielnicowych były nierzetelne i nieprawdziwe.
- W większości kontrolowanych jednostek stwierdzono przypadki radykalnego zawyżania w tym systemie proporcji czasu poświęcanego przez dzielnicowych na realizację ich podstawowych zadań, co oznaczało jednocześnie niewykazywanie dodatkowych obowiązków zlecanych im przez przełożonych. Regułą było m.in. ewidencjonowanie w systemie pełnych dni, jako dni obchodów rejonów służbowych, chociaż w rzeczywistości dzielnicowi w ogóle w nich nie przebywali - skomentował Kwiatkowski.
W raporcie mowa jest także o innych, już nieco mniej istotnych uchybieniach dotyczących m.in. braku sprzętu dla dzielnicowych oraz złej polityki kadrowej, która - przez zamykanie dla dzielnicowych ścieżek awansu zawodowego, zdecydowanie utrudnia rekrutowanie jako dzielnicowych osób z odpowiednimi kompetencjami.
Czytaj cały raport NIK na temat pracy dzielnicowych (PDF)
Opinie (87) 2 zablokowane
-
2016-05-02 09:57
Dzielnicowy, zapchajdziura od lat 90tych. (1)
NIK - Nieumiejętność Instytucjonalnego Nazdoru. Instytucja do rozwiązania. Nic z tego nie mamy w tym Kraju. Wnioski? Nikt się z nimi nie liczy. Zupełna masakra. Po co ten Twór? Zupełnie po nic.
Teraz się Policja wystraszyla wniosków... Buahahaha. Zejdzcienna ziemię.
Kiedyś był Dzielnicowy. Posiadał wiedzę o swoich dzielnicach. Miał tzw. zeszyt dzielnicy. Tam każdy opisany i potrzebnie skatalogowany. Każdy klanial się na dzielni Panu Dzielnicowemu. Był po Księdzu drugi... Rozmawiał, pomagał, wszedł tu, tam... Poszanowanie byli wielkie. Potem.... zapchajdziura.. i etos Dzielnicowego padł w gruzach. Tyle. Teraz każdy ma to w zopu.- 11 1
-
2016-05-03 08:35
Aspirant
Na rozpoznawalność w dzielnicy trzeba sobie zapracować. A młode pokolenie tego nie potrafi. Mimo że uważam że w Polsce nie ma dzielnicowych tylko zapchajdziury Policyjne to jedno. Po drugie dochodzeniówka w 90% powinna być cywilami bo broń zakładają raz w roku na strzelnicę. To i tak uważam że dzielnicowy może być znany tylko to wymaga wysiłku. Pracowałem kilka lat w 997 a 8 rok jako dzielnicowy i prawie każdy mnie zna w rejonie. I czy idę w mundurze czy w cywilu w rejonie każdy mówi dzień dobry niezależnie czy spokojny czy wyrokowiec bo z wszystkimi trzeba umieć rozmawiać niezależnie od tego co reprezentuje. O dzielnicy wiem bardzo dużo ale wymagało to biegania przez kilka miesięcy rzetelnie w rejonie ale później to procentowało. jak ostatnio sprawdziłem to mam ok. 5000 nr telefonów do mieszkańców i instytucji w rejonie i w większości pilnych spraw z którymi inni mają problemy potrafię załatwić w 3 minuty wykonując dwa telefony.
- 0 1
-
2016-05-02 06:05
(6)
Miałem kontakt z dzielnicowym, bo nagrałem złodzieja jak kradnie sąsiadce rower. Gębę złodzieja widać jak na talerzu, jakość HD, a dzielnicowy stwierdził że na pewno nie znajdą, bo go nie kojarzy i możliwe że to ktoś z Gdyni więc sprawa do umorzenia.
- 121 2
-
2016-05-02 11:07
(2)
Za pomocą facebooka i wszechobecnego monitoringu można znaleźć dowolną osobę w kwadrans tylko na podstawie zdjęcia. Oczywiście nie możesz tego zrobić ty, ale służby - tak. Pewnie im się nie chce angażować sił i środków dla roweru za 200 zł.
- 8 1
-
2016-05-02 22:30
(1)
Co za bzdury. :) Za dużo CSI oglądasz.
- 1 0
-
2016-05-03 08:27
wystarczy ze ma konto na ktoryms z portali spolecznosciowych i dzieki programowi do rozpoznawania twarzy mozna znalezc dana osobe i nie wazne ze ma konto na fb o nazwie ,,tempy ch*j'' zamiast jan kowalski ale oczywiscie warunkiem jest posiadanie zdjec w sieci,oczywiscie zawsze istnieje ryzyko trafienia na sobowtora no ale to juz kwestia weryfikacji.
- 1 0
-
2016-05-02 09:00
a może go rozpoznał i okazało się że to jego bratanek?
albo ktoś bliższy, albo kolega ze szkolenej ławki.
Ale ja nie rozumiem. w takim wypadku masz zawsze prawo do złożenia zażalenia na postanowienie o umorzeniu. możesz też zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków.
czasem, kiedy masz silne dowody, to trzeba nacisnąć a nie poddawać się.- 21 2
-
2016-05-02 07:52
Czyli ten dzielnicowy można powiedzieć nie był jak Tommy Lee Jones w ściganym...
- 19 1
-
2016-05-02 06:07
Bo to statystyk nie poprawi
- 15 2
-
2016-05-03 08:05
Tu nie trzeba NIK nawet dziecko wie że Policja nic nie potrafi tylko umieją stać z radarem ot cała filozofia a tu wielkie biuro państwowe halo robi.
- 0 4
-
2016-05-03 07:54
HWDP
- 0 5
-
2016-05-02 06:03
(4)
Dzielnicowy może zastąpić straż miejską. Jeden i drugi to tzw krawężnik który nie prowadzi spraw.
- 38 53
-
2016-05-02 17:18
(1)
A cale zycie myslalem ze krawezniki mowi sie na policjantow drogowki
- 4 1
-
2016-05-03 07:51
to zle myslales bo krawezniki to patrol pieszy.
- 1 0
-
2016-05-02 08:58
kraweznik (1)
Gratuluje wiedzy na temat pracy i zakresu obowiazkow dzielnicowego.
- 20 7
-
2016-05-02 11:54
Panie, za takie grosze ryzykowac?
Jeszcze zlapiesz takiego w oplu benz na monciaku, a to potem trzeba przeprosic i sie tlumaczyc u komendanta...
- 7 0
-
2016-05-03 07:46
dzielnicowi mieszają zupe w nieswoim garze..
- 1 0
-
2016-05-02 06:59
Trójmiasto żenada (6)
Nie macie juz ciekawszych tematów? Nie potraficie nawet zdjęcia odpowiedniego dać? Piszecie o dzielnicowych a umieszczacie zdjęcia drogówki. Nie na temat!!!
- 49 22
-
2016-05-02 08:37
(2)
Żenadą , to jest praca policji w Gdańsku ! Takie są fakty!
- 11 11
-
2016-05-03 07:36
co nie przyjeli?
pewnie masz ambicje (czyt. platfusa). Mogłeś iść do SM, tam przyjmują z platfusem, yyyy tzn. z ambicjami.
- 1 1
-
2016-05-02 14:36
dobra rada
W każdej chwili możesz się wyprowadzić.
- 2 3
-
2016-05-02 10:23
nikomu jeszcze się nie (1)
udało uchwycić w obiektywie dzielnicowego w jego naturalnym środowisku pracy.
- 10 2
-
2016-05-02 17:24
Dobrze sie w krzakach na drzemkach kitraja :-)
- 3 1
-
2016-05-02 07:18
a widziałeś zdjęcie Yeti?
- 15 4
-
2016-05-03 00:41
A co mają policjanci RD ze zdjęcia wspólnego z dzielnicowymi?
- 1 0
-
2016-05-02 22:41
Mowa o Dzielnicowych a na zdjeciu funkcjonariusze Wydzialu Ruchu Drogowego.
- 2 0
-
2016-05-02 22:26
nik
NIK. Ja bez kontroli wiem, że u nas w kraju nic nie działa poprawnie. NIK robi kontrole, podaje wynik i nic się nie zmienia. Kto pamięta co NIK kontrolował wcześniej?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.