• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na Placu Solidarności znów odwrócą się plecami

Jakub Knera
16 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Słynny moment, w którym podstawieni statyści ostentacyjnie odwrócili się od papieża Jana Pawła II. Słynny moment, w którym podstawieni statyści ostentacyjnie odwrócili się od papieża Jana Pawła II.

W czerwcu 1987 roku SB-ecy i wojskowi udający wiernych odwrócili się plecami od modlącego się pod pomnikiem Poległych Stoczniowców papieża Jana Pawła II. W najbliższy czwartek ten gest chce powtórzyć artysta Hubert Czerepok. Po co? - Żeby zaprotestować przeciw manipulacji historią i by pokazać, że jedność w społeczeństwie jest możliwa - tłumaczy.



Papież przyjechał do Trójmiasta podczas swojej trzeciej pielgrzymki do Polski w 1987 roku. Pod pomnikiem Poległych Stoczniowców złożył bukiet z 49 białych i żółtych róż - po jednej za każdego zabitego podczas strajku w 1970 r.

Jego wizyta była objęta tajnym planem działań Służby Bezpieczeństwa "Zorza II", w ramach której wiernych nie dopuszczono do pomnika, a zamiast tego ustawiono tam 1,5 tys. statystów. Byli to ubrani po cywilnemu wojskowi z Marynarki Wojennej, którzy w pewnym momencie ostentacyjnie odwrócili się od papieża. Na zdjęciu udokumentował to Zbigniew Kosycarz, znany trójmiejski fotograf.

Projekt Huberta Czerepoka ma symboliczne powtórzyć tamtą sytuację - artysta chce zaprosić kilkaset osób, które ustawią się tak samo, jak statyści w 1987 roku.

- Chcę, by ta akcja umożliwiła spojrzenie na zdarzenia w Stoczni ponad podziałami - tłumaczy. - Po pierwsze, zgromadzeni ludzie symbolicznie odwrócą się i zaprotestują przeciwko manipulowaniu historią, co jak wiemy ostatnio często ma miejsce. Po drugie, ma to być okazja do zjednoczenia, pokazująca, że mimo panujących w społeczeństwie podziałów, wciąż możemy być razem.

Artysta zaprasza do przedsięwzięcia jak najwięcej osób - młodzież, dorosłych i osoby starsze. W dniach poprzedzających akcję spotka się ze stoczniowcami i ich również będzie chciał zaprosić na Plac Solidarności. Wspólne zdjęcie ma stać się międzypokoleniowym gestem jedności, na którym wszyscy zebrani odtworzą gest odwrócenia.

- Gdańsk jest kolebką Solidarności i demokracji, a na naszych oczach partie polityczne często zawłaszczają to, co się tutaj wydarzyło - tłumaczy. - Chcę pokazać, że historia nie powinna być obszarem takiej manipulacji.

Przedsięwzięcie Huberta Czerepoka jest częścią projektu "Papież Polak - sztuka współczesna wobec fenomenu Jana Pawła II", realizowanego w Domu Pracy Twórczej w Wigrach. W jego ramach polscy artyści zmierzą się z fenomenem papieża i jego społecznym oddziaływaniem. Artysta zaprasza wszystkich chętnych do pojawienia się w czwartek, 18 listopada pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców - akcja odbędzie się od godz. 10 do 15.

Wydarzenia

Opinie (146) ponad 20 zablokowanych

  • SBcy też wtedy krzyczeli "tu jest Polska? (1)

    • 8 4

    • Podobnie jak teraz "katolicy" w imie boga " Polska dla Polaków"

      historia kołem się toczy!

      • 4 2

  • Czy będzie pani Krzywonos?

    • 11 0

  • Wtedy stali plecami, a dziś walczą z krzyżem. (3)

    Blokują legalne pochody w dniu Święta Niepodległości, a ludzi z biało czerwoną flagą wyzywają od faszystów. Zawsze muszą być jakieś chwasty.

    • 18 14

    • A DZIŚ WALCZĄ KRZYŻEM!!

      Tak powinno być. kato-terroryści walczą krzyżem. I prosze nie mieszać w to BOGA!

      • 7 5

    • Dziwnie - ten pochód przypominał marsze skinheadów w Moskwie. Zapewne wśród rzeszy prawdziwych patriotów nie znalazł się ani jeden faszysta i nazista - same porządne chłopaki co tylko czasem pokazują obcokrajowcom, że są u nas bardzo mile widziani. Pewnie nie było tam zwolenników czystości narodu, których pasją jest butowanie w pięciu "brudasa" na ulicy.

      • 4 3

    • Problem jest w tym, że ludzie nie wiedzą co to skinhead. Myślą jest jak jest czyściutki i niesie polską flagę to dobry dzieciak. Tylko, że ten dobry chłopak w imię czystości rasy ci kosę pod żebro wbije a jego 5 kolegów dobije cie glanami na ziemi.

      • 5 2

  • Nie bardzo rozumiem tej wrzwy wokół tych samych ideologii wtedy i teraz.

    Ideologie polityczne oparte sa na ideologiach religijnych. Inni tylko patroni i słowotwórczość propagandowa. Wtedy ideologowie polityczni odwracali się od papieża. dzisiaj ideologowie religijni i polityczni każą się odwracać od legalnie, demokratycznie wybranych władz. Proszę zwrócić uwage na to, że od tysięcy lat kiedy dla celów zastraszenia "ciemnego luda" władze wymyśliły religie do dzisiaj zasady te obowiązują. Zmienia się tylko technika a zatem mozliwości psychologicznego oddziaływania na jednostkę A ZWŁASZCZA NA TŁUM!
    A ponieważ "ciemnego luda" nie brakuje, każdy ma jeszcze jakieś poletko do zagospodarowania i osiągniecia przede wszystkim sukcesów ekonomicznych!

    • 5 1

  • "artysta"

    tyle w temacie

    • 3 1

  • sukces polski jest tragedia dla niej samej i europy

    90% POLAKÓW okresla sie jako katolicy hmmm...? nie od dzisiaj wiadomo co soba reprezentuja!!! ponure twrze wyzierajace z lawek koscielnych a w duszy jeden drugiego by zabił za 100zł -oto polska wolna,biedna,ale katolicka-ciemnota

    • 4 6

  • "ARTYSTA-SADYSTA"

    Mam nadzieję że ten gość co śmie siebie określać mianem artysty, robi ten cały cyrk za swoje pieniądze, bo od Naszej kasy - Miejskiej, ręce precz!!!!!!

    • 7 1

  • Dlatego IPN jest potrzebny (5)

    aby politycy nie zakłamali do reszty historii

    • 10 2

    • No właśnie od zakłamywania historii sa polityczni historycy! (4)

      TO TEŻ JUŻ BYŁO. I CAŁY CZAS JEST!

      • 1 4

      • historycy z IPN nie mają nic wspólnego z polityka (3)

        To politycy robia im taka gębę aby tacy jaqk ty wypisywali takie bzdury w kóte inni niedouczeni uwierzą. Bez IPNu dopiero najnowsza historia zostałaby upolityczniona i dowiedzialbys się, że Jaruzelski jest geniuszem ekonomii dzieki któremu w latach 80 nie było kryzysu a raj na ziemi.

        • 2 3

        • (2)

          ipn stracił wiarygodność po publikacji paszkwilu o Walesie

          • 0 4

          • no jeśli prawda jest paszkwilem to fakt

            • 3 0

          • Ksiazka Cenckiewicza i Gontarczyka to usystematyzowany zbior dokumentow dotyczacych kontaktow Lecha Walesy z SB. Gdyby sam zainteresowany znalazl odrobine odwagi i przyzwoitosci i na poczatku lat 90-tych opowiedzial sam o wszystkim, zamiast wyrywac kartki z esbeckich akt, Polacy zrozumieliby chwile slabosci.

            • 4 1

  • .. jakie miernoty pracowali w UB, ze Kosycarz zrobił zdjęcie

    .. albo....????

    • 5 0

  • chodziło o obrone papieża ,a nie odwocenie się plecami

    przecież to można sprawdzić kto tam był..

    • 5 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane