- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (64 opinie)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (83 opinie)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (119 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (162 opinie)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
Na czym polega ciałopozytywność?
Koronawirus spowodował, że gabinety fryzjerskie i kosmetyczne zostały zamknięte. Pozostaje nam samodzielnie mierzyć się z kosmetycznymi wyzwaniami lub... spojrzeć na siebie łaskawszym okiem. Idea ciałopozytywności chyba nigdy nie była nam bliższa, dlatego warto lepiej ją poznać.
Koronawirus: wszystkie informacje
Źródła kompleksów
Ruch ciałopozytywności ma na celu promowanie zdrowego, pozytywnego stosunku do własnego ciała i ciał innych ludzi. To praca nad pozbywaniem się kompleksów i nieuleganiem kulturowym kanonom piękna.
- Podczas pracy z pacjentkami często słyszę, że wyniosły kompleksy z domu rodzinnego, w którym rodzice byli niezadowoleni lub nadmiernie skupieni na wyglądzie. Słucham o spotkaniach rodzinnych, podczas których ich wygląd był komentowany, a nawet wyśmiewany - mówi Aleksandra Dejewska.
Wśród źródeł kompleksów terapeutka wymienia też doświadczenia szkolne (komentarze rówieśników, wyśmiewanie osób z nadwagą) oraz nierealne kanony piękna promowane m.in. w mediach społecznościowych.
Perfromans Aleksandry Dejewskiej
Aleksandra Dejewska rozebrała się w Sopocie.
- Kultura ma duży wpływ na tworzenie tzw. Ja Idealnego, czyli idealnego obrazu ciała. A im większa rozbieżność między naszym realnym wyglądem a idealnym wyobrażeniem, tym więcej frustracji odczuwamy - tłumaczy Aleksandra Dejewska. - Co ciekawe, do lat 90. na wyspach Fidżi nieznane były zaburzenia odżywiania. Pojawiły się w momencie, kiedy zainstalowano tam satelity dające dostęp do amerykańskiej telewizji. Wraz z tym zaczęły pojawiać się osoby chore na zaburzenia odżywiania. Myślę, że to dobrze obrazuje, jaki wpływ na zdrowie psychiczne mogą mieć media.
Ciałopozytywność w Trójmieście
Mówi się, że ciałopozytywność wywodzi się z ruchu "body positive", który powstał w 1996 r. z inicjatywy pisarki i producentki Connie Sobczak, cierpiącej na zaburzenia odżywania, oraz psychoterapeutki Elizabeth Scott. Niektóre źródła podają jednak, że jego genezy można upatrywać w latach 60., kiedy po raz pierwszy zaczęto walczyć z dyskryminacją osób o większej wadze ciała. W Polsce najpopularniejszą działaczką na rzecz ciałopozytywności jest Kaya Szulczewska prowadząca na Instagramie profil cialopozytyw_polska. Znajdziemy tam przede wszystkim zdjęcia i grafiki przedstawiające różne elementy ludzkiego ciała.
- To instagramowa platforma wymiany doświadczeń i wsparcia w temacie ciała, samoakceptacji, a także zdrowia, profilaktyki chorób, psychoedukacji i wszystkich innych tematów, gdzie ciało może być punktem wyjścia - pisze o swoim profilu Kaya Szulczewska.
Również w Trójmieście możemy znaleźć osoby i fundacje działające na rzecz pozytywnego stosunku do własnego ciała. Dwa lata temu publikowaliśmy wywiad z Sonią Cytrowską, która działa na rzecz normalizacji owłosienia kobiecego ciała . Za to Aleksandra Dejewska, założycielka fundacji Aż Sobie Zazdroszczę, pomaga osobom z zaburzeniami odżywiania i depresją. Kobiety wspiera też Centrum Praw Kobiet.
Udowadnia kobietom, że nie muszą się depilować. Wywiad z Sonią Cytrowską
- Centrum Praw Kobiet w swojej działalności ma na celu głównie pomoc kobietom, które doświadczyły przemocy i dyskryminacji. Często ich funkcjonowanie, zarówno emocjonalne, poznawcze, jak i behawioralne jest uwarunkowane zaniedbaniem oraz wieloletnim znęcaniem się psychicznym, fizycznym, ekonomicznym czy seksualnym ze strony najbliższych osób. Przywrócenie do równowagi kobiety po tak traumatycznych doświadczeniach, a mowa tutaj o przedłużonej traumie w postaci przemocy - zajmuje nie raz kilka lat i jest uwarunkowane m.in. opieką instytucji, które w Polsce często same posługują się stereotypami lub przemocowymi rozwiązaniami. W oddziale w Gdańsku organizujemy m.in. warsztaty z praw seksualnych oraz przemocy dla dziewcząt w wieku nastoletnim jako profilaktykę przemocy seksualnej, ale także grupy wsparcia dla ofiar przemocy, porady indywidualne z psychologami, którzy często specjalizują się również w edukacji seksualnej i/lub seksuologii.
Temat ciałopozytywności, słowem nauka kochania własnego ciała, częściej dotyczy osób, które równowagę mają już w jakiś sposób przywróconą lub zachowaną. Mogą spojrzeć na siebie z perspektywy bezpieczeństwa psychicznego i fizycznego i powoli wdrażać czułość wobec samych siebie, na przekór wzorcom mówiącym o restrykcyjnych dietach/idealnym wyglądzie/portrecie idealnej partnerki seksualnej, który w gruncie rzeczy nie istnieje: jest bowiem sprawą indywidualną. W kulturze patriarchalnej, w której obracamy się w Polsce, taka nauka miłości do własnego ciała może zająć wiele lat, pomimo tego, jak bardzo jest ważna. Pozytywny stosunek do tego, co pierwotne, cielesne i często "grzeszne" w naszej kulturze, ma realny wpływ na zdrowie psychiczne człowieka i jego funkcjonowanie w relacjach - mówi Marta Typa, Centrum Praw Kobiet - oddział w Gdańsku.
Pokaz bielizny dla kobiet w różnych rozmiarach
Ciałopozytywność? Zacznij od siebie i podaj dalej
Działanie na rzecz ciałopozytywności warto zacząć od siebie. Czasem może być w tym potrzebna pomoc psychoterapeuty (część z nich w tym trudnym czasie pracuje online). Warto też bardziej krytycznym okiem spojrzeć na treści, które widzimy w mediach i pozytywnie reagować na kampanie, które promują naturalność i różnorodność.
Psycholodzy w Trójmieście pracują także online
- Traktujmy dziewczynki jak wartościowe osoby, a nie tylko piękne - przypomina Aleksandra Dejewska. - Chłopcy dużo częściej słyszą od rodziców, że są mądrzy czy sprytni. Postarajmy się też zauważać różnicę między światem wirtualnym a realnym. Możemy sami dołożyć cegiełkę do ruchu ciałopozytywności np. udostępniając swoje zdjęcia bez filtrów, wolontariat w fundacji czy udostępnianie w mediach społecznościowych wartościowych treści z tego nurtu. Ale przede wszystkim traktujmy innych tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani.
Miejsca
Opinie (58) 8 zablokowanych
-
2020-04-08 22:14
"Ciałopozytywność" to wymysł amerykanów i ich korporacji
"hej! Możesz ciągle żryć mcdonalda, hurtowo stołówkować w tacobel, jeść donaty zapijając litrami coli, ale nikt Ci nic nie może powiedzieć bo w modzie jest "ciałopozytywność" więc ty też pokochaj swoje 180kg ciałko! No i te ofiary z bliznami oto też się liczą żeby nie było że chodzi tylko o konsumpcję niech im będzie"
- 4 2
-
2020-04-09 15:32
Ręce opadają, wzięła by się do normalnej roboty jedna z drugą, a nie wymyślają, chyba z tego nieróbstwa
- 1 1
-
2020-04-09 23:55
polega na wstrzymaniu sie od pisania głupot
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.