• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nadzieja dla oszukanych przez Gallery New Form

Rafał Borowski, Szymon Zięba
14 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Jak podaje prokuratura, szacowana na tym etapie śledztwa wysokość szkody ws. Gallery New Form to ok. 300 mln złotych. Jak podaje prokuratura, szacowana na tym etapie śledztwa wysokość szkody ws. Gallery New Form to ok. 300 mln złotych.

Syndyk prowadzący w Szwecji postępowanie upadłościowe Gallery New Form zamierza odzyskać część jej majątku, wartą setki milionów koron. W tym celu zapowiedział złożenie pozwów przeciwko 21 osobom fizycznym lub prawnym, które zawarły niektóre transakcje z właścicielką galerii. Jeśli syndykowi uda się odzyskać te pieniądze - bez względu na to, czy w całości, czy w części - zostaną one wypłacone pokrzywdzonym, proporcjonalnie do poniesionej przez nich szkody.



Gdzie trzymasz swoje oszczędności?

Przypomnijmy: w lutym ubiegłego roku informowaliśmy o zamknięciu galerii sztuki "Gallery New Form", która - zdaniem organów ściagania - okazała się piramidą finansową. Jej oddział znajdował się również w Trójmieście. Klienci galerii byli kuszeni możliwością szybkiego zarobku.

W wielkim skrócie, mechanizm oszustwa, wyglądał następująco: inwestycja polegała na nabyciu od galerii dzieła sztuki, głównie rzeźb, z opcją jego jednoczesnego odkupienia przez tę samą galerię po upływie określonego czasu. Zysk inwestora w zależności od zainwestowanej kwoty wahał się od 15 proc. do 18 proc. w skali roku.

Joanna S. pozostaje nieuchwytna



Jak tłumaczą śledczy, klienci ostatecznie nigdy nie odzyskali zainwestowanych pieniędzy, ani tym bardziej nie otrzymali żadnego zysku. Właścicielka galerii Joanna S. - Polka mieszkająca od wielu lat w Szwecji - wyłudzić miała w ten sposób od setek osób setki milionów złotych, po czym zniknęła jak kamfora.

- Od połowy 2018 roku podejrzana jest poszukiwana listem gończym, w sprawie uzyskano również Europejski Nakaz Aresztowania oraz wdrożono poszukiwania międzynarodowym listem gończym zaopatrzonym w tzw. czerwoną notę, co umożliwia nadanie poszukiwaniom najwyższego priorytetu w skali globalnej. Obecnie realizowane są czynności poszukiwawcze, dotychczas podejrzana nie została zatrzymana - informuje prokurator Paweł Sawoń, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.
Jak wynika z naszych informacji, kobieta ukrywa się prawdopodobnie w jednym z krajów na terenie Ameryki Południowej. Co ważniejsze dla pokrzywdzonych przez S., dotychczas nie udało się również odzyskać lwiej części zgromadzonych przez nią środków.

Szwedzki syndyk pozwie kontrahentów Joanny S.



Wszystko wskazuje na to, że niebawem nastąpi przełom w tej sprawie, a pokrzywdzeni mogą mieć nadzieję na zwrot części utraconych oszczędności. Siedziba Gallery New Form znajdowała się na terenie Szwecji, gdzie jest prowadzone postępowanie upadłościowe. Tamtejszy syndyk zamierza pozwać podmioty prawne - czyli osoby fizyczne i spółki - które zawarły niektóre transakcje z galerią tuż przed jej zamknięciem.

- Dostaliśmy informację od syndyka szwedzkiego, że zamierza dochodzić zwrotnie pewnych należności, wypłaconych przez Joannę S. różnym kontrahentom. Polskie prawo - i podobnie szwedzkie - przewiduje taką możliwość, jeśli podmiot dokonał jakichś rozporządzeń swoim majątkiem tuż przed ogłoszeniem upadłości. Syndyk musi teraz po prostu pozwać tych kontrahentów. Tego typu postępowania będą zapewne trwały wiele miesięcy, ale to czytelny sygnał dla pokrzywdzonych, że jest szansa na odzyskanie chociaż części utraconych przez nich pieniędzy - wyjaśnia radca prawny, Jacek Manowiec, który reprezentuje część pokrzywdzonych przez Gallery New Form.

W grę wchodzą setki milionów koron



Syndyk zamierza pozwać 21 podmiotów i łącznie odzyskać majątek wart setki milionów koron szwedzkich. Co ciekawe, ze względów ekonomiki procesowej, z kręgu pozwanych wykluczono niektóre podmioty. Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób, dochodzenie roszczeń w przypadku wspomnianych podmiotów jest w ocenie szwedzkiego syndyka nieopłacalne lub ma nikłe szanse powodzenia przed sądem. Warto również wspomnieć, że obecny kurs szwedzkiej jednostki monetarnej wynosi ok. 40 groszy.

- Pierwotnie syndyk zamierzał dochodzić zwrotnie roszczeń przeciwko 46 podmiotom. Jednak dochodzenie takich roszczeń jest dosyć kosztowne, więc syndyk wyselekcjonował sprawy, które w jego ocenie mają największe prawdopodobieństwo powodzenia i tym samym odzyskania majątku, który rozdysponowała Joanna S. Ostatecznie syndyk zrezygnował z 25 spraw i będzie kontynuował 21 opiewających na niebagatelne kwoty. Jeśli uda się je odzyskać, w całości lub w części, to w kolejnym etapie postępowania upadłościowego zostaną one wypłacone pokrzywdzonym. Co do zasady, kwoty będą proporcjonalne do poniesionych przez pokrzywdzonych szkód - uzupełnia mec. Manowiec.

Zobacz film z akcji wkroczenia KAS i ABW do podejrzanej galerii w lutym 2018 r.


Szkoda została oszacowana na ok. 300 mln zł



Jak usłyszeliśmy w prokuraturze, również nasi śledczy współpracują ze swoimi odpowiednikami na terenie Półwyspu Skandynawskiego. Strona szwedzka przeprowadziła już szereg czynności w ramach Europejskiego Nakazu Dochodzeniowego. W wielkim skrócie, to narzędzie współpracy pomiędzy organami wymiaru sprawiedliwości państw Unii Europejskiej, które umożliwia gromadzenie i przekazywanie dowodów pomiędzy państwami członkowskimi.

- Uzyskano dokumentację mającą związek z przedmiotem śledztwa oraz przesłuchano świadków. Równolegle realizowane są czynności w ramach międzynarodowej pomocy prawnej na terenie innych państw. W trakcie śledztwa ustalono kilkadziesiąt osób fizycznych oraz podmiotów gospodarczych, które pośredniczyły w zawieraniu tzw. art. inwestycji. Łącznie w sprawie przesłuchano ponad 800 osób, które posiadają w sprawie status pokrzywdzonych, przy czym należy podkreślić, iż krąg pokrzywdzonych nie został dotychczas zamknięty - wylicza prok. Sawoń.
Jak uzupełnia prokuratura, na tym etapie śledztwa wysokość szkody została oszacowana na ok. 300 mln zł. Na terenie Polski udało się zabezpieczyć jedynie niewielki ułamek majątku galerii. Jak wylicza śledczy, to pieniądze w łącznej kwocie 4 mln 660 tys. zł, 10 279 sztuk monet złotych i srebrnych i sztabki złota o łącznej masie ok. 5 kg.

Opinie (95) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Skąd wciąż biorą się tacy naiwni? (4)

    "() inwestycja polegała na nabyciu od galerii dzieła sztuki, głównie rzeźb, z opcją jego jednoczesnego odkupienia przez tę samą galerię po upływie określonego czasu. Zysk inwestora w zależności od zainwestowanej kwoty wahał się od 15 proc. do 18 proc. w skali roku. "

    I co, tylu frajerów się na to nabrało?
    Przecież od razu widać że to ściema i piramida.

    No i skąd tak naiwni ludzie mają pieniądze na inwestycje? Chyba jedyna możliwość to spadek :D

    • 49 2

    • dziadek wracając z wojny przywiózł walizkę pieniędzy (2)

      • 18 1

      • (1)

        A wnuczek mnożył,żona wnuczka też mnoży,brat wnuczka też będzie mnożył,zdolna rodzina.

        • 10 0

        • oto autentyk z rozprawy w polskim sądzie

          skąd oskarżony brał pieniądze?
          dostawałem od żony
          a skąd żona je brała?
          z nocnej szafki
          a skąd one się brały w tej szafce?
          ja je tam wkładałem

          • 4 0

    • No ja właśnie myślę o tym samym

      Skoro ludzie świadomie "kupowali" na rok jakieś rzeźby, żeby je potem z zyskiem odsprzedać z powrotem pierwotnemu właścicielowi to przecież musieli być świadomi, że to nie może być legalne. "Inwestorzy" chcieli zarobić na wałku, a teraz są "poszkodowani". Bardziej dosadnie - chciałem oszukać, nie udało się, no to się poskarżę

      • 0 0

  • Niezły wał, podobno nasze celebryty wtopiły nieźle:) i nie zal ich, buce zwykle to są.

    • 14 0

  • Naiwnych pełno i dlatego oszuści działają

    Co trzeba mieć w głowie aby tak dać sie zrobić?

    • 9 0

  • Oj naiwni,naiwni,naiwni jak dzieci we mgle ... (2)

    Nie żal mi bogaczy nabitych w butelkę.Oni koniecznie chcieli by pomnożyć swoje pieniążki i szukają gdzie by tu zainwestować... Najlepiej jak by wyrzucali swoje pieniądze tak jak naiwni starcy,przez okno...Lepiej kupić złoto,ziemię lub obligacje państwowe.Na tym na 100 % nie stracimy.No chyba że złośliwi członkowie KO z PO.

    • 9 3

    • Ziemię Jarozbaw jak nie będzie miał kasy to opodatkuje odpowiednio.

      Obligacje też można zablokować z opcją spłaty kiedyś tam jak będzie lepiej.
      Tylko skarpeta i waluta.

      • 4 5

    • Zazdrosny buraku. Najlepiej żeby wszyscy jedli kasze z ziemniakami i cebulą, jak u ciebie w domu, wtedy byłoby dobrze? Ludzie zarobili to chcieli zainwestować, a ze zrobili to w głupi sposób to już inna sprawa.

      • 0 5

  • Czy rydwan kupiony przez Gdańsk to z tej galerii? (2)

    Nie tak dawno pokazano "złoty" rydwan, miasto wyrzuciło na zaku tego koszmarku 150 tys. zł może to też od p.Joanny.

    • 9 7

    • dla ciebie wóz drabiniasty i chlew w obejściu (1)

      oraz gumofilce jako obuwie wyjściowe

      • 3 7

      • Rozumiem, ty będziesz powoził złotym rydwanem odzian w złote japonki z cyrkoniami ku chwale twej władczyni .AVE.

        • 1 1

  • Najszybszy pieniądz na pazerności ludzkiej

    • 10 0

  • Redaktorzy się nie popisali bowiem zbytnio uprościli sprawę (1)

    1. Pani S. a tak naprawdę Pani W. i jej mąż prowadziła biznes w Polsce w Gdyni, Białymstoku i Warszawie oraz Szwecji w Trelleborgu
    2. Pani S. miała sieć handlowców z którymi podpisywała umowy agencyjne. Te osoby często zakładały w Polsce działalność gospodarczą tylko po to aby szukać jeleni.
    3. Oszukani to przede wszystkim ludzie zamożni. Celebryci, ludzie biznesu, mediów itp. Co ciekawe nikt się publicznie nie przyznaje do strat i wielu nie dochodzi swoich praw na drodze prawnej z tego względu że poza wstydem lokowali tam środki z nieujawnionych źródeł przychodu. Ta działalność była najprawdopodobniej klasyczną pralnią.
    4. Agenci wystawiali faktury (Wewnątrzwspólnotowa Dostawa Towaru - stawka VAT 0%) na rzecz Timeless Gallery. "Łowcy jeleni" mieli więc prawo do VAT naliczonego i w ten sposób każdy z Polaków dołożył z własnej kieszeni do tego biznesu bo jak łatwo się domyśleć za fakturą i usługą niematerialną nie szła płatność. Należało docisnąć "agentów" aby podzielili się listami jeleni i aparat skarbowy miałby otwartą drogę do wyłapania cwaniaków polskiego biznesu. Niestety obawiam się że tylko Szwedzi zadbali o swój interes bo transakcje nabyć (Wewnątrzwspólnotowe Nabycie Towaru) Pani S. podlegały opodatkowaniu w ich kraju. Co więcej musiała mieć też tam konta więc zapewne wszystko zostało zabezpieczone nawet jeśli środki zostały uwolnione i przekazane dalej i stąd pojawia się nadzieja dla "oszukanych".
    5. TLG w KRS jest od 2013 r. musiała rozliczać się z podatku dochodowego i VAT w Polsce. Pytanie kto pozwolił jej funkcjonować przez tak długi czas i dokonywać zwrotu podatku?!

    • 18 0

    • Jak to kto ,ci sami co przymykali oko na Amber Gold itp.

      • 4 0

  • Nadzieja matką głupich, zakochanych i studentów.

    W tym przypadku chodzi chyba o tych pierwszych. Jak ktoś godzi się brać udział w piramidzie/pralni pieniędzy, musi godzić się ze strata finansowymi. Jeżeli jakieś pieniądze zostaną odzyskane, to pierwszym i uprzywilejowanym wierzycielem jest skarb państwa. Poza tym o co ten szum? Nabywcy otrzymali obrazy, za które zapłacili. Obraz wart jest tyle, ile nabywca skłonny jest zapłacić, co widać po odbywających się od czasu do czasu aukcjach sztuki. Jeśli była to umowa cywilna inwestycyjna, to błędem było powierzanie pieniędzy podmiotowi nieuprawnionemu do takich czynności (KNF powinna tu wkroczyć). A co z podatkiem? KAS ma pole do popisu przy wyborze osób do ściągnięcia podatku.

    • 6 0

  • kurs korony

    "...obecny kurs szwedzkiej jednostki monetarnej wynosi ok. 40 groszy."

    • 1 0

  • Zagrozimy Szwedom odwetem za Potop

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane