• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nadzór budowlany walczy z "willami" na działkach

Marzena Klimowicz-Sikorska
6 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
To nie domek w dzielnicy willowej, ale przerośnięta "altanka" na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Przyszłość" w Brzeźnie. To nie domek w dzielnicy willowej, ale przerośnięta "altanka" na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Przyszłość" w Brzeźnie.

Potrafią sprzedać mieszkanie, by kupić ogródek działkowy i bez żadnych pozwoleń zbudować tam okazały dom, za który płacą ledwie kilkaset złotych rocznie. Ogrody działkowe coraz bardziej przypominają mini osiedla. Wojnę takim "działkowiczom" wypowiedział Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gdańsku.



Co powinno się zrobić z niestandardową zabudową działek?

Niemal każdy działkowicz oprócz grządek i krzewów ma na działce altankę, a w niej - narzędzia, leżak lub ogrodowe meble. Jednak wielu na tym nie poprzestaje i, zamiast skromnego domku-altanki, stawia okazałe domy. Część z nich nawet się w nich - w pełni legalnie - melduje.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gdańsku wypowiedział wojnę takim działkowiczom. Kontrolę rozpoczął od Rodzinnych Domów Działkowych "Przyszłość" w Brzeźnie zobacz na mapie Gdańska. Już pierwszego dnia znaleziono 14 "przerośniętych" altanek.

- Z kilkuset działek skontrolowaliśmy na razie kilkadziesiąt. Wszczęliśmy 14 postępowań w związku ze złamaniem przez działkowiczów prawa budowlanego -mówi Tomasz Czechowicz z nadzoru budowlanego.

Według prawa, pozwolenia na budowę na działce nie wymaga budowa obiektów, których powierzchnia nie przekracza 25 m kw. w mieście (35 m kw. poza miastem), a wysokość 4-5 metrów. Wielu działkowiczów nie trzyma się tych zasad i stawia nawet kilkukondygnacyjne domy.

- To poważny problem. Ludzie, starając się o działkę, podpisują deklarację, że nie będą łamać prawa, a niedługo potem rozpoczynają budowę domu - mówi Czesław Smoczyński, prezes gdańskiego okręgowego zarządu Polskiego Związku Działkowców. - Znam przypadki, kiedy ludzie potrafili sprzedać mieszkanie, by kupić działkę i postawić na niej dom. .

Dlaczego im się to opłaca? Bo za swoje "altanki" płacą ok. 200 zł rocznie, co przy średnim czynszu ok. 400 zł miesięcznie za mieszkanie w Gdańsku, jest sporą oszczędnością. Walka jest jednak trudna. Działkowicze mają czas na odwołania i dwa wyjścia - albo rozbiorą dom, albo dostosują jego gabaryty do wymogów prawa.

- To jest możliwe w przypadku domów, które rozrastały się stopniowo przez nadbudowę. Jeśli ktoś od razu postawił sobie okazały dom, to niewykluczone, że będzie musiał go rozebrać - podkreśla Tomasz Czechowicz.

W 2007 roku Gdańsk wprowadził zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego i "Przyszłość" zakwalifikował jako teren pod zabudowę produkcyjno - usługową, co w perspektywie budowy Drogi Zielonej, która ma tamtędy przebiegać, oznacza, że większość osób może stracić swoje działki wraz z altankami i domami - tak jak było to w przypadku ogródków działkowych na Lenicy, gdzie dziś stoi stadion PGE Arena Gdańsk.

- W przypadku pozyskiwania terenów prywatnych pod cele publiczne, takie jak inwestycje drogowe, działamy zgodnie z trybem ustawowym. Z właścicielami prowadzone są negocjacje, w efekcie czego otrzymują oni teren zamienny bądź odszkodowanie - mówi Anna Dobrowolska, z biura prasowego UM w Gdańsku.

Opinie (680) ponad 20 zablokowanych

  • Jak ci ludzie dostaną odszkodowanie za działeczki

    to będzie to niezły przekręt.

    • 5 5

  • skoro taka bieda to skad te chaty?

    bardzo dobrze na kopach ich stamtąd wyprowadzić. Bez pozwolenia na budowę? Jakie meldowanie?

    • 5 12

  • a co ważne

    nie płacą abonamentu rtv ha

    • 4 3

  • zal dupe sciska czy co? (3)

    Lepiej zeby staly zaniedbane rudery? Nie kumam myslenia ludzi...
    Taki domek jest ladny i jakos mnie nie kole w oczy ze ma go kto inny niz ja. Zazdrosc przemawia przez ludzi i tyle. A okolica dzieki temu piekniejsza.

    • 11 5

    • Zacznij czytać od początku,

      a zrozumiesz wtedy, że tym ludziom nie ma co zazdrościć, a tylko współczuć.

      • 1 0

    • Wszystko fajnie (1)

      tylko gdzie wyrzucają śmieci - pewnie do lasu lub mojego śmietnika na osiedlu podrzucają,

      gdzie załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne,bo chyba nie powiesz że nie jedzą,nie piją i nie s****ą?

      • 3 1

      • napewno maja szambo bo takie sa wymogi. smietniki napewno tez sa zbiorecze jak na kazdych ogrodkach dzialkowych bo takie sa przepisy. smieci do twojego smietnika to wpychaja mieszkancy okolicznych legalnych willi, ot taka prawda. sam czesto obserwuje jak z sasiednich domow i willi bogate cwaniaki leca z siatka smieci do naszego blokowego smietnika. na osowej to cwaniaki od legalnych willi do lasu smieci wyworza. to samo w baninie. moze najpierw sie za nich wezcie??

        • 2 1

  • wyburzyć to!!!!!!!!!

    trzeba to wyburzyć. to samowola nie zgodna z przepisami. złodzije, będziecie potępieni!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dewastatorzy krajobrazu miasta!!! SKANDAL

    • 4 9

  • popieram ponizsza opinie (5)

    "polska jest najgorszym krajem w europie jeśli chodzi o możliwość zaspokojenia podstawowej potrzeby jaką jest bezpieczeństwo....czyli własny dach nad głową własne mieszkanie miejsce do wypoczynku.... np w Berlinie jest 80 tys pustych mieszkań które czekają na potencjalnych lokatorów .... we Francji statystycznie na 1000 osób jest do dyspozycji ponad 500 mieszkań.... itd.... w zachodnich krajach rządy doszły do wniosku że obywatel mający gdzie mieszkać jest zadowolonym obywatelem i zdrowym... a u nas w Polandii....nie wolno budować albo zarżnąć się lichwiarskim kredytem na 30 lat... gdzie polityka mieszkaniowa... gdzie plany zagospodarowania przestrzennego....gdzie można kupić tanie działki budowlane? myślę że nasi władcy chcą żebyśmy wszyscy emigrowali....np do Londyńskich kartonów"

    • 8 4

    • jest na to rada: (3)

      1. postępować w myśl przepisów
      2. nie namnażać się zbytnio

      • 2 4

      • popieram

        • 0 0

      • (1)

        uciąłeś Sobie już fiuta ?

        • 1 1

        • W Polsce akurat problem namnażania nie występuje dzietność na 1 kobietę to 1,25 co oznacza wymieranie w zastraszająco szybkim tępie .

          • 0 1

    • człowieku! Byłeś kiedykolwiek za granicą? rozmawiałeś z ludźmi? wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. We wszystkich zachodnich rajach nie jest nic lepiej zapewniam Cię, jeśli chcesz kupić dom/mieszkanie w przyzwoitej dzielnicy jesteś skazany na wieloletni kredyt. A Berlin to fatalny przykład, bo to jeden z najbiedniejszych landów w Niemczech i po prostu nikt nie chce tam mieszkać ze względu na wysoki bezrobocie i niskie wynagrodzenia. Świat nie jest czarno-biały i warto trochę się dowiedzieć zanim się wyda jakąś opinię...

      A tak btw jestem teraz w Austrii gdzie właśnie wychodzą na jaw afery, tajne konta i inne malwersacje Jorga Haidera, a tytuł w gazecie "Austria oazą korupcji"... Dlatego proponuję nie siać fatalizmu, a patrzeć trzeźwo na rzeczywistość ;)

      • 0 0

  • Kiepska przyszłość Rodzinnych Domów Działkowych "Przyszłość" w Brzeźnie (6)

    Czyli wypielęgnowane altanki i grządki z warzywami niedługo zastąpi asfalt przyszłej Drogi Zielonej. Pewnie nie spodoba się moja opinia co niektórym, ale mnie to cieszy. Efektem powyższego będzie konieczność wywłaszczenia ogrodów działkowych i rozebrania nie tylko samowoli budowlanych, ale tak to już jest, że jak jest wojna to są ofiary.

    • 147 25

    • mhm tylko kiedy powstanie ta droga zielona... (5)

      bo się doczekać jej nie mogę

      • 8 7

      • (1)

        Wg prognoz za 5 lat powinna być gotowa choć faktem jest że trudno ocenić, na ile realne są te zapowiedzi.

        • 0 2

        • masz rację, wg prognoz za 5 lat, ale ciekawy jestem jak będzie w realu. najpewniej przed tą piątką będzie jeszcze jedynka:) takie są niestety Polskie realia

          • 0 1

      • w 2040 (2)

        hale na granicy gda/sop budowali 4 lata, to drogę zrobią w 20.

        • 8 3

        • Chyba z matmy zalegałeś w szkole (1)

          Otóż 2010+20=2030

          • 8 0

          • Ale ona już jest 10 lat w budowie :)

            • 7 2

  • nadzor budowlany i oplaty za nadmetraz (3)

    wiecie co nie rouzmiem calej tej klotni. wedlug urzednikow jesli posiadasz wiekszy gabarytowo domek niz mozna, wystarczy ze zaplacisz nadmetraz do urzedu i w ten sposob legalizujesz swoja samowole. urzad bardzo chetnie przyjmuje pieniazki z tego tytulu i panie same sluza pomoca i rada. wiec ja sie pytam o jakim prawie mowicie teraz, bo jak na razie to ono samo siebie wyklucza. zaplac i jestes legalny, to jest polska. pani w urzedzie powiedziala, ze jedyna konsekwencja jest fakt, ze jak beda likwidowac dane ogrodki dzialkowe, to miasto zaplaci odszkodowanie za domek do okreslonych prawem wymiarow. sami wskazuja furtke i w sposob legalny pobieraj dodatkowe oplaty do miejskiej kasy. wy tutaj robicie awanture, a na gorze wszystko poukladane.
    pozdrawiam dzialkowcow, tak trzymac

    p.s. artykul typowo ukierunkowany i stronniczy, nie pokazujacy prawdziwej sytuacji tylko belkot i mydlenie oczu. typowe

    • 9 4

    • bo legalne

      jest tylko to, od czego mafia ehm... rząd, pobrał haracz...ehm, opłatę

      • 2 1

    • (1)

      tzn że nie będzie zadymy, lamentu do kamery i rzucania wyzwisk ?
      łeee

      • 0 2

      • raczej nie, bo wedlug urzedu miasta wszystko jest zalegalizowane, no chyba ze ktos posiada wieksza zabudowe i nie odporwadza nadmatrazu, ale to juz nie moj problem. jak ktos napisal wolnoc tomku w swoim domku.

        • 0 1

  • hmm (5)

    To moze by tak bez pozwolenia na kazdym trawniku zaczac stawiac wlasne M1 lub M5.
    Samowola jest nigdzie na swiecie nie dopuszczalna i zakazana.
    Pozdrawiam wszystkich Frajerow co to sobie Ville pobudowali bez zezwolenia

    • 8 9

    • (1)

      na Świecie nie ma zakazów budowania jak u nas, stąd twoje zdziwienie że nie ma samowoli, nie ma, jest wolność

      • 1 3

      • inspektor musi zarobić

        a władza mieć władzę. Stąd zakazy budowania na własnej ziemi

        • 1 2

    • (2)

      Na świecie może i jest zakazana,ale w Polsce samowola jest jak najbardziej legalna.
      Nie słyszałam,aby ktokolwiek zburzył coś co nielegalnie postawił.Nakaz owszem może i dostał,ale to co zbudował nadal stoi i ma się dobrze.

      • 3 1

      • w wielkiej brytani jak masz ochote mozesz sobie kupic od gospodarza kawalek pola uprawnego i na nim domek postawic (ich cottage pelno ich). i nikt ci nie bedzie robil problemu ze to ziemia uprawna, ze w zlym miejscu etc. idziesz do urzedu z aktem dzierzawy lub wlasnosci i dostajesz zezwolenie, ba nawet wlasny kod pocztowy jak to daleko od cywilizacje, zeby w razie potrzeby sluzby ratunkowe dotarly i budujesz. jak jest mozliwosc to cie wiekszosc medi podciagna za darmoche zebys korzystal. stad nie ma samowoli. niestety jak wybudujesz bez zezwolenia na swojej ziemi cos i nie zalegalizujesz, bo jest to takze mozliwe do wykonania po wybudowaniu, aczkolwiek opcja bardzo kosztowna, to ci to przyjada zapakuja na wywrotke i wywioza na wysypisko. ale do rozbiurki budynku to jest dluga naprawde dluga droga. jezeli nie zagraza on bezpieczenstwu to urzednicy zrobia wszystko co w ich mocy zebys to zalegalizowal. no chyba ze uparty jestes, to niestety skip i wysypisko.

        • 1 0

      • he, no jo :-)))

        • 1 0

  • (1)

    przestańcie okradać ludzi wmawiając im, że mieszkania są tylko na kredyt, którego mogą nigdy nie spłacić

    • 6 3

    • bo tak jest prawda. osobiscie znam osoby ktore stracily mieszkanie. noga sie powinela, firma pozwalniala przedstawicieli, recesja i problem z zachaczeniem sie do innej pracy, a zyc z czegos trzeba. niestety bank nie czeka za dlugo. efekt eksmisja na bruk. to jest polska. tu nikt nie dba o obywatela

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane