• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najemca: zmiana nazwy "Gemini" na "Waterfront" nic nie da

Patryk Szczerba
24 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 5 lat temu zaczęło znikać Centrum Gemini
- Bez konkretnych pomysłów na to miejsce, centrum będzie przyciągało coraz mniej klientów - podkreślają najemcy. - Bez konkretnych pomysłów na to miejsce, centrum będzie przyciągało coraz mniej klientów - podkreślają najemcy.

Gdyńskie centrum Gemini zmieniło swoją nazwę na Waterfront. Zmianom z obojętnością przyglądają się najemcy podkreślający, że zamiast tego, właściciele powinni zadbać o urozmaicenie oferty obiektu, który nawet latem przyciąga coraz mniej klientów.



Wizualizacja prezentująca plany spółki Swedecenter wobec terenów między skwerem Kościuszki a Basenem Prezydenta. Choć widnieje na nim budynek centrum Waterfront (do wczoraj Gemini), losy tego obiektu wcale nie są sprecyzowane. Wizualizacja prezentująca plany spółki Swedecenter wobec terenów między skwerem Kościuszki a Basenem Prezydenta. Choć widnieje na nim budynek centrum Waterfront (do wczoraj Gemini), losy tego obiektu wcale nie są sprecyzowane.
Nowa nazwa, o której pisaliśmy w środę, nie jest przypadkowa. Wzięła się od powstającego między centrum a wieżowcami Sea Towers kompleksu biurowo-hotelowego zobacz na mapie Gdyni. Inwestycja o nazwie Gdynia Waterfront pomieści łącznie 90 tys. m kw. powierzchni handlowych, usługowych, kulturalnych i biurowych, a także hotel z centrum konferencyjnym.

Inwestorem i deweloperem projektu jest należąca do Grupy Inter IKEA spółka Swedecenter. Na jej barkach spoczywa także utrzymanie centrum Waterfront (do wczoraj Gemini), przy al. Jana Pawła II.

Budynek wzniesiony w 2001 roku, od początku przyciągał głównie kinomanów. Działający w nim Silver Screen (dziś Multikino) był pierwszym, a przez kilka miesięcy także jedynym multipleksem w Trójmieście. Osiem sal projekcyjnych z 2110 miejscami, na początku XXI wieku robiło wrażenie.

Dziś to jednak za mało, by przyciągnąć coraz więcej wymagającą publiczność.

Jak często bywasz w centrum Waterfront/Gemini?

Dlatego obiekt ożywa praktycznie tylko dwa razy w roku: podczas festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni oraz styczniowego finału WOŚP. Jeśli jednak Centrum Riviera przejmie w całości orkiestrową imprezę w Gdyni (co pokazał ostatni finał), może się okazać, że centrum przy Skwerze Kościuszki będzie musiało zadowolić się wyłącznie kilkudniową obecnością polskich aktorów oraz miłośników kina.

Krytycznie o zarządzaniu centrum mówią od kilku miesięcy jego najemcy. Zarzucają osobom odpowiedzialnym za obiekt brak kompetencji, utrudniony kontakt z deweloperem, a przede wszystkim pytają, co dalej.

- Przedstawiciele dewelopera w ogóle z nami nie rozmawiają. W mojej ocenie nie mają żadnej koncepcji dla centrum, w którym panuje totalny marazm. Kilka lat temu spotykaliśmy się, byliśmy informowani o ruchach właściciela, wspólnie opracowywaliśmy pomysły marketingowe. Teraz wszystko jest w zawieszeniu i niestety to powoduje spadek renomy tego miejsca, które ma coraz mniej do zaoferowania - przekonuje jeden z najemców.

Od jakiegoś czasu nieczynny jest klub Boolvar. Na parterze można kupić płyty, zjeść lody, napić się kawy lub dostać prasę. Wymarłe jest praktycznie piętro. Można tam spotkać przede wszystkim kupujących bilety na film lub odpoczywających na kanapach głównie młodych mieszkańców oczekujących na seans. Bo do centrum przyciąga wciąż głównie multipleks.

W ostatnim czasie furorę robił tzw. shot-bar "Śledzik u Fabrykanta" z tanim alkoholem i zakąskami, jednak od kilku dni również on nie działa. Na razie lokal stoi pusty. Powierzchnią zainteresowani są podobno przedsiębiorcy z Warszawy prowadzący tego typu lokale w stolicy.

Nie wiadomo jednak, czy za kilkanaście miesięcy nie będą musieli zawiesić działalności. Wszystko dlatego, że centrum zmieni docelowo nie tylko nazwę, ale być może także wygląd. Plany, co zrobić z Waterfrontem, wciąż jednak nie są konkretne. Niewykluczone, że obiekt w takiej formie w ogóle zniknie z Gdyni.

- I to jest największy problem. Zawieszenie i niezdecydowanie powoduje, że nikt nie chce tutaj inwestować, wiedząc jak niepewna przyszłość go czeka. Przecież za rok może się okazać, że trzeba zwijać interes. Szkoda, bo potencjał jest spory, ale w tej chwili jest zupełnie marnowany. Nawet latem nie notujemy wzrostu obrotów - dodaje nasz rozmówca.

Przed konkretnymi deklaracjami wciąż wstrzymują się przedstawiciele dewelopera. Nikt jednak nie ukrywa, że nowa nazwa ma promować powstającą inwestycję, a problemy stojącego centrum zeszły na dalszy plan.

Szyki krzyżuje otwarte w zeszłym roku centrum Riviera. Jeszcze ciężej o najemców może być za 1,5 roku, kiedy na Świętojańskiej powstanie kompleks Baltiq Plaza.

- Zapewniam, że pozostajemy w kontakcie z obecnymi najemcami i jako pierwsi zostaną poinformowani o naszych planach dotyczących budynku. Na tę chwilę nie zapadły żadne decyzje, stąd taka sytuacja. Czekamy na zakończenie budowy pierwszego etapu Waterfrontu. Szukamy też nowych najemców, jednak w Trójmieście jest spora konkurencja wśród dużych galerii, więc nie zawsze jesteśmy brani pod uwagę, mimo niezłej lokalizacji - opowiada Ewa Łydkowska z firmy SwedeCenter.

Materiał archiwalny

Zobacz tereny wokół Basenu Prezydenta z perspektywy żurawia budowlanego. Ujęcia wykonano w lutym br.

Opinie (136) 5 zablokowanych

  • Myślę, że Gdynianie powinni przede wszystkim zmienić nazwę prezydenta Gdyni

    Pora odejść Panie Szczurek!

    • 7 1

  • Bunkier w końcu ma pasujacą nazwę

    Zawsze mi się to kojarzyło z umocnieniami. Nic z klimatu letniej przygody i nadmorskiej miejscowości nie ma w tym bloku betonu. Dlatego jest lipa. Ludzie chcą wypoczywać a nie siedzieć w betonie. Tępi sponsorzy umocnień zaczynacie się o tym w końcu przekonywać, to samo w Sopocie. Człowiek chętniej zajrzy do budy z desek niż do takiego stolca kloca. A budy z desek wam się nie podobają. Na każdej plaży w każdym kurorcie świata są budki, zadaszenia, otwarte i przyjazne obiekty bez betonu. Tylko tutaj musi być bunkier. Skoro tak, to niech upada.

    • 10 0

  • Smutne to.

    Nowe nie znaczy lepsze. Gdynia straciła swój klimat. Kiedyś spacer po bulwarze to był standard kilka razy w miesiącu, piwko we Flaucie czy na plaży za Contrastem, zapiekanki z budy przy Pomniku Harcerzy, impreza w Tornado czy w Bulaju, potem powrót do domu nocnym autobusem ze Świętojańskiej... To były fajne czasy. Teraz jak mam jechać do centrum do lekarza to jestem podwójnie chora.

    • 10 1

  • Oplata za WC

    rozumiem,ze mozna skasowac ludzi za toalete w sezonie 2,50 ale poza powinna kosztowac 0,50zl
    to moim zdaniem przesada zeby tyle kasowac mieszkancow.

    • 7 0

  • Waterfront...

    i tak każdy nadal będzie mówił Gemini.

    • 8 0

  • zmiana nazwy (1)

    co z tego ze zmienią tą nazwę na inną skoro tam nic ciekawego nie mają skoro mało tam mają i w dodatku płatne łazienki. dobrze ze w Rivierze nie trzeba płacić za łazienki i tam maja wszystko to czego ludzie potrzebują dlatego ich tam przybywa do tej Riviery

    • 4 0

    • "Mają wszystko to czego ludzie potrzebują..."

      czyli jak spędzić rodzinny weekend w centrum handlowym. Nie wiem skąd przyszła ta moda, śmieszy mnie to. Rodziny z małymi dziećmi wychodzą na spacer po sklepach i na obiad w fast foodowej knajpie. Żal.

      • 2 0

  • Zmienili nazwę...

    ....Aby nie płacić podatków przez kolejne lata. Chore prawo, chory kraj.Tyle w temacie.

    • 5 0

  • Idziemy do kina do "przodem do wody" co za paranoja ,tylko debil mógł wymyślić taką nazwę.

    • 6 0

  • to miejsce to padaczka

    i nic tego nie zmieni

    • 1 0

  • gemini

    Wyburzyć, zaorać i posiać trawę . Będzie gdzie poleżeć na kocyku:)

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane