- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (114 opinii)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (40 opinii)
- 3 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (104 opinie)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (225 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (220 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (62 opinie)
Najpierw awantura w hotelu, później na komisariacie
Kaftan bezpieczeństwa i kask na głowę musieli założyć policjanci 40-latkowi, który najpierw wywołał awanturę w sopockim hotelu, następnie - gdy przewieziono go na komisariat - zaatakował policjantów.
W niedzielę nad ranem pracownicy sopockiego hotelu powiadomili policjantów o awanturze w jednym z pokoi. Wedle ich słów miało tam też dojść do pobicia kobiety.
- Na miejsce skierowano patrole policyjne. W pokoju hotelowym był tylko 40-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna był nietrzeźwy, a alkomat pokazał, że ma blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Przed hotelem drugi patrol policyjny zauważył 37-letnią roztrzęsioną i zapłakaną kobietę. Okazało się, że to znajoma mężczyzny. 37-latka również była nietrzeźwa, a przeprowadzone badanie wykazało u niej ponad 2,8 promila alkoholu. Z uwagi na to, że swoim zachowaniem stwarzała zagrożenie dla własnego zdrowia i życia, policjanci doprowadzili ją do komendy - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Podejrzewany o jej pobicie mężczyzna także trafił na komisariat. Kiedy już był w budynku, to nagle stał się wyjątkowo agresywny. Zaczął krzyczeć, wyzywać policjantów i odmawiać wykonywania ich poleceń. W pewnym momencie rzucił się na funkcjonariuszy - kopał ich i próbował się z nimi szarpać.
Udało się go obezwładnić, ale niestety na tym problemy z agresywnym 40-latkiem się nie zakończyły. Mężczyzna został umieszczony w pokoju przejściowym, gdzie próbował się zranić poprzez uderzanie głową o stolik. By do tego nie dopuścić, policjanci założyli mu kaftan bezpieczeństwa, a na głowie kask zabezpieczający. Wezwali też karetkę pogotowia. Lekarze przebadali go i stwierdzili, że może zostać zatrzymany w areszcie.
- 40-latek, gdy wytrzeźwiał, usłyszał sześć zarzutów dotyczących naruszenia nietykalności cielesnej czterech funkcjonariuszy, znieważenia ich oraz stosowania groźby wobec jednego funkcjonariusza w celu zmuszenia go do zaniechania czynności służbowej. Mieszkaniec Warszawy w przeszłości był już karany za inne przestępstwa, w tym kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego - mówi Rekowska.
Policjanci przesłuchali również 37-letnią znajomą mężczyzny. Nie chciała rozmawiać o hotelowej awanturze, zaprzeczyła także, że została pobita.
Opinie (111) ponad 20 zablokowanych
-
2020-06-23 22:49
Bo zupa za słona... ;)
- 0 1
-
2020-06-23 23:38
"Mieszkaniec Warszawy w przeszłości był już karany za inne przestępstwa, w tym kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego"
Rurku?- 7 0
-
2020-06-24 00:20
Wygląda na to, że chyba ten Pan to nie byle płotka.
I tym samym kryminału raczej oglądać nie będzie, kto wie, może już dawno załatwił sobie jakieś dobre papiery..?
W takim Mokotowskim działało ponad 3.000 osób i nawet Pruszków ich nie tykał..
Tak... Życie to nie Forum Radunia...- 1 0
-
2020-06-24 01:32
Jakiśc ALF...
z dziewką
- 1 0
-
2020-06-24 01:33
Nie wytrzymię
Warszawiak? Tylko z ktorej wsi?buuuahhahca boków zabrakło. Wycieruchy
- 3 0
-
2020-06-24 04:02
3 promile
Alkoholu nie pije się jak wody !
- 0 0
-
2020-06-24 07:56
Wawa..
piaskowce na występach..
- 0 0
-
2020-06-24 08:14
a paralizatora nie mieli?
cackają się z jakimś czubem
- 1 0
-
2020-06-24 08:26
uwaga
Jak się bawić to się bawić.... przesadził!
- 0 0
-
2020-06-24 09:18
Pytanie zasadnicze
Dlaczego warsiawiaki ze stolca panoszą się w Trójmieście? Niech siedzą w swoim g.mieście z rabiejem i bufonem (Trzaski).
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.