• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Namiotniki wystraszyły mieszkańców Gdańska i Gdyni

Jakub Gilewicz
31 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 11:09 (1 czerwca 2012)
Pokryte białymi włóknami krzaki w parku Jana Pawła II na Zaspie zaniepokoiły panią Annę. Tak wyglądają tzw. oprzędy wytwarzane przez gąsienice motyli. Pokryte białymi włóknami krzaki w parku Jana Pawła II na Zaspie zaniepokoiły panią Annę. Tak wyglądają tzw. oprzędy wytwarzane przez gąsienice motyli.

Kolejne krzaki zostały zaatakowane przez larwy i ich kokony - pisze zaniepokojona pani Anna, mieszkanka gdańskiej Zaspy. Z kolei pani Urszula, odkryła nieopodal gdyńskiego portu "bardzo niepokojącą inwazję owadów". Przyrodnicy wyjaśniają: to tylko oprzędy motyli z rodziny namiotnikowatych. Urzędnicy dmuchają jednak na zimne i zapowiadają walkę z owadami.



Z kolei kolonię namiotników w Gdyni odkryła pani Urszula. Z kolei kolonię namiotników w Gdyni odkryła pani Urszula.
- Krzewy rosnące przy al. Jana Pawła II zobacz na mapie Gdańska na gdańskiej Zaspie zostały pokryte gęstą pajęczyną z mnóstwem kokonów wypełnionych ogromną liczbą larw - tak pani Anna próbuje prostymi słowami opisać niepokojący ją widok.

Mieszkanka Zaspy nie jest osamotniona w tym niepokoju. Zdjęcia krzewów pokrytych białymi włóknami przysłała nam również pani Urszula, mieszkająca w Gdyni. - Rano gąsienice zaczęły "spuszczać się" na ziemię i rozłazić. Jestem z wykształcenia ogrodnikiem i wiem, że byłoby dobrze, aby ktoś zareagował na to co się dzieje - pisze pani Urszula w e-mailu, który otrzymaliśmy.

Jak ocenia entomolog dr Sławomir Zieliński, "pajęczyny", o których wspomina zaniepokojona mieszkanka Zaspy to oprzęd, czyli osłona typowa dla procesu przepoczwarzania się w motyla. - Wygląda to na oprzęd motyli namiotników - ocenia dr Zieliński, entomolog z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem.

Czy w okolicy, gdzie mieszkasz, pojawiły się na drzewach i krzewach oprzędy motyli?

Podobnego zdania jest Marcin Wilga, znany trójmiejski przyrodnik, który przyjrzał się zdjęciom przysłanym do redakcji portalu przez zaniepokojone panie. - Fotografie przedstawiają prawdopodobnie żerujące larwy motyli z rodziny namiotnikowatych - tłumaczy popularny "Borsuk" i dodaje: W Polsce żyje namiotnik czeremszaczek, który jako larwa żeruje na czeremsze i namiotnik jabłoniowy, który preferuje jabłoń, śliwę oraz dziką różę i tarninę.

- Namiotniki to owady, które nie są mile widziane przez tych, którzy uprawiają sady. Najczęściej pozbywamy się po prostu namiotników - komentuje krótko Andrzej Kazimierczak, wiceprezes Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej.

Namiotniki mogą bowiem spowodować tzw. gołożer, czyli ogołocenie drzew i krzewów ze wszystkich liści. Jeden z entomologów, z którymi rozmawialiśmy, uspokaja jednak, że namiotniki występują w naszym rejonie raczej tylko lokalnie - żerują na obszarze do kilkunastu drzew.

Urząd Miasta Gdyni postanowił jednak interweniować i rozpocząć walkę z owadami.- W piątek planujemy oprysk roślin przy ulicach Polskiej i Hutniczej - zapowiada Bartosz Frankowski, naczelnik wydziału ochrony środowiska gdyńskiego magistratu.

Aktualizacja. Piątek, godz. 11:09

Na interwencję zdecydował się również gdański ZDiZ, który rozpoczął walkę z namiotnikami od przeprowadzenia rekonesansu. - Na gdańskich krzewach pojawił się namiotnik trzmieliniaczek. Niestety, jego liczne gąsienice intensywnie żerują na liściach. Nie ma innego sposobu, jak tylko wycinka zaatakowanych krzewów i wywiezienie ich z terenu miasta - tłumaczy Maria Jaźwińska z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Podobnie jak w Gdyni, podjęto decyzję o opryskach, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się gąsienic. Gdański ZDiZ zapowiedział także wprowadzenie wzmożonej obserwacji innych terenów zielni miejskiej, gdzie występują rośliny potencjalnie zagrożone działalnością namiotników.

Miejsca

Opinie (137) ponad 10 zablokowanych

  • Pani Anna pewnie wolałaby tam wylac beton, przed którym sie nie lęka... (1)

    natura wcale nie taka straszna

    • 140 15

    • Nie, no lepiej żeby gołębie siedziały, s****y i gruchały.

      Zalać je betonem!

      • 4 0

  • kurna, a potem te same kobuiety pieją jakie piękne motyle

    pierniczą o motylach w brzuchu itd. Zostawcie w spokoju te larwy! Z resztą gdzie tu logika?! Wycinają krzaki z larwami, bo boją się, że larwy zjedzą liście! Matko, dawno nie czytałem czegoś równie debilnego! Zeżrą liście, przepoczwarzą się i odlecą. Liście będą za 3 tygodnie. A jak wytniecie krzaki to nie będzie już ich nigdy...

    • 3 0

  • "Spuszczać się" na ziemię

    Można było napisać OPUSZCZAć i nie kombinować jak koń pod górę. Spuszczać się jest ogólnie przyjętą formą i nie chodzi tylko o wytrysk. Ale Ciemnogród !!!

    • 2 1

  • larwy hitchcocka.

    • 2 0

  • Rano gąsienice zaczęły "spuszczać się"... (3)

    Nie ma jak śmietana z rana...

    • 129 14

    • Gąsienicowe bukkake. (1)

      • 16 1

      • Wiedziałem że ktoś rozdmucha temat spuszczania się już po przeczytaniu tych dwóch słów.

        Ale nie myślałem że ktoś wywoła u mnie salwy śmiechu. Dzięki.

        • 10 1

    • "spuszczały się" ???

      Dokładnie o to musiało chodzić! Gdyby spuszczały się z gałęzi w sensie przemieszczenia się w dół, nie użyto by cudzysłowu...

      • 17 0

  • Namiotniki

    Co roku taki sam widok jest na ul hutniczej w Gdyni

    • 0 0

  • Na Zaspie krzaki zostały wyciętę

    • 0 2

  • No cóż, boimy się motylków!?

    A nie narzekamy na permanentne trucie nas samochodowymi spalinami, które przynoszą nam więcej szkody (na zdrowiu) niż te owady. Zabraliśmy naturze jej tereny i zbudowaliśmy miasto. Ale przedstawiciele natury mogą wykorzystywać do życia także i te elementy przyrody, które zaakceptowaliśmy, tworząc m.in. miejskie zieleńce. Większe szkody robi sam człowiek. Wystarczy przejść się po gdańskich lasach. Są one pozbawiane starodrzewów, bo najważniejsza jest kasa. A właśnie te starodrzewy są miejscem egzystencji największej liczby organizmów. Czyli wycinając masowo dojrzałe i dojrzewajace drzewostany obniżamy różnorodność biologiczną środowiska. I czym tu się chwalić panowie leśnicy! A tu pomstujemy, że jakieś motylki zniszczą kilka-kilkanaście krzewów... Totalny brak proporcji!!!

    • 5 1

  • dramat (1)

    zastanaiwam sie co sie stalo z ludzmi w naszych czasach. ostatnio sasiadka zaczela stracac gniazda jaskolek, ktos inny zaczal tepic koty. a potem opryskuja drzewa jakas chemia i innym syfem. po chiwli ludzie dziwia sie ze mama, tata, zona, syn ma raka i lezy na akademii. przeciez logiczne ze za chwile na tych krzakach przyleci stado wron i wpierdzieli te robale na obiad. po co interweniowac? po co robic jakies akcje? czemu mamy tepic koty a potem klasc trutki na szczury (ktorych i tak nie zjedza), a zjedza je nasze dzieci i bedzie kolejna tragedia??? tak samo jak z jaskolkami: tepmy im gniazda, a potem pryskajmy 10 miesieczne dziecko OFF'em a potem placzmy ze ma astme czy inny syf. no chore po prostu chore !!!!!!!!!

    • 20 1

    • dokładnie!

      Sterylność zabija!

      • 0 0

  • Wszystko wykończmy, pani Aniu, wiadro pestycydów i do roboty...

    ...a gdy na Ziemi zostanie już tylko człowiek i ewentualnie świnia (bo człowiek mięsko lubi) wtedy ci zaniepokojeni wszystkim i każdym żyjątkiem debile tez wyginą. Na zdrowie.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane