Trwają poszukiwania sprawcy lub sprawców napadu na sklep Żabka przy ul. Potęgowskiej w Gdańsku. Do zdarzenia doszło w piątek późnym wieczorem. Zamaskowany mężczyzna wszedł do sklepu z gazem łzawiącym i zażądał od ekspedientki pieniędzy.
Policja nie udziela informacji, jaką kwotę udało mu się ukraść. Prawdopodobnie ze sklepu zniknęły też papierosy, a dokładne straty będą znane dopiero po dokonanej inwentaryzacji sklepu.
O zdarzeniu poinformował nas jeden z czytelników. Ubrany w kominiarkę mężczyzna miał wejść do sklepu przy ul. Potęgowskiej 12 w piątek późnym wieczorem.
Ze zdjęć opublikowanych na portalach społecznościowych wynika, że ubrany był w czarną kurtkę, niebieskie spodnie dżinsowe, na rękach miał zielone rękawiczki, a na głowie czapkę typu kominiarka lub czarny kaptur. W ręku trzymał gaz pieprzowy, którym obezwładnił sprzedawcę, a następnie ukradł pieniądze.
- Sprawę wyjaśniają policjanci z wydziału kryminalnego. Zabezpieczyliśmy ślady, zapis monitoringu oraz przesłuchaliśmy pierwszych świadków. Na dziś i kolejne dni zaplanowaliśmy kolejne czynności mające na celu ustalenie, kto był sprawcą rozboju. Dla dobra śledztwa nie możemy udzielić więcej informacji ani podać wysokości skradzionej kwoty - wyjaśnia Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.