• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nasza kamera z drogówką na obwodnicy

Michał Sielski
8 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Dzień w policyjnym nieoznakowanym samochodzie.


Jeśli myślicie, że policjanci w nieoznakowanym radiowozie muszą stosować jakieś wymyślne techniki operacyjne, by złapać kierowców popełniających wykroczenia, to się grubo mylicie. Patrol co chwilę zatrzymywał kolejnych, którzy rażąco łamali przepisy.



Jak często popełniasz drobne wykroczenia drogowe?

Pomorska policja ma trzy nieoznakowane BMW, a do końca października trafi do nas jeszcze pięć samochodów. Będą patrolować przede wszystkim obwodnicę oraz główne drogi. Pierwsze efekty już są, a my postanowiliśmy sprawdzić, jak w praktyce wygląda praca policjantów drogówki w nieoznakowanym radiowozie.

Czytaj także: Spędziliśmy dzień z policjantami jeżdżącymi do wypadków.

Codziennie zaczyna się od odprawy, na której policjanci mają wyznaczone rewiry oraz zadania. Niestety, nie mogliśmy w niej uczestniczyć - tajemnica służbowa. Ale żadną tajemnicą nie była już nasza trasa. Policjanci mieli skupić się na gdyńskim odcinku obwodnicy zobacz na mapie Gdyni, Trasie Kwiatkowskiego zobacz na mapie Gdyni, ul. Morskiej zobacz na mapie GdyniWielkopolskiej zobacz na mapie Gdyni. To główne drogi, najbardziej zatłoczone i najczęściej dochodzi tam do wypadków i kolizji.

Pierwszy wjazd na obwodnicę i od razu mandat



Na pierwszy mandat nie trzeba długo czekać, a właściwie nie musimy czekać wcale. Włączamy się na obwodnicę zjazdem z Trasy Kwiatkowskiego i zanim kończy się rozwidlenie, lewym pasem zobacz na mapie Gdyni wyprzedza nas pierwszy samochód. Zrównanie prędkości, pomiar i już wiadomo, że kierowca jedzie prawie 130 km/h przy ograniczeniu do 100 km/h. Przy prószącym śniegu i dużym mrozie. Powinien ochłonąć, więc policjanci wyprzedzają go, a na tylnej szybie radiowozu pojawia się napis: "policja, jedź za nami" - po polsku i angielsku. Mandat dostaje z dolnych widełek - 100 zł i 4 punkty karne. Maksymalny mandat za zbyt wysoką prędkość w tym przedziale to 200 zł, ale kierowcy najczęściej narzekają na punkty karne. Zwłaszcza ci, którzy mają ich sporo.

Zobacz więcej: Taryfikator punktów karnych na 2018 rok.

Tuż za zjazdem z obwodnicy na ul. Chwaszczyńską zobacz na mapie Gdyni zatrzymujemy kolejnego kierowcę. Tym razem za prędkość ponad 100 km/h na ograniczeniu do 70 km/h dostaje 200 zł mandatu.

Obaj kierowcy przyjmują kary bez zbędnych dyskusji. Dobrze wiedzą, że znacznie przekroczyli dozwoloną prędkość, a wykroczenie zostało nagrane.

- Może dzięki kamerze, bo nierzadko bywa tak, że kierowcy mimo ewidentnej winy, próbują dyskutować nie wiadomo o czym i nie wiadomo po co - przyznają funkcjonariusze.

Łamię przepisy, bo chciałem się o coś zapytać



Patrol składa się z doświadczonych policjantów. Młodszy aspirant Andrzej Jeziorski służy już od 10 lat, a starszy sierżant Daniel Kochanek od 6. W tym czasie zdążyli się już nasłuchać opowieści kierowców i jak sami przyznają, bywa różnie.

- Kiedyś zatrzymałem jednego kierowcę, a inny - mimo tego, że widział radiowóz i policjantów - przejechał po powierzchni wyłączonej z ruchu. Gdy jego także zatrzymałem, to stwierdził, że nie mogę wypisać mu mandatu, bo on tylko podjechał, żeby się coś zapytać. Gdy zapytałem o co, stwierdził: już nic. Wniosek o ukaranie trafił do sądu, bo kierowca porsche mandatu nie przyjął - opowiada Andrzej Jeziorski.
Czytaj także: Jestem dyrektorką dużej firmy i będę jeździć jak chcę.

Nie zabrakło też ukaranych za rozmowę przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego czy kierowcy BMW, który śmigał slalomem po obwodnicy i wszystko wskazywało na to, że ma uszkodzone kierunkowskazy, bo ani razu ich nie włączył. Gdy policjanci uruchomili sygnały, by go zatrzymać, okazało się jednak, że kierunkowskazy działają. Tłumaczenie?

- Widziałem was, ale przecież nic złego nie zrobiłem! Kierunkowskazy? No ja pierniczę, bo z żoną się zagadałem... - próbował przekonywać kierowca, ale niewiele wskórał.
Za brak sygnalizowania zmiany pasa ruchu dostał 200 zł i 2 punkty karne. I tak powinien być zadowolony, bo gdyby nie to, że szybko zwolnił, gdy zobaczył jadące za nim BMW, mandat mógłby być jeszcze wyższy.

Skoro samochód jedzie, to jest sprawny?



Absolutnym zwycięzcą tego dnia był jednak kierowca opla astra, jadący po obwodnicy. Prędkość bezpieczna, ale samochód ani trochę. Cały lewy bok rozbity, a konstrukcję z ewidentnie pogiętą ramą i zniszczonym progiem miała trzymać taśma klejąca i folia. Powypadkowy samochód był tak zniszczony, że kierowca musiał wysiadać z niego przez fotel pasażera i prawe drzwi. Do tego w najlepsze rozmawia przez telefon.

Decyzja policjantów mogła być tylko jedna: mandat, zatrzymanie dowodu rejestracyjnego i zakaz dalszej jazdy. Kierowca musiał zadzwonić po lawetę. Dlaczego zdecydował się na podróż takim samochodem?

- No przecież jedzie - rzucił zdziwiony.

Cztery godziny zabezpieczania ciężarówki



Dużo się dzieje, praktycznie cały czas policjanci widzą kolejne wykroczenia, ale funkcjonariusze nie tylko dyscyplinują kierowców mandatami. Zapobiegają też wypadkom, do których mogłoby dojść z przyczyn losowych, a coś takiego właśnie mogło się zdarzyć na Estakadzie Kwiatkowskiego, gdzie zepsuła się ciężarówka i stanęła tak niefortunnie, że utknęła na łuku, tuż za zjazdem z obwodnicy zobacz na mapie Gdyni. Policjanci z włączonymi sygnałami musieli więc ustawić się ok. 100 metrów za nią, by rozpędzeni kierowcy nie wpadli na nią na zakręcie. Na szczęście po chwili naprawiona ciężarówka odjeżdża, ale dosłownie w tym samym momencie tuż obok psuje się druga.



To samochód z dwoma kontenerami, więc nie ma szans na odholowanie go. Zwłaszcza że w tym miejscu jest ostro pod górkę. Kierowca musi czekać na serwis, bo przy temperaturze -11 stopni Celsjusza wszystko zamarzło i nie ma szans, by naprawił to sam. No więc czekamy.

Mija godzina, dwie. W tym czasie co chwilę za nami zatrzymują się kolejni kierowcy, choć napis wyświetlany na tylnej szybie wyraźnie informuje: zmień pas. Niektórzy się zatrzymują i pytają, co się dzieje, zamiast jechać dalej, nie tworząc korka i niebezpiecznych sytuacji.

Na szczęście po godz. 21 ruch maleje i jeden z radiowozów może odjechać. W tym czasie serwisanci już od godziny próbują naprawić samochód. Udaje im się ok. godz. 22. O tej porze policjanci powinni już wychodzić z komendy do domów. Ale szybko nie wyjdą, bo wszystkie mandaty i zatrzymane dowody rejestracyjne muszą jeszcze wpisać do systemu. Za nadgodziny też im nikt nie zapłaci, bo w policji nie są w pracy, a na służbie, lecz do rekordu i tak daleko. Gdy trzeba np. zamknąć obwodnicę, albo dzieje się bardzo dużo, to bywa, że służba, które teoretycznie trwa do godz. 22, kończy się o godz. 1 w nocy.

Opinie (269) 6 zablokowanych

  • Nieużywanie kierunkowskazów jest nagminne

    I dobrze, że walą za to mandaty, ciągle matolstwo nie u żywa kierunkowskazów, stwarzają zagrożenie tak samo jak ci, co znacznie przekraczają prędkość. Nie ma dnia, żeby na estakadzie nie było wypadków, bo głupek wymyślił niebezpieczny zjazd na obwodnicę, na wysokości Chwarzna, poprzednie rozwiązanie było lepsze.

    • 3 0

  • I tak powinno już być dawno, może teraz będzie mniej wypadków na tej nieszczęsnej obwodnicy

    • 1 0

  • nie płacą im nadgodzin ??!!

    nie znam się na tym i nie rozróżniam PRACY od SŁUŻBY, ale w moim rozumieniu pozostając do dyspozycji pracodawcy powinni być za to wynagradzani

    • 3 0

  • efekt 8 marca

    Yanosik informuje o nieoznakowanych BMW tak samo jak o drogówce na drodze. Chyba kierowcy mieli w głowie jaki kolor kwiatów kupić kobiecie, a tym samym zapomnieli wlaczyć Yanosika. A potem efekty sa jakie są

    • 0 0

  • Lektor

    Tragiczny lektor

    • 2 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Dzień z patrolem policji - nieoznakowane BMW

    Kierownica (1)

    Jak na filmie pokazuje się taki sposób trzymania kierownicy przez prowadzącego pojazd o niemałej mocy i to przez Policjanta to gratuluję szkolenia kierowców w mundurze!

    • 3 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Dzień z patrolem policji - nieoznakowane BMW

      przeciesz to zwykłe "Cześki", czego się po nich spodziewać :)

      no ale jak yebnie boka to ich "systemy" wyratują, nic rękami nie będzie musiał przebierać, pozycja w fotelu też pewnie leżąca :)

      • 0 0

  • byle nie być jednym z nich

    Nie chciałbym być tak opisany, więc mimo, że opis bardzo ciekawy to wolę włączyć Yanosika i mieć pewność, że nawet przed nieoznakowanym mnie zazwyczaj ostrzeże :D

    • 0 0

  • Policja??

    Gdzie sie pytam? Chyba w krzakach. Na obwodnicy tylko stoja na zjezdzie z Kwiatkowskiego w zatoczce i strzelaja na 50tce z gorki chociaz jest tam kamerka z ktorej mogliby uzytek zrobic a 50 na suchym tam to az smiech dla osobowki A potem sami stwarzaja zagrozenie stojac o zmroku na Kwiatkowskiego na rozjazdach.

    • 0 0

  • A kierowca policjant to chyba nie wie jak prawidłowo trzyma się ręce na kierownicy !!!!!!!

    • 1 0

  • jak on trzymie to kierownice, no jak ! sie pytam sie ?

    powinni mu rence upitolic ! tak sie kierownicy nie trzymnie !

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane