• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie mogą wykupić mieszkań... bo zginął dziennik budowy

Katarzyna Moritz
30 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Mieszkańcy bloku na ul. Fiszera 4 mieszkają tam od 20 lat bez bez odbioru budowlanego budynku. Teraz mają problemy z wykupem mieszkań. Mieszkańcy bloku na ul. Fiszera 4 mieszkają tam od 20 lat bez bez odbioru budowlanego budynku. Teraz mają problemy z wykupem mieszkań.

Mieszkańcy bloku w Gdańsku przy ul. Fiszera, chcą się wydzielić ze spółdzielni mieszkaniowej i stworzyć wspólnotę - jednak mają z tym spory problem. Mimo, że mieszkają tam od 20 lat nigdy nie było budowlanego odbioru budynku, a do tego kością niezgody są sklepiki na parterze domu.



Spór rozpoczął się w zeszłym roku. Wtedy znaczna część lokatorów z 48 mieszkań w czteropiętrowym bloku przy ul.Fiszera 4 zobacz na mapie Gdańska postanowiła skorzystać z możliwości wykupu mieszkań za złotówkę. Jednocześnie postanowili wydzielić się ze spółdzielni mieszkaniowej "Podgrodzie" i stworzyć własną wspólnotę.

- Jesteśmy zablokowani, bo nie można wyodrębnić lokali. Okazało się ,że w spółdzielni zginęły dokumenty. Nie ma odbioru budowlanego budynku, nie ma też dziennika budowy - skarży się nam jedna z mieszkanek, która w wyniku sporu z spółdzielnią woli pozostać anonimowa.

Oliwy do ognia dolewa jeszcze jeden problem. Na parterze bloku znajduje się sześć pomieszczeń wynajmowanych przez spółdzielnie. Jest tam m.in. zakład fryzjerski, punkt usług geodezyjnych, ksero.

- One są nielegalne, spółdzielnia bezprawnie zawarła z tymi najemcami umowy. Te pomieszczenia mają funkcje gospodarcze. Podejrzewamy, że specjalnie nam blokują możliwość wykupu, bo spółdzielnia w międzyczasie chce nam wykraść te sklepy. Zanim stworzymy wspólnotę, oni je zalegalizują i  sprzedadzą - oburzają się mieszkańcy.

Prezes spółdzielni mieszkaniowej "Podgrodzie" potwierdza, że z archiwum zaniknął dziennik budowy i nie ma budowlanego odbioru budynku. Jest w spółdzielni od roku i nie wie co stało się z dokumentami.

- Budynek został zasiedlony bez odbioru. W związku z wykupem teraz musimy uzupełnić dokumenty. W wydziale architektury w Urzędzie Miejskim w Gdańsku musimy załatwić od nowa pozwolenie na użytkowanie, to wszystko trwa - wyjaśnia Piotr Pełeński prezes spółdzielni "Podgrodzie".

W kwestii sklepów prezes potwierdza, że ich pierwotna funkcja jest gospodarcza, ale nie widzi problemu w ich wynajmowaniu. - Już za poprzednich zarządów były zarzewiem konfliktów. Jeżeli dojedzie do podziału spółdzielni to za te pomieszczenia będziemy żądali w ramach rozliczenia rekompensaty. Dlaczego? Bo powstały z wkładów nie tylko lokatorów Fiszera 4, ale pozostałych członków spółdzielni - - wyjaśnia Piotr Pełeński.

Mieszkańcy nie wierzą w dobrą wolę spółdzielni. - Prezes zupełnie nie zna się na prawie spółdzielczym, przedtem był prezesem w spółdzielni pszczelarskiej. Mamy orzeczenie sądu administracyjnego, które wyraźnie mówi że niekompletna dokumentacja nie może wstrzymać wydania zaświadczenia o samodzielności lokali. Za to, że podaliśmy ich do sądu - mszczą się - nie robią nam żadnych remontów - narzekają mieszkańcy.

Sprawa wydzielenia bloku ze spółdzielni mieszkaniowej "Podgrodzie", będzie głównym tematem walnego zgromadzenia 21 maja. Prezes nie wyklucza, że jeżeli nie dogadają się w kwestii pomieszczeń gospodarczych, sprawa może trafić do sądu.

- Czas leci tyko do końca tego roku możemy skorzystać z możliwości wykupu mieszkań za przysłowiową złotówę, jak tak dalej pójdzie to nie zdążymy - narzekają mieszkańcy.

Opinie (111) 2 zablokowane

  • kolega fotograf o dziwnym nazwisku.... (6)

    zaczyna widze przesadzać z udziwnianiem swoich "projektów"...portal oszczedza na fotoedytorze albo nawet nie wie kto to taki więc wszystko co wypstryka ten nasz "artysta" jest widze akceptowane...ej "dziennikarzyny" ....mam racje?

    • 3 1

    • jajeczko częściowo nieświeże (5)

      Gdybyś odniósł się tylko do tego co widzisz, to byłby niezły wpis. Jednak po co mieszasz ludzi z "błotem". Coś z tego pozytywnego uzyskasz ?
      Fotka ładna, udziwaczniona. Dostaje się zawrotów głowy, ale od poruszonego tematu - również. P. Łukasz nie raz pokazał klasę więc można mu czasami wybaczyć.

      • 2 0

      • to nie mieszanie z błotem.... (4)

        tak sie składa ze 19 latek fotografia sie zajmuje i ASP mi tez udało sie skonczyc wiec jakby to powiedziec troche sie znam....generalnie istotą fotografii informacyjnej jest przekazywanie rzetelnego obrazu w kontekscie tekstu ( a najlepiej jakby fotka się sama broniła i nie wymagała juz komentarzy ale to wyższa szkoła jazdy )...na w.w. fotce mamy tylko adres a to juz w tekscie jest wiec po co sie powtarzac oraz jakas nadęta próba metaforyzowania jak kolega wyzej zauważył...jesli chodzi o fotke to ani informacyjnej funkcji nie spełnia ani estetycznej...tyle w temacie

        • 0 3

        • świetne (3)

          Szkoda, że nie można zamienić tych tekstów. Tym razem bardzo mi się podoba ta wypowiedź :-)
          Równie cenna mogłaby być odpowiedż Pana U. Człowiek całe życie się uczy i to jest miara jego warsztatu.

          • 0 0

          • Poza tym zmierzam do czegoś innego.... (2)

            ten portal oprócz kiepskiego doboru tematów jest redagowany na poziomie gimnazjalnej stronki klasowej ( nie chce przytaczać słynnych "salw z 1 czołgu" ew. błędów) ...po prostu jest to kiepski portal robiony po najmniejszej linni oporu ( prawdopodobnie bezkosztowon ) ...zaraz zostane wykasowany bo oni nie lubią krytyki!!!

            • 1 0

            • to nie czytaj (1)

              kto ci kaze czytac? nie uswietniasz tego portalu swoja obecnoscia.

              • 0 2

              • nie mam takiego zamiaru...

                ale czasami dobrze wiedziec ze znowu jakis karambol na obwodnicy....wtedy grzecznie turlam sie ulicami waszego miasta...nie mojego bynajmniej...mimo ze tu przemieszkuje..

                • 0 1

  • a ja tam kiedyś mieszkałem i współczuje Mieszkańcom ps: Nie Dajcie Sie

    • 3 0

  • Dziennik budowy wcale nie zaginął, ale został przekazany do zniszczenia !!

    ktoś go zaniósł do zniszczarni po to, żeby założyć nowy kompletny dziennik.

    • 5 0

  • staje się normą

    Zarządy Spółdzielni, Nieruchomości a szczególnie wszelkie spólki miejskie - bardzo chętnie korzystają z doświadczeń Urzędu Miasta. Ile razy już urzędnicy "nie widzieli " dokumentu w swoich aktach. Dopiero przed Sadem okazywało się , że taki "papierek" jest tylko w innym miejscu. Zagubienie Księgi bez odbioru komisyjnego - to przestępstwo, a więc praca dla prokuratora.
    Pan Prezes mógł się bardziej postarać o wiarygodny powód odraczania przewłaszczenia. Teraz może mieć sprawę karną. I nie ważne, że pracuje tam niedługo. Podpisywał protokoły zdawczo-odbiorcze i takiego braku podstawowej dokumentacji nie wolno mu było pominąć. Nauczmy się tego, że odpowiadamy za swój bałagan !
    Teraz już mogę podpowiedzieć P. Prezesowi co robi w takich przypadkach Urząd Miasta. Wydaje prawomocna Decyzje - ktora pośrednio blokuje prawa każdego mieszkańca danej dzielnicy - tutaj każdego bloku. I tak lata mijają, urzędasy Kawkę spijają a mieszkańcy Gdańska żyja pozbawieni swoich praw.

    • 6 0

  • Zmawcy (2)

    Kto w naszym kraju zna sie najlepiej na medycynie, prawie, budownictwie itd, na pewno nie lekarz, prawnik, czy inz budownictwa. Na samochodach to zna sie wyśmienicie każdy lekarz itd. Na spółdzielniach mieszkaniowych to juz ekspertami są Ci, którzy mieszkają w SM-ach. To nic, ze nie znają prawa spółdzielczego a nawet nie czytali statutu swojej spółdzielni. Oni sie po prostu znają doskonale na SM-ach. Na budownictwie zna sie najlepiej Parkingowy czy ekspedientka sklepiku, którzy to za krzykactwo dostali sie do Rad Nadzorczych i tam to pokazują swą mądrość i znajomość MY TO SIĘ ZNAMY. Zasada jest taka, ze Statut wyjaśnia wszystko (Spółdzielnia to my) a Rada Nadzorcza SM mając dobre uzasadnienie może odwołać PREZESA z dnia na dzień. Tylko należy pamiętać, że Prezesi działając w SM muszą dbać i dbają o dobro wszystkich jej członków a nie krzyczących jednostek I tyle w tym temacie.

    • 5 0

    • ...ale o co chodzi ?

      • 0 1

    • mieszkaniec dokonaj experymentu , zapisz sie do spoldzielni mieszkaniowej i wydostan statut tak abys mogl go miec na polce w

      domu , i kazdej chwili wejzec wen.dodatkowo sa regulaminy ktore sa regulacja tego co sie ogolnie zaisuje w statucie

      • 0 0

  • Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni "Podgrodzie" zmiana terminu

    W dniu dzisiejszym Spółdzielnia"Podgrodzie" wyznaczyła nowy termin na dzień 26.05.2009. godz. 18 w ZKPIG nr.23 przt ul. mjr M. Słabego

    • 0 0

  • nie czytalem do konca ale...

    ja sie nie dziwie ze to zginelo bo niektore firmy zlecajace takie budowy sa nie "fair" bo nie placa w termin prac wykonanych no iwychodzi takie zamieszanie.

    • 1 0

  • Chyba zaginął a nie zginął

    :)

    • 2 0

  • Prezesowi i reszcie tej bandy zasadzić porządnego kopa i na bruk

    Prezesowi i reszcie tej bandy zasadzić porządnego kopa i na bruk

    • 3 1

  • nie tylko Fiszera...

    mieszkam również w budynku spółdzielni " Podgrodzie" przy ul.Makuszyńskiego też nie możemy wykupić mieszkań. Przez 19lat żaden z prezesów nie pomyślał by uregulować sprawy gruntowe .Gdy ludzie składali podania o wykup mieszkań okazało się, że budynek stoi na gruncie gminnym. Prezes i zarząd robią wszystko by przeciągnąć formalności aby lokatorzy nie wykupili mieszkań.
    Jeszcze jedna sprawa mnie zastanawia na jakiej podstawie można było sprzedać mieszkania w2004roku a teraz nie można.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane