• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ogradzajmy się chociaż na plaży

Bartek
28 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
W upalne dni ciężko znaleźć na plaży choćby skrawek piasu. O świcie odgradzają się piaskowi "obszarnicy". W upalne dni ciężko znaleźć na plaży choćby skrawek piasu. O świcie odgradzają się piaskowi "obszarnicy".

Wprawdzie na razie leje deszcz, ale za kilka dni ma wrócić upalne lato. Ciekawą tendencję wśród plażowiczów zauważył nasz czytelnik. - Ludzie rozstawiają po cztery parawany, ogradzając po 16 m kw. Może niedługo wynajmą ochronę i założą na "plażowych działkach" internet? - pisze pan Bartek.



Czy odgradzasz się parawanem na plaży?

Każdy z nas pamięta jaka była pogoda w środku lipca. Słońce przepięknie grzało zarówno tych, którzy siedzieli w pracy, jak i takich jak ja, którzy swój urlop spędzali na naszych złocistych plażach.

Standardowy dzień plażowicza: wstać rano nawet niekoniecznie wysypiając się, wziąć ręcznik, jedzenie, kąpielówki i krem do opalania. Nie można zapomnieć przy tym o jakże ważnym wynalazku ludzkości - parawanie.

Jeżeli jesteś pierwszy raz nad morzem, przeżyjesz niesamowity szok. Ten niepozorny kawałek materiału na kijach nie jest tym, czym był kiedyś. Z czasów dzieciństwa pamiętam, jak parawan służył nam jako narzędzie do ochrony przed wiejącym wiatrem z piaskiem oraz w celu zapewnienia cienia torbie z jedzeniem.

Dziś mogę śmiało parawan nazwać "płotem". Dlaczego? Spójrzcie tylko na plażę. Wiele rodzin ma dziś dwa, trzy, a nawet cztery parawany. Najmniejsze z nich mają 4 m. Wystarczy ogrodzić się trzema, co daje przeciętną przestrzeń 16 m kw. To pokój standardowego studenta, w którym mieści się łóżko, komputer, szafa, rower, krzesło...

Czy aż tyle miejsca potrzebuje tzyosobowa rodzina? W prawym rogu miejsce na załatwienie się dziecka, w drugim jedzenie i torby, a na środku leżaki. Gdyby było za gorąco, po przeciwnej stronie "urlop landu" można postawić parasol wielkości przeciętnego spadochronu. Dosłownie obóz.

Nie byłoby w sumie w tym nic złego, gdyby nasza plaża była szeroka jak Wisła, jednak w sezonie takie działania to coś strasznego. Zamiast wypoczywać, na urlopie wiele osób kładzie się wcześnie spać, aby wcześnie wstać i wziąć swój "zestaw małego obozowicza nadmorskiego" i rozbić własny "urlop land" w wymarzonym miejscu.

Czy jest możliwość wejścia w taki mały nadmorski Watykan stworzony przez plażowicza? Co w przypadku, gdybym to ja odgrodził się przed samym wejściem, aby ktoś nie mógł przejść? Wielu z nas zna to uczucie, gdy ma ochotę ochłodzić się w wodzie i zanim znajdzie jakiś szlak pomiędzy "płotami", zaczyna się ochładzać albo znajdujemy się w innej miejscowości. Skoro ludzie tworzą takie rzeczy dziś, co będzie w następnym sezonie? Ktoś zabierze ze sobą po prostu metalową siatkę odgrodzi sobie 150 m kw. i powie, że przejścia nie ma?

To żadna akcja propagandowa w stylu "zajmujmy mniej miejsca". Widziałem jednak wnuka z dziadkami, którzy przy mocnym słońcu szli, szukając wolnego miejsca na plaży. Mogli spokojnie iść przez kilometr, patrząc w niebo, bo nie było skrawka wolnej ziemi. Gdyby dobrze się rozejrzeli, znaleźliby miejsce, ale pewnie ich własna chęć posiadania prywatnego obozu była wyższa niż chęć odpoczynku w piękną pogodę.

Obozy na plaży powodują to, że zamiast wypoczywać nad morzem, pędzimy od rana byle tylko siedzieć na własnej plażowej działce, w której niedługo najchętniej założymy Internet oraz wynajmiemy ochronę w celu stróżowania naszego zagarniętego kawałka ziemi.
Bartek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (204) ponad 20 zablokowanych

  • bo ludzie to świnie bydło

    bylem ostatnio na plaży i nie mam tego kawałka materiału , rozłożyłem się i gdybym ludziom* hołotą * nie zwrócił uwagę ze rozkładają się na moich rzeczach to by dalej to robili bydło i tyle

    • 3 2

  • eee tam

    Z igły widły... artykuł trochę trąci przesadą... A jeśli tak to przeszkadza, to są plaże typu Stogi, Babie Doły, Rewa, Brzeźno w okolicach wyjścia z portu. można w godzinę podjechać nawet na Hel, gdzie łatwo znaleźć zaciszne miejsce.

    • 5 0

  • może chcą być sam na sam:)? (3)

    • 67 28

    • na plaży to tylko w zimie (1)

      • 28 2

      • a i to niekoniecznie ;)

        • 3 2

    • na plaży, w lecie, w ciągu upalnego dnia, sam na sam? :DDD

      no popłynąłeś/łaś teraz trochę

      • 7 2

  • Bombardier jak nic! (1)

    Ten artykuł wygląda mi jak nic na marudzenie Bombardiera. Brakuje jeszcze ba końcu marudzenia że przez te parawany żadnego lachona nie może wyrwać :-)

    • 5 2

    • hahaha

      dokładnie to samo sobie pomyślałam.... tylko brakuje mi tu bombardierowego smarkania n/t szybkiej jazdy z zawrotna prędkością 50km/h i więcej i skandalicznego parkowania przy plażach zamiast podwieszania samochodów w powietrzu
      niemniej z argumentami zawartymi w artykule się zgadzam, choć mnie szkoda by było czasu pisanie takiego artykułu ;)

      • 0 0

  • Jeżeli chcesz opalać się topless (1)

    to udaj się na plażę dla nudystów. Jest kilka takich miejsc w Trójmieście.

    • 3 1

    • Pomyliło Ci się. Na plażach dla nudystów opalać się należy nie topless, a bottomless. Od topless są normalne plaże.

      • 2 2

  • No i.....

    Dlatego odwiedzam plażę po sezonie jak stonka pojedzie do siebie.......

    • 2 1

  • jesli ktos chce parawan rozkładac ot niech sobie idzie blizej wydm a nie przy samym brzegu gdzie ludzie ida własnie po to by skorzystac z tego przyje,mnego wiaterku

    • 1 1

  • Normalne

    Jak się nie chce nigdzie jeździć to się trzeba tłoczyć na głównych plażach. Jakby ktoś piszący to był na tyle inteligentny i mu to by przeszkadzało pojechałby w inne miejsce a jest takich dużo. Sam nienawidzę tego tłoku dlatego wybieram plaże bezludne gdzie naprawdę można odpocząć

    • 3 0

  • ale masz problem gościu. (2)

    wstań szybciej od nich i tez sobie taki rozbij? a jak lubisz dłużej pospać to przejdź się troche po tej plazy kawałek dalej i tam się rozbij. Daj Boże mi takie problemy

    • 91 125

    • jest problem (1)

      Otoz jest problem, jak taki parawan ci rozbijaja tuz obok glowy, prawie wlazac na ciebie. Ludzie postradali dobre maniery. Czasami zachowuja sie wrecz hamsko, wlazac praktycznie tymi parawanami na ludzi juz lezacych. A do tego te tluczenie mlotkami. Bo przeciez paliki w piasek nie da sie wcisnac, trzeba walic tymi gumowymi mlotkami. I tak jeden za drugim. I zamiast wypoczynku i swobody masz czyjs parawan nad glowa i pod nogami i slyszysz tylko lup, lup, lup z kazdej strony. Troche opamietania, prosze. Niech sobie rozbija parawan, kto chce, ale trzeba jakies kulturalne zasady zachowac, nie wlazic jeden na drugiego.

      • 15 2

      • nawet gorzej, bo "CHamsko"

        ale co prawda to prawda, od paru lat najlepszy wypoczynek jest we własnym ogródku: cisza, spokój, brak parawaników, sypiących piachem dzieci, walających się puszek i butelek po piwie, petów i śmieci... do barku i kuchni blisko, do kibelka również - pełna kultura tylko urlopu brak :]

        • 7 1

  • komu to przeszkadza. (1)

    • 1 0

    • temu,

      kto nie ma mieksca, żeby się polozyć. myśl tłuku!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane