- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (155 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (249 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (63 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Nie wywieziesz zabytku z jarmarku
Funkcjonariusze Oddziału Celnego w Pocie Lotniczym Gdańsk-Rębiechowo znaleźli w bagażu lecącego do Oslo Norwega kilkadziesiąt przedmiotów, które - ich zdaniem - były zabytkowe.
- Metalowe emblematy i naczynia, łuski po nabojach, ordery, hełmy, magazynek, latarkę i metalowy grot zatrzymano w związku z podejrzeniem naruszenia przepisów ustawy o ochronie zabytków - mówi rzecznik Izby Celnej w Gdyni Jolanta Twardowska. - Mężczyzna oświadczył, że rzeczy kupił na Jarmarku św. Dominika i nie ma dokumentów uprawniających go do ich wywozu.
Celnicy zwrócili się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku o opinię biegłego w zakresie oceny i wyceny dzieł sztuki i antyków. Nadeszła wczoraj, wynika z niej, że tylko pięć rzeczy, które kupił na jarmarku Norweg, jest zabytkowych. Chodzi o order, grot, wojskową manierkę, olejarkę i latarkę - wszystkie pochodzą z okresu II wojny światowej.
- Pozostałe przedmioty zostaną Norwegowi zwrócone. Ale ma on jeszcze szanse na wywiezienie wszystkich zakupów - dodaje Jolanta Twardowska. - Powinien wystąpić o pozwolenie do wojewódzkiego konserwatora zabytków.
To drugie "zatrzymanie" jarmarkowych atrakcji. Wcześniej celnicy z gdańskiego lotniska nie pozwolili zagranicznemu turyście wywieźć ponad stu starych grafik.
Opinie (40) 4 zablokowane
-
2006-08-17 12:19
Przepisy sa dziwne.
Probowalem legalnie zalatwic pozwolenie na wywoz magla po babci , wyprodukowanego w okresie miedzywojennym .
Pomimo pomocy kuzyna , ktory w Sopocie zajmuje sie handlem starociami , pozwolenia nie otrzymalem .
Magiel przewiozlem przez granice nielegalnie .
Coz to za antyk , to staroc , ktory dla mnie ma wartosc , z racji na pamiatke rodzinna .
Urzednicy za pozwolenie chcieli po prostu w lape .- 0 0
-
2006-08-17 12:22
Marek
Było go "oblachować" pralką automatyczną to by przeszedł, broń Boże "Franią", bo w myąl polskich przepisów to też zabytek.
- 0 0
-
2006-08-17 12:23
w myśl przepisów miało być
- 0 0
-
2006-08-17 12:29
Jego w.
Ten magiel jest trudny do oblachowania .
Olbrzym i ok. 200 kg. wagi .
Wiozlem go przyczepa i polscy celnicy nawet sie nie zainteresowali ( oczywiscie byl troche zakamuflowany ).
Niemieccy natomiast po ogledzinach stwierdzili , ze bardzo ladny .
Teraz po odnowieniu , jest faktycznie bardzo ladny i robi za ozdobe w mieszkaniu .- 0 0
-
2006-08-17 12:30
do wszystkich zainteresowanych,
jezeli przywozicie coś "starego" z europy to zgłoście to w celu otrzymania zaświadczenia. Inaczej z jego braku przywieziony przedmiot ugrzęźnie w tym kraju na wieki!
bądźcie czujni!- 0 0
-
2006-08-17 12:43
to ja bym przy okazj
wszystkim komuchom nadał status zabytków i wstawił do muzeum. najchętniej to bym ich na syberię wysłał ale nie pozwolą:)
- 0 0
-
2006-08-17 12:55
Marek
Jest też sposób na tzw. instalację a'la Hasior.
Rozręcasz to to na części i składasz w zupełnie przypadkowy sposób dodając tu i ówdzie jakąś rurę, kolanko, starą końcówkę drążka kierowniczego itp. Na pytanie na granicy co to? Odpowiedź brzmi: instalacja - jadę na wystawę.- 0 0
-
2006-08-17 13:01
ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z lipca 2003:
1 Art. 3.
Użyte w ustawie określenia oznaczają:
.................
2) zabytki ruchome będące, w szczególności:
a) dziełami sztuk plastycznych, rzemiosła artystycznego i sztuki
użytkowej,
b) kolekcjami stanowiącymi zbiory przedmiotów zgromadzonych i
uporządkowanych według koncepcji osób, które tworzyły te kolekcje,
c) numizmatami oraz pamiątkami historycznymi, a zwłaszcza militariami,
sztandarami, pieczęciami, odznakami, medalami i orderami,
d) wytworami techniki, a zwłaszcza urządzeniami, środkami transportu
oraz maszynami i narzędziami świadczącymi o kulturze materialnej,
charakterystycznymi dla dawnych i nowych form gospodarki,
dokumentującymi poziom nauki i rozwoju cywilizacyjnego,
e) materiałami bibliotecznymi, o których mowa w art. 5 ustawy z dnia 27
czerwca 1997 r. o bibliotekach (Dz.U. Nr 85, poz. 539, z 1998 r. Nr
106, poz. 668, z 2001 r. Nr 129, poz. 1440 oraz z 2002 r. Nr 113, poz.
984),
f) instrumentami muzycznymi,
g) wytworami sztuki ludowej i rękodzieła oraz innymi obiektami
etnograficznymi,
h) przedmiotami upamiętniającymi wydarzenia historyczne bądź działalność
wybitnych osobistości lub instytucji;
........
Art. 59.
1. Pozwolenia na wywóz za granicę nie wymagają:
1) zabytki nie wpisane do rejestru mające nie więcej niż 55 lat;
2) zabytki, będące obiektami techniki, nie wpisane do rejestru, mające nie
więcej niż 25 lat;
3) zabytki przywiezione z zagranicy, które są objęte procedurą odprawy
czasowej w rozumieniu przepisów Kodeksu celnego;
4) zabytki przywiezione z zagranicy przez osoby korzystające z przywilejów
lub immunitetów dyplomatycznych, w tym przywiezione w celu urządzenia
wnętrz przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych;
5) dzieła twórców żyjących;
6) materiały biblioteczne powstałe po dniu 31 grudnia 1948 r.;
7) inne przedmioty o cechach zabytków, nie będące zabytkami.- 0 0
-
2006-08-17 13:01
Jego w,
he,he , musialem to czesciowo zrobic .
Raczke od tego wielkiego kola musialem obciac Flexa , bo magiel nie miescil sie inaczej w calosci na przyczepe .- 0 0
-
2006-08-17 13:28
Marek
"Siedmioosobowej rodzinie ze wschodniego Berlina grozi eksmisja za głośne nocne sesje modlitewne, zakłócające spokój sąsiadom - doniosła gazeta "Bild-Zeitung".
Modlitwy słychać podobno w całym bloku. "Naprawdę nie chcę przeszkadzać sąsiadom, ale nagłośnienie jest potrzebne w naszej walce z diabłem" - powiedział gazecie Pierre D., który jest głową tej chrześcijańskiej rodziny.
Sąsiedzi mają dość; ich skargi doprowadziły do wydania nakazu eksmisji, przeciwko któremu rodzina protestuje teraz w sądzie. "Musimy wychodzić rano do pracy, więc potrzebny jest nam sen" - mówił jeden z sąsiadów, opisując głośne modlitewne śpiewy i okrzyki, rozpoczynające się nierzadko o wpół do trzeciej nad ranem i słyszane w całym dziesięciopiętrowym bloku."
A fe! posłać tam naszą młodzież W jako wyprawę krzyżową - zrobią porządek z mieszańcami...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.