- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (66 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (287 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (18 opinii)
- 4 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (42 opinie)
- 5 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (187 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (271 opinii)
Niekoszenie traw będzie kontynuowane, ale na innych zasadach
W przyszłym sezonie zmienią się zasady akcji "nie kosimy z powodu suszy". Urzędnicy przyznali, że do tegorocznej edycji nie byli najlepiej przygotowani, więc w wielu miejscach powstały chaszczowiska, które nie tylko brzydko wyglądały, ale i zasłaniały widoczność na drogach. Za skoszenie tego, co w tym roku wymknęło się spod kontroli, trzeba będzie jednak zapłacić więcej.
W efekcie powstać miały naturalne łąki, które staną się zbawieniem w dobie suszy. Problem w tym, że w wielu miejscach zapanował totalny chaos, a na metrowe chwasty zaczęli się żalić mieszkańcy.
Czytaj też: Różne standardy utrzymania zieleni. Soczyście zielone trawniki czy łąki kwietne?
Po naszej publikacji, w której pokazaliśmy, że wygląd łąk kwietnych pozostawia wiele do życzenia, władze Gdańska przyznały nam rację i zapowiedziały, że wyciągną wnioski na przyszłość.
Więcej na ten temat: Łąki kwietne do poprawki. Gdańsk wyciągnie wnioski
We wtorek, 22 września, zorganizowano konferencję prasową, na której te wnioski przedstawiono.
Miasto zadowolone z efektów akcji, ale zapowiada zmiany
- Kiedy przyszedł czas suszy podjęliśmy radykalne działania i decyzję o ograniczeniu koszenia. To była kompletna zmiana naszej polityki, ale od lat mówimy o tym, że retencja ma sens. Dlatego jesteśmy zadowoleni z efektów tej decyzji i dziś podjęlibyśmy ją jeszcze raz - powiedział Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska - Mamy świadomość, że nie wszystko się udało, ale dzięki temu zebraliśmy doświadczenia, które wykorzystamy w przyszłym roku.
Michał Szymański z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podkreślił, że "decyzja o niekoszeniu traw była czymś nowym i rewolucyjnym".
- I nie da się ukryć, że nie byliśmy do tego przygotowani. Dodatkowo zmagaliśmy się z brakami kadrowymi i sprzętowymi, a przyroda po raz kolejny pokazała, że lubi zaskakiwać. Trawa zaczęła rosnąć bardzo szybko i bardzo wysoko, a do nas zaczęło trafiać w tej sprawie wiele skrajnych głosów od tych wspierających, po krytykę, że trawa rozrosła się nadmiernie i zasłaniała widoczność w ciągach komunikacyjnych. Dlatego do następnego sezonu przygotujemy się lepiej. Do lata precyzyjnie wyznaczymy tereny, które będą koszone regularnie i takie, które rzadziej - powiedział Szymański.
Jakie zmiany w przyszłym roku?
- precyzyjne wyznaczenie i przygotowanie terenów do akcji niekoszenia
- wyznaczenie wśród nich terenów rekreacyjnych
- dodatkowy sprzęt do utrzymania zieleni w ryzach
- na bieżąco koszona ma być trawa zasłaniająca widoczność na drogach, czy chodnikach oraz przy zabytkach
- na początku sezonu trawa ma być skoszona wszędzie, potem dopiero będzie to różnicowane
Za skoszenie tego, co się rozrosło trzeba będzie zapłacić więcej
Wiceprezydent Grzelak, pytany o to, ile miasto zaoszczędziło na niekoszeniu traw w tym sezonie, nie podał konkretnej kwoty, bo miasto jeszcze tego nie podliczyło.
- Niekoszenie nie było nastawione na zysk finansowy, tylko ekologiczny - podkreślił.
Dodał jednak, że na pewno koszenie zbyt wybujałej trawy jest dużo droższe, niż "normalnej", więc o oszczędnościach raczej nie będzie mowy.
Potwierdził to wicedyrektor GZDiZ.
- Wysoka trawa, która w tym roku wymknęła się spod kontroli zostanie skoszona do zimy. Ale oferty w przetargu na to zadanie są wysokie i prawdopodobnie trzeba go będzie ogłosić powtórnie - przyznał Michał Szymański.
Jak niekoszenie traw wpłynęło na miejską retencję?
Jak informuje Ryszard Gajewski, prezes spółki Gdańskie Wody, wielkość opadów w samym tylko kwietniu tego roku była wielokrotnie niższa od średniej wieloletniej. A dzięki niekoszeniu traw udało się zatrzymać w glebie więcej wody w dobie suszy.
Czytaj też: Deszczówką podleją gdański stadion
- Szacujemy, że w zależności od stopnia wilgotności gleby skoszony trawnik przyjmuje od 0 do 2 mm opadu, czyli 2 l na m kw. Gdy trawa jest wysoka zwiększa się to do ok. 10 mm, czyli 10 l na m kw. Taka trawa jest w stanie przyjąć nawet pięć razy więcej wody. Dzięki niekoszeniu traw w tym sezonie, patrząc na powierzchnię terenów, które objęła, można powiedzieć, że przybył nam dodatkowy zbiornik retencyjny wielkości zbiornika Jasień, czy Srebrniki. Dodatkowo zmagazynowaliśmy ok. 50 tys. m sześc. wody - wskazuje Gajewski.
Jednak koszą (4 opinie)
Miejsca
Opinie (208) ponad 10 zablokowanych
-
2020-09-22 17:10
To teraz kolej na nieodśnieżanie. (5)
- 69 2
-
2020-09-22 17:25
Doskonały pomysł.
Na drogach zostaną tylko terenówki z napędem 4x4 i dobrym ogumieniem; AT i MT.
Będzie luz!- 10 0
-
2020-09-22 19:49
Tez wyjdzie drożej. (2)
- 7 0
-
2020-09-22 21:33
Drożej dla mieszkańców, taniej dla władz miasta. Ot, taki ciekawy paradoks (1)
- 4 1
-
2020-09-23 09:49
To nie jest paradoks...
Interes miasta/państwa niemal nigdy nie idzie w parze z interesem poszczególnych obywateli.
- 1 0
-
2020-09-23 12:04
Dokładnie
Urzędasy powiedzą, że magazynują wodę w stanie stałym :)
- 0 0
-
2020-09-22 17:11
Koszenie przynajmniej metr do chodnika, 3 razy w sezonie wszystko - bo gromadzą się śmieci, kwiaty przekwitają i czernieją od zarazy , ani to ładne ani praktyczne .
I najważniejsze : rozsypanie w miejscach z ograniczonym koszeniem nasion kwiatów .- 23 2
-
2020-09-22 17:26
a łąki kwietne kiedy?
od samego niekoszenia taka łąka nie powstanie. Trzeba specjalnej mieszanki nasion kwiatów polnych. To kosztuje i to niemało. Rozumiem ze redaktor nie zadal żadnego pytania w tej sprawie?
- 49 2
-
2020-09-22 17:27
Współczesność. Opłata za niekoszenie ;)))))))
Wprowadzić opłatę za niekoszenie! ;))) I przy okazji premie za niepalenie w pracy! ;)
- 27 2
-
2020-09-22 17:30
Nic jaki pan taki kram,dno
- 20 2
-
2020-09-22 17:32
a po polsku: "trawy nie będą koszone" itp.
Stop dziwolągom językowym
- 16 2
-
2020-09-22 17:34
I super!
Tak 3mać.
- 3 12
-
2020-09-22 17:37
zamiast nie kosic w czwartki i wtorki , nie bedziemy kosic w poniedzialki i srody
- 15 1
-
2020-09-22 17:43
Wynajmę miastu kozy. Będzie Eco i przyjemniejsze dla oczu i uszu niż warczące maszyny
- 27 0
-
2020-09-22 17:43
Lepiej wylać wincej betonu to nie będzie problemu z chwastami
- 24 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.