kg
2004-08-17 13:38
Disco polo, jescze brakuje Mandaryny od Wisniewskiego i mamy doline jakich malo.
2004-08-17 13:40
A pmiętacie Boney M (matko! Daddy Cool w w wykonaniu owłosionego na klacie Bobby Farella). No i gruby Roussos (mój przyjaciel wiatr) w fajansiarskich szatach. To chyba był ten oslawiony Festiwal Inerwizjii w 1979. A kto wie kto to był tzw. Mufka.
2004-08-17 14:07
Tak, tylko że Demis zaśpiwwał z play backu i nawet gębą nie chciało mu się za bardzo ruszać!
I wyszło to gówniano, ale wymagania to miał duże jak hrabia Monte Christo.
Napis "INTERWIZJA" przypominał napis WSS "SPOŁEM"
2004-08-17 14:19
mufka
to koleś we fryzurze afro:)
chudziaczek taki:)
też hit ale jakos go nie zapamietałem
pisałem, że tłusty russos porwał do tańca irene dziedzic
boneyM też był fakt i też z playbacku:)
ale ludzie śledzili to jak dzis akcje na giełdzie a wiadomość o tym, że maryla rodowicz pobiła sie w grandzie ze swoimi gitarzystami po pijaku elektryzowała całą polskę
syn jaroszewicza andrzej demolujący sopocki złoty ul to legenda tak po prawdzie nigdy oficjalnie nie zweryfikowana
2004-08-17 14:33
No i kolejne pytania wspominkowe! Pamiętacie takie Węgierki:
Zuza Koncz i Kati Kovacs (cholerka - co one śpewały?). A Locomotiv GT. I ci bezbędni Czesi (no i przepikne Czeszki). Hana Zagorowa i Vaclav Neckarz (uwieczniony po wsze czasy główną rolą w filmie Mentzla "Pociągi pod specjalnym nadzorem"). A taki enerdowski Gott: Frank Schobel mu chyba było (z fryzurką ala Jasiu Domarski).
2008-08-16 01:09
Co śpiewały Węgierki ? I tak byś nie powtórzył.
2004-08-17 14:33
Festiwal w Sopocie jest już tylko kopią dawnego festiwalu...Teraz króluje chłam i chwilowe gwiazdy oraz odkurzanie przyblakłych postaci.
2004-08-17 14:33
Wyczyny dawnych bonzów i ich towarzyszy scen polskich znane były opinii publicznej
Sopot był wtedy Mekką dla tego typu zabaw prominenckich
I co z tego?
Było, minęło. Może ktoś wyda pamiętniki?
I co było w Sopocie: Grand, Fantom, dom towarowy, Alga lody "Milano" dla nieco uboższych
A dla biedoty "Karmazyn" przy SKM-ce
Opera L jako centrum kultury
2004-08-17 14:39
ALe to smu...uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu....tne
W taki upał !!.
2004-08-17 14:43
ze swoim błyskotliwym humorem.
To juz codzienny rytuał kiedy zagladam na ,,trójmiasto" i czytam wszystkie wypowiedzi. Dziś macie cięty dowcip. Najwyzsza Klasa z odrobiną sarkazmu.
P.S.
Na atrakcje przyszłego roku proponuje duet:
Marlin Manson and Brytney Spears, to byłby Blood Show - znając wyczyny MM...
2004-08-17 14:44
nie prowokuj mnie
jem pierogi z mięsem plus extra ogóreczki
a więc
idąc od wyścigów
na rogu jana z kolna i al niepodległości "nasz kącik"
kawałek dalej zaraz za petlą bar "kaszanka"
bar na torach wyścigów konnych
jedziemy aleją
na rogu 23 marca "u milicjanta" dalej po prawej 'miramar" i "bungalow"
w góre do kamionki "afrodyta'
wracam do podjazdu i mamy dwie bar "neptun i "madras" herbaciarnia dla małolatów z ogólniaka
ide w dół monciakiem
zaczynam od "ermitage" dancing od 22:00
potem po prawej oś zła
"kielich" i "pod strzechą"
kawałek dalej teatralna
teraz wypadam i za dwa kroki mam "bałtycką"
namiar na grand pozwalał dotrzeć do "marago" i "riviery" (dancing od 22:00)
idąc łukiem w prawo ocieraeś się o "pawilon" obecny "fantom" zaraz dalej bar "turystyczny" i jego charakterystyczne wahadłowe drzwi
na ulicy dzierżyńskiego "ludowa" "tramp" i "costaryka"
dobry Jezu
zaklete rewiry
potem w kierunku jak dożyłeś jelitkowa i 'wrzosu" albo w prawo do "meduzy"
itd itp
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
