• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niesamowite maszyny: zgniatarka samochodów

Jakub Gilewicz
2 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 


Podobno w dwie godziny potrafi zrobić naleśniki z około 30 samochodów. Jej praca składa się głównie z dwóch czynności: przesuwania i zgniatania. W kolejnym odcinku cyklu Niesamowite maszyny prezentujemy prasę do zgniatania karoserii samochodowych, która nazywana jest też zgniatarką.



Czy oddawałeś/aś kiedyś samochód do kasacji?

- Cykl gniecenia pojazdu wygląda tak: dosuwanie pod klapę zgniotu i gniecenie, po czym powtarza się to od trzech do czterech razy i z samochodu robi się naleśnik - tłumaczy Łukasz Grosz, wiceprezes firmy Panta.
Zgniatarka, która należy do gdańskiej firmy, pracuje na złomowisku w Brzeźnie zobacz na mapie Gdańska. Stoi na placu przy hałdzie stworzonej ze zgniecionych aut. Nieopodal czekają na finał kasacji wybebeszone samochody. Stare, które już ledwo zipały i nowsze, powypadkowe.

- Pojazdy pozbawione są już wszystkich elementów niebezpiecznych, takich jak choćby silniki i podzespoły, które nadają się jeszcze do ponownego użycia - wyjaśnia wiceprezes firmy.
Scenariusz kasacji jest z reguły taki sam. Na plac wjeżdża koparka z pięciopalczastym chwytakiem. Z łatwością łapie karoserię auta i umieszcza ją na platformie zgniatarki. Następnie w ruch idzie klapa, która przesuwa część samochodu w miejsce, gdzie kolejna klapa robi z aut naleśniki.

- Siła zgniotu to około 150 ton na dwa metry kwadratowe - wylicza Grosz.
Klapa poruszana jest przez dwa siłowniki, a układ hydrauliczny napędzany jest z kolei przez silnik elektryczny. Aby maszyna mogła "wypluć" z siebie naleśnik, trzeba jednak nieco jej pomóc. Dlatego koparka chwytakowa kładzie na platformie kolejne auto. Po czym klapa przesuwa karoserię, a ta popycha zgnieciony już samochód.

- Maszyna średnio gniecie dziennie około 30 samochodów. Zajmuje to jej jakieś dwie godziny - podaje wiceprezes Panty i dodaje: - Naleśniki trafiają następnie na składnicę złomu, po czym przewożone są do huty. Dzięki temu, że samochody są zgniecione, niższe są koszty transportu.

Zobacz też w akcji mobilną tokarkę kołnierzową

Miejsca

Opinie (61) 4 zablokowane

  • ze 20 lat temu oddalem im mojego Wartburga

    Stare dzieje

    • 6 0

  • Maszyny prymitywne w XXI w.

    Do tej grupy trzeba zaliczyć ten /s/twór.

    • 5 1

  • coś pięknego

    • 2 2

  • Kuba przesiadł się z ZOO na ZŁOM. Nie wiem co o tym myśleć. Lubię Kubę.

    • 5 1

  • A żeby wyciąć z kartonu puzzle o wymiarach ok 1000 x 700 mm trzeba nacisnąć wykrojnikiem z siłą ok 630 ton :)

    • 7 0

  • Za każde przekroczenie prędkości o 20 km/h

    miażdżyć samochód na oczach właściciela ;)

    • 18 19

  • Zakład, że wyklepię? Jeszcze sprzedam jak z gwarancją ;)

    • 26 0

  • Ach żeby u nas na osiedlu postała z kilka miesięcy i pozgniatła te złomy stojące pod blokami

    • 18 10

  • Niesamowita maszyna (1)

    32 lata temu robiłem na tej maszynie w RFN

    • 51 2

    • Prosta i pancerna konstrukcja - dbasz i konserwujesz, a może pracować przez lata.

      • 20 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane