• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niesprawne hamulce czy błąd kierowcy? Jak doszło do wypadku na Hallera?

Maciej Korolczuk
26 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kierowca ciężarówki chciał zawrócić na przejeździe tramwajowym. Gdy na niego wjechał, z dużym impetem wbił się w niego jadący od strony Brzeźna tramwaj. Kierowca ciężarówki chciał zawrócić na przejeździe tramwajowym. Gdy na niego wjechał, z dużym impetem wbił się w niego jadący od strony Brzeźna tramwaj.

Mija tydzień od zderzenia tramwaju z samochodem ciężarowym na al. Hallera zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Przyczyna wypadku wciąż nie jest jednak znana, bo kierowca ciężarówki w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Nie można go przesłuchać, bo nie odzyskał przytomności. Policja pod nadzorem prokuratury zabezpieczyła za to dokumentację techniczną tramwaju, by sprawdzić, czy w starym pojeździe były sprawne hamulce.



Czujesz się bezpiecznie przejeżdżając autem przez torowiska tramwajowe?

Do wypadku doszło w środę 19 kwietnia. Jadący al. Hallera samochód ciężarowy na wysokości skrzyżowania z ul. Chrobrego chciał zawrócić na przejeździe tramwajowym. Gdy wjechał na torowisko, uderzył w niego rozpędzony tramwaj typu 105N.

Siła uderzenia była ogromna, o czym świadczą zdjęcia obu zniszczonych pojazdów, ale też stan zdrowia kierowcy. 58-latek z urazem głowy trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy ul. Dębinki w Gdańsku.

Do dziś nie został przesłuchany przez policję, bo wciąż jest nieprzytomny i przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jest doświadczonym pracownikiem, w spedycji pracuje od wielu lat. Do Gdańska przyjechał spod Kalisza, kilkanaście minut przed wypadkiem rozładował towar i ruszył w inne miejsce po kolejny załadunek.


- Okoliczności wypadku nie są dla nas jasne - mówi pani Weronika z firmy spedycyjnej, do której należy ciężarówka biorąca udział w wypadku. - Po oględzinach pojazdu i samego miejsca, w którym doszło do wypadku, nasunęły się nam pewne wątpliwości, czy rzeczywiście winę za ten wypadek ponosi nasz kierowca. Przede wszystkim zastanawia nas prędkość, z jaką jechał tramwaj. Siła uderzenia była bardzo duża. Niewykluczone, że kierowca wjechał na przejazd przy swoim zielonym świetle, sygnalizacja się zmieniła, a rozpędzony tramwaj jadący od strony Brzeźna nie zdążył wyhamować i w niego uderzył. Chwila obserwacji wystarczy, by stwierdzić, że tramwaje na tym odcinku jeżdżą bardzo szybko - mówi pani Weronika.
Dlaczego kierowca zawracał akurat w tym miejscu? Prawdopodobnie mógł nie wiedzieć, że zbliża się do zbyt niskiego wiaduktu kolejowego zobacz na mapie Gdańska i inni kierowcy go przed tym ostrzegli.

W wypadku ucierpiały, ale na szczęście nie aż tak poważnie, również motornicza i pasażerka tramwaju. Kobiety otrzymały już wezwania do stawienia się na przesłuchanie.

Policja coraz bardziej ostrożna w mówieniu o przyczynach zdarzenia

Choć od wypadku mija już tydzień, policja, która na początku sugerowała błąd kierowcy ciężarówki jako przyczynę zdarzenia, teraz wypowiada się na ten temat zdecydowanie ostrożniej i nie przesądza o tym, kto zawinił.

- Aby wyjaśnić wszystkie okoliczności i przyczynę wypadku wystąpiliśmy do spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje o dokumentację techniczną tramwaju w celu sprawdzenia m.in. sprawności hamulców. W toku postępowania chcemy też sprawdzić stan torów, sprawność sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu i przesłuchać świadków. Dopiero gdy będziemy mieli pełną dokumentację, wystąpimy z wnioskiem o powołanie biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, który na jej podstawie oceni, jak doszło do wypadku - mówi Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
  • Aby wyjaśnić okoliczności i przyczynę wypadku zostanie powołany biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.
  • Skutki środowego wypadku na Hallera.
  • W wypadku ucierpiały trzy osoby. Kierowca wciąż jest nieprzytomny i przebywa w szpitalu.
  • Zniszczony w wypadku tramwaj 105N nie nadaje się już do dalszej eksploatacji.


Dochodzenie policji prowadzone jest pod nadzorem prokuratury we Wrzeszczu. W wyjaśnieniu przyczyny wypadku z pewnością nie pomoże monitoring, bowiem w pobliżu nie ma kamer miejskiego systemu. Urządzenia rejestrującego obraz tego, co dzieje się przed tramwajem, nie posiada też konstal, który wziął udział w wypadku (skład ma jedynie kamery rejestrujące obraz w kabinie pasażerskiej).

O komentarz poprosiliśmy też spółkę Gdańskie Autobusy i Tramwaje.

- Nie prowadzimy w tej sprawie wewnętrznego postępowania - usłyszeliśmy od Alicji Mongird, rzecznik prasowej GAiT.
Byłeś świadkiem tego wypadku? Zgłoś się na policję

Zarówno właściciele ciężarówki, jak i policja apelują do osób, które mogły być świadkami zdarzenia o kontakt i przekazanie wszelkich informacji, które mogą przyczynić się do wyjaśnienia przyczyn wypadku.

- Takie osoby proszone są o kontakt z Wydziałem ds. przestępstw w ruchu drogowym i wykroczeń Komendy Miejskiej Policji przy ul. Kartuskiej 245B w Gdańsku lub nr tel. (58) 32 16 931 lub 112 albo 997 - dodaje rzecznik prasowy KMP.
- Wiemy, że na miejscu byli inni kierowcy czy przechodnie, którzy widzieli, co tam się stało. Prosimy o kontakt z policją - apeluje pani Weronika.

Miejsca

Opinie (160) 6 zablokowanych

  • Warto mieć kamerkę w samochodzie. (10)

    Może się przydać, również do nagrania agresywnego sebixa, który wiezie kuciapke wyrwaną spod remizy.

    • 164 7

    • Śmieszni ludzie z kamerkami itp.

      • 0 1

    • widzicie teraz dlaczego większość ludzi zaczyna wozić kamerki w samochodach...? (7)

      nie do końca w celu kapowania ale dla własnego bezpieczeństwa, aby potem ta cała maszyna sądownicza nie kosiła kokosów ciągnąc sprawy latami

      w tym przypadku zaczyna robić się bardzo ciekawie, zobaczymy kto teraz będzie lepiej kombinował aby nie stracić. widać że już pierwsze kroki czyni firma spedycyjna. wiadomo - kasa kasa kasa

      • 15 1

      • (2)

        Pani Weronika z firmy spedycyjnej ma rację
        to wina źle działającej sygnalizacji świetlnej.

        • 2 1

        • (1)

          Tam niema sygnalizacji świetlnej.

          • 1 3

          • Jak to niema?
            Ukradli?

            • 4 1

      • cała komunikacja miejsca powinna mieć takie kamerki (2)

        a wogóle to dziwne, że nikt nic nie nagrał.
        Podobno wszędzie są kamery i inne mikrofony do podsłuchu i inwigilacji, a jak potrzeba to nic nie ma

        • 18 1

        • to podobnie jak zestrzelenie samolotu pasażerskiego nad ukrainą (1)

          obrońcy demokracji mają przecież wszędzie satelity, monitorują tamten rejon z samolotów latających m in nad naszym krajem ale jak przyszło co do czego to nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał...
          dziwne...

          • 6 11

          • Wszystko wiedzą i wszystko mają udokumentowane....

            Służby specjalne USA, Izraelu, Niemiec......tylko fakty mogą być w tej chwili niewygodne dla przyszłych interesów tych państw i ich potencjalnych zysków. Poza tym zaraz po zestrzeleniu była w mediach "burza" informacji - FSB działa jak widać......

            • 2 2

      • No właśnie

        Kupują kamerki i kręcą filmiki. Wcześniej zakupili autko z silniczkiem 1.2 w benzynce i po wymianie oponek na letnie teraz panoszą się po drogach i szukają dziurki w całym.

        • 3 14

    • :P

      KIKSTER TV to dopiero brzmi :D

      • 2 1

  • 58 lat?? Za stary kierowca! Taki powinien mieć co roku badania (4)

    Nie te lata!

    • 14 138

    • sprawdz przepisy o kierowcach zawodowych. (1)

      • 4 1

      • A po co? Przecież on dobrze 'wi', jakie one 'som', te przepisy. Na 'logikie' je zna.

        • 0 0

    • 58 stary ? ja widzę za kierownicą dziadków powyżej 70-tki,

      którzy z nosem na szybie nie widzą nic poza maską auta, i taki też powinien mieć co roku badania ? a babcie ? jeszcze gorzej.. Jak kierowca dalej nie odzyska przytomności, to policja i tak go przesłucha, bo w przeciwnym razie postraszą go sądem za odmowę składania zeznań.

      • 20 0

    • a emeryturę dostanie po 67

      Lol

      • 27 1

  • pasażerka ucierpiała w wypadku i jeszcze ma jechać na przesłuchanie??

    No chyba kogoś pogięło

    • 5 0

  • A (1)

    Co drugi motorniczy wam powie że ten tramwaj miał wydłużone hamowanie a zaplecze zajezdni miało to gdzieś

    • 5 2

    • I co z tego? Wjechal na tory i jego wina. Proste

      • 1 2

  • podobno

    trzymal telefon w lapie

    • 8 0

  • trojmiasto.pl w swoim ubeckim stylu szczuje motłoch na osobę kierującą tramwajem (2)

    a wina ewidentna kierowcy ciężarówki

    • 8 9

    • Sam jestes motłoch !!!!

      • 2 0

    • ty to chyba z pisu ze juz znasz winnego

      • 3 3

  • Nowa znawczyni tramwajów

    Po pierwsze do wiaduktu kolejowego przy operze bałtyckiej byl spory kawal drogi a po drugie jesli oboje jechali w tym samym kierunku a tir postanowil zawrocic przez torowisko to powinien sie upewnic czy nie nadjezdza tramwaj i ustapic mu pierwszenstwa i nie ma tu zadnej filozofii oraz nad czym sie zastanawiac wina kierujacego tirem

    • 7 1

  • (1)

    A ja sama na Pomorskiej przezylam pedzacy z gorki tramwaj bez hamulcow. Jedyne co to motorniczy w panice wykrzyczal by sie trzymac. Na dole na przystanku stal inny tramwaj. Zahamowalismy dzieki temu, ze w niego uderzylismy. Wiec nie mowcie, ze to nie jest mozliwe. Tez myslalam, ze maja jakies awaryjne hamulce etc. Juz tak nie mysle.

    • 16 1

    • Sama

      A gdzie na Pomorskiej jest górka???

      • 2 0

  • coś tu nie gra... (7)

    Tramwaj "wbił" się w naczepę, za kabiną kierowcy. Aby znaleźć się w położeniu umożliwiającym taką kolizję musiał zacząć manewr zawracania dość długo przed pojawieniem się tramwaju (tir to nie rower). Możliwe, warunki jazdy (inne samochody) zmusiły tir-a do jeszcze wolniejszego przeprowadzania tego manewru. Tramwaj musiał zatem widzieć manewrującą ciężarówkę z daleka. Jeżeli tak było, to miał obowiązek zahamować.

    • 31 17

    • (1)

      Też uważam podobnie. Często nawet jeżdżąc samochodem - spotykamy się z sytuacją, że kierowcy wjeżdżają na skrzyżowanie i nie mogą go opuścić na swoim zielonym światle (w przypadku korka). Blokują wówczas inne kierunki jazdy. Jest rzeczą oczywistą, że jeżeli można uniknąć zderzenia - to się go unika.

      • 13 0

      • inna sprawa jest to iz jesli nawet masz zielone a wiesz ze nie bedziesz wstanie opuscic skrzyżowania to na nie nie powinieneś wjeżdżać

        • 4 1

    • Powinien był widzieć, ale może motornicza wydawała resztę i w chwilę później było krytycznie

      • 5 0

    • Puknij sie w główkę. Ty i te twoje teorie spiskowe

      • 4 2

    • (2)

      tramwaj to pojazd szynowy - wg. przepisów dokładnie taki sam jak rozpędzone Pendolino.

      Każdy inny pojazd ma obowiązek usunąć się mu z drogi nim ten nadjedzie.
      Każdy przejazd przez tory tramwajowe jest jak niestrzeżony przejazd kolejowy - po prostu nie ma prawa Cię tam być jak nadjedzie pojazd szynowy.

      • 12 8

      • I co? Tramwajarz na " licencję na zabijanie"? Nie widzisz różnicy między tramwajem a pendolino?

        • 7 1

      • g.. prawda tramwaje dotyczą znaki stanowiące pierwszeństwo sygnalizacje itd żaden tramwaj nie ma prawa staranować samochodu który stoi dłuższy czas na przejeździe i jest z daleka widoczny

        • 15 5

  • Pojazd szynowy ma pierwszeństwo (9)

    Nie rozumiem w ogóle o czym tu mowa - pojazd szynowy ma pierwszeństwo i niezależnie dlaczego on tam wjechał i dlaczego stał. Miał obowiązek się usunąć z drogi przed tramwajem.

    Dokładnie te same przepisy dotyczące pojazdów szynowych dotyczą pociągów Pendolino jak i tramwajów.

    • 20 10

    • (5)

      Z tego co mi wiadomo to kierujac jakim kolwiiek pojazdem musisz zachowac szczegolna ostroznosc ,a jezeli tramwaj nadjezdzal widzac ciezarowke bo nie.mial innej mozliwosci to nie powinnien wystarczajaco szybko.zwolnic ,a w razie potrzeby zatrzymac sie?
      Bo.z tego co piszesz bede jechal tramwajem.i za kazdym razem rąb bo przeciez ja jestem panem torowiska i mam pierwszenstwo

      • 7 4

      • (3)

        No ale ma pierwszeństwo może miał zostać na poprzednim skrzyżowaniu bo może bedzie tir zawracał na następnym ???

        • 2 4

        • (2)

          Mogl zwolnic i zatrzymac sie przed sygnalizatorem?

          • 4 2

          • (1)

            Przy zielonym świetle dla siebie ?? bo zakładamy że było zielone

            • 2 3

            • Tak aby uniknac zderzenia masz obowiazek sie zatrzymac ;)

              • 3 1

      • ty sie niepukniesz bo niemasz w co :)

        • 1 4

    • (2)

      widać chłopie jak mierna jest twoja wiedza w tym zakresie w niektórych miastach tramwaj jedzie wspólnym pasem z autami i np stojący przed tramwajem i przepuszczający jadące z przeciwka auta skręcający w lewo samochód może być na torach a tramwaj może mu g.. zrobić ma się za nim zatrzymać i czekać aż auto ruszy

      • 5 5

      • (1)

        Ale tutaj nie ma wspolnego torowiska, tir przecial tor jazdy tramwaju, wymusił pierwszeństwo i nie ma co dopisywać historii

        • 5 4

        • ..

          Owszem czyli co motorniczy byl :
          1. Slepy?
          2. Za slabe hamulce?
          3. Jechal na dzwonek (tak jak uczy pan Mariusz)?
          4. Jechal piszac smsa bylo za pozno na reakcje?

          Prowadzac pojazd.masz zachowac szczegolna ostroznosc i w razie koniecznosci zatrzymac sie ,a od przystanku do miejsca zdarzenia jest dluzszy odcinek i bez drzew ktore by moglybw jaki kolwiek sposob utrudnic widocznosc motorniczego.
          Najlatwiej zwalic na kierowce ciezarowki ale trzeba myslec tak ,ze mozna bylo uniknac tego zdarzenia ale nie po co?

          • 8 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane