- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (777 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (312 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (437 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (26 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
Nietypowe konfesjonały w Trójmieście
W jednym mogą odbywać się trzy spowiedzi jednocześnie, a kolejny jest klimatyzowany. Niektóre wyposażone są również w sygnalizację świetlną. W trójmiejskich kościołach znajduje się co najmniej kilka niestandardowych konfesjonałów, z których katolicy korzystają szczególnie często w okresach przedświątecznych.
W jezuickim kościele przy ul. Mickiewicza stoją dwa duże, wygłuszone konfesjonały. Zarówno spowiadający się, jak i kapłan nie muszą podobno ściszać głosu. Co więcej, osoby, które mają problemy ze słuchem, mogą mówić głośniej.
- Słabo słyszę, ale jak rozmawiam z księdzem, to mogę głośniej i o wszystkim - przyznaje pani Marianna, która spowiada się u jezuitów.
Przeczytaj też: Neobarokowy kościół jezuitów we Wrzeszczu
Poza tym użyte materiały oraz konstrukcja większego z konfesjonałów pozwala, aby odbywały się w nim aż trzy spowiedzi jednocześnie. W pierwszych dwóch częściach konfesjonału wierni mają do dyspozycji klęczniki, a w trzeciej najwięcej przestrzeni.
- To dla osób starszych i niepełnosprawnych. Jest tu większa przestrzeń, można wjechać na wózku inwalidzkim. Z kolei starsza osoba, której trudno jest klęczeć, może usiąść na krześle i swobodnie przeprowadzić rozmowę z kapłanem - tłumaczy o. Domeracki.
Klimatyzacja i sygnalizacja świetlna
Dziennie spowiada się w nim od 250 do 1200 osób. A że oblaci posługują w nim od samego rana do godziny osiemnastej, a niekiedy i dłużej, konfesjonał jest klimatyzowany.
- To ze względu na dobro ludzi. Bo ciągle ktoś przychodzi do spowiedzi, więc musi być wymiana powietrza - wyjaśnia o. Tomasz Ewertowski, rektor kościoła św. Józefa w Gdańsku.
Przeczytaj też: Kościół ekstremalnych zakonników
Biały konfesjonał stoi w Kaplicy Wieczystej Adoracji , która w ostatnich latach przechodziła renowację. Wierni mogą stanąć w kolejce do konfesjonału lub usiąść w ławkach. Jest tu wystawiony Najświętszy Sakrament, a przy ścianie stoi ołtarz Matki Bożej Szkaplerznej. Na ławkach z kolei oblaci rozkładają kartki z pytaniami, które mają pomóc w rachunku sumienia.
Zakonnicy postanowili również nieco wygłuszyć konfesjonał i zadbać o sygnalizację świetlną. Jak tłumaczy o. Ewertowski, przydaje się ona zwłaszcza starszym osobom.
- Nieraz jest to problem, żeby zorientować się, czy można już wejść do środka czy jeszcze nie. Sygnalizacja świetlna, która jest na konfesjonale, daje szczególnie starszym osobom taką pewność.
Pokoje spowiedzi i spokojna rozmowa
Lampkę mają również gdańscy kapucyni, tyle że przy drzwiach do pokoju spowiedzi. Mieści się on w kościele św. Jakuba przy ul. Wałowej . Wystrój pokoju jest skromny. Krzyż, klęcznik, kratka, fotel, a na ścianie obraz z wizerunkiem o. Leopolda Mandicia. To patron spowiedników i jeden z patronów Roku Miłosierdzia.
- Takim prekursorem pokojów spowiedzi był właśnie o. Leopold Mandić, kapucyn, który spowiadał w Padwie. Czynił to w swojej celi nawet po 16 godzin. Całe północne Włochy i nie tylko zjeżdżały się do niego, a było to jeszcze w czasach przed II wojną światową. I stopniowo, szczególnie po soborze, zaczęły się pojawiać właśnie takie pokoje spowiedzi - opowiada o. Zdzisław Duma, gwardian gdańskich kapucynów.
- Jest taki klimat i taka intymność. Nikt nie patrzy na człowieka klęczącego, człowiek nie musi się krępować, że może coś za głośno powie. Rozmowa spowiednika z penitentem może być spokojniejsza - dodaje.
Przeczytaj też: Kościół, co wszystkie ściany ma krzywe, a nadal stoi
Pokoje spowiedzi znajdują się ponadto w kościele Zmartwychwstania Pańskiego na terenie Strzyży. We wnętrzach obu stoją dwa sporej wielkości konfesjonały.
- Przychodzimy tu, aby stanąć w prawdzie przed Bogiem, aby wyznać swoje grzechy. I dlatego te konfesjonały są tak dobre, bo człowiek ma poczucie intymności spotkania z Bogiem, wyznania swoich grzechów, i to pomaga w skupieniu podczas tego ważnego sakramentu - przekonuje ks. Józef Domoradzki, proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Gdańsku.
Poznaj historię kościoła, w którym posługują jezuici
Miejsca
Opinie (238) 6 zablokowanych
-
2016-03-29 11:01
kiedy (1)
kiedy wreszcie zostaną opodatkowani ?
- 4 3
-
2016-03-29 11:04
nigdy ,bo naród jest ciemny
- 1 0
-
2017-04-13 15:16
Temat
Przecież temat nie dotyka idiotów to dlaczego idioci najwięcej krzyczą.
- 0 0
-
2017-04-14 12:01
Serio?? Ludzie stoją w kolejce do jakiegoś faceta, żeby opowiedzieć mu swoje tajemnice?? :DD
- 0 1
-
2017-04-14 12:17
Durnie !!!
Zamiast na te luksusowe "kioski" wydawać , przeznaczcie tą kase dla sierot !!!. zróbcie spowiedz przez internet !
- 0 0
-
2017-04-14 12:20
I w ten spoób sprowadzacie kociól na manowce !
a potem pretensja ,że coraz mniej ludzi w kościele !...
- 0 1
-
2017-04-14 12:22
po kolędzie potrafią łazić i kase od emerytów wyciągać ! , to może i po spowiedzi by chodzili ?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.