Gdynianka Aleksandra Dejewska zdecydowała się na nietypową akcję uliczną. Rozebrała się do bielizny i stanęła na placu Przyjaciół Sopotu 
. Jak tłumaczy, zrobiła to, by zachęcić kobiety do akceptowania swojego ciała.
2016-09-22 12:36
Latwiej sie robi glupoty nie wiedziac o tym, ze sie je robi. Analogicznie latwiej stanac jak pacynka z zaslonietymi oczyma niz spojrzec w twarz tym, ktorzy to w teorii maja oceniac i kategoryzowac.
D%pa a nie pokaz.
2016-09-16 17:25
Przecież tej pani zależało na bezpłatnej reklamie swojej firmy. No i wy jej to zrobiliście.
2016-09-22 12:31
Co to za "odważna akcja". Założyć chustkę na oczy i stanąć w majtkach każdy by potrafił.
2016-09-16 18:40
dokladnie o to jej chidziło
2016-09-22 10:58
trzeba było w Gdyni w czasie festiwalu a nie w zaścianku
2016-09-22 10:14
czy ta Pani ma cos wspolnego z Dejewski Ship Service? co sie stalo ze Szczepanem?
2016-09-22 09:36
hm ja myślę ze to nie depresja jest tematem a publiczny ekshibicjonizm a może brak pomysłu na siebie może myślała ze zainteresuje się nią jakiś chłopak?Ludzie maja dziwne pomysły nie wiadomo co im w głowie siedzi.
2016-09-21 11:50
I jak tu nie być seksistą, skoro kobieta rozbiera się publicznie w celu walki z uzależnieniem od FB, a następnie szybciutko materiał z tego performance'u zamieszcza na swojej FB-owej stronie, aby egzaltować się lajkami i komentarzami.
"Kobieca logika"?
2016-09-19 21:47
Mężczyźni fotografuje a kobiety przytulaja...
2016-09-19 18:08
2016-09-19 10:08
Bardzo dobrze zrobila. Zacznijmy akceptowac siebie takimi jakimi jestesmy.
2016-09-18 17:00
bzdura jedna wielka, jeżeli dietetyczka robi taką akcję - efekt będzie jeden - super zainteresowanie jej usługami, zrobiła sobie świetny marketing, a wy daliście jej platformę do tego :) brawo :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
