• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bilety jak z epoki kamienia łupanego

Marcin
15 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Druga, gorsza kategoria pasażerów PKM
Oficjalnie SKM jest otwarta na pasażerów przewożących rowery. Rzeczywistość jednak już taka różowa nie jest. Oficjalnie SKM jest otwarta na pasażerów przewożących rowery. Rzeczywistość jednak już taka różowa nie jest.

- SKM-ka wprowadzając częściową odpłatność za przewóz roweru w dobie nowoczesnych technologii, zafundowała rowerzystom system z epoki kamienia łupanego - pisze nasz czytelnik, pan Marcin.



Dlaczego SKM-ka ma przestarzały system sprzedaży biletów?

Dwukrotnie w miniony weekend kupiłem bilet rowerowy na SKM/PKM. Dla jeszcze niewtajemniczonych: sprzedaż odbywa się w taki sposób, że kasjerka najpierw sprawdza numer pociągu (na tablecie bądź na wydrukowanych tabelach z rozkładem), potem wpisuje, w innym komputerze, numer pociągu i biletu dla podróżnego, trasę przejazdu i dopiero drukuje bilet.

Na razie są jeszcze "przejściowe trudności", takie jak długi czas zakupu takiego biletu (za drugim razem, gdy go kupowałem, cała operacja trwała ok. 10 minut - w sprzedaż zostały zaangażowane dwie kasjerki, potrzebna była jeszcze konsultacja telefoniczna). Ale to powiedzmy można usprawiedliwić faktem, że sprzedaż została wprowadzona dopiero niedawno. Zastanawiające jest natomiast co innego.

Dlaczego w dobie nowoczesnych technologii SKM-ka zafundowała rowerzystom system z epoki kamienia łupanego?



Dlaczego w czasach, gdy przez Internet mogę zarezerwować interesujące mnie miejsce w kinie, teatrze, samolocie, a nawet w pociągach PKP Intercity - SKM nie wprowadziła możliwości zakupu biletów na rower online?

Gdy zaczęły pojawiać się informacje, że będzie wprowadzona odpłatność za rower, byłem pewien, że w Internecie pojawi się nie tylko możliwość zakupu, ale i podgląd. Wpisuję relację np. "Kartuzy - Gdańsk Jasień" i system pokazuje: najbliższy pociąg ma 3 wolne miejsca na rower, kolejny żadnego, a jeszcze następny 5 miejsc...

Byłoby to ogromne udogodnienie dla kogoś, kto np. chce jechać na wycieczkę rowerową na Kaszuby i mieć możliwość swobodnego wyboru godziny powrotu.

SKM daje mi natomiast taki "wybór": albo przed wyjazdem jadę do kasy (niekiedy: na drugi koniec miasta...), albo nastawiam się na zakup biletu u konduktora - licząc się z tym, że miejsc nie będzie. Niestety, podróżny na obecnym rozwiązaniu nie tylko nie korzysta, ale wręcz traci (i nie chodzi tu tylko o pieniądze). Obecnie bowiem, tak mi się wydaje, konduktorom znacznie szybciej przyjdzie decyzja, żeby nie zabrać rowerzysty, bo przecież "system pokazuje brak miejsc".

Trudno nie zauważyć, że rowery w szynobusach kursujących po linii PKM to problem. Pociągi są zatłoczone, a rowery zajmują dużo miejsca (choć przecież wózki dziecięce czy walizki też - a tego nikt nie ogranicza). Obecny system nie pomaga jednak w rozwiązaniu problemu.
Marcin

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (334) ponad 10 zablokowanych

  • Wogóle zakazać przewozu rowerów komunikacją (3)

    to jakaś paranoja. Zresztą kolejna, jeśli chodzi o roweraków. Biorą rower, żeby go wozić! Zajmują miejsce dla trzech-czterech pasażerów i jeszcze im mało. Zawsze będzie mało, bo to takie patolskie myślenie

    • 37 23

    • Sam jesteś paranoją.

      Dlaczego mam np. jechać rowerem z Gdańska do Wejherowa jeśli rowerem chcę pojeździć po okolicach Wejherowa?
      W każdym normalnym kraju nie ma takich problemów. Ale tu jest Polska niestety.

      • 0 0

    • Dojazd do pracy

      Trzeba być naprawdę małym człowiekiem aby wymyślić, że ludzie wożą rowery dla samego wożenia. Agloneracja trójmiejska mocno się rozrasta, ludzie mieszkający na obrzeżach miasta często do pracy/uczelni mają ponad 20 km, co w tym dziwnego, że próbują zoptymalizować dojazd korzystając z roweru i komunikacji miejskiej? Alternatywą jest wsadzić tyłek w samochód i współtworzyć poranne i popołudniowe korki. Proponuję więcej empatii.

      • 9 11

    • w sumie to masz nogi

      więc po co wozisz swoją d*pę ? powinieneś cisnąć z kapcia. Przez Twoje jeżdżenie jest więcej korków i zanieczyszczeń, zawsze będziesz narzekać i zawsze będzie Ci źle, bo to takie patolskie myślenie

      • 8 9

  • Rower (14)

    Rower jest do jeżdzenia a nie do wożonia do w pociągu . Żądam miejsca w SKM/PKM dla mojego Volswagena (PKM dla samochodów) wszystko wina Pana T.

    • 62 48

    • (11)

      Do jeżdżenia w ciekawym miejscu, a nie po raz 1000 spędzać cały dzień na trasie, którą pociągiem można pokonać w godzinę i rozpocząć ciekawą trasę dalej od domu.

      • 13 13

      • (10)

        Z Gdańska do Somonina przez lasy jedzie się rowerem tylko 2 godzinki, więc niewiele a widoki ładne po drodze, wystarczy chcieć znaleźć odpowiednią trasę

        • 9 3

        • (9)

          A jeśli ktoś już parę razy był w Somoninie i chciałby gdzieś dalej pojechać?
          Albo przecenił swoje siły i chciałby wrócić?

          • 7 4

          • (7)

            Jeżeli ktoś wiele razy był w Somoninie raczej zna swoje możliwości, poza tym to tylko przykład

            • 3 0

            • (6)

              problem w tym że brakuje bezpiecznej trasy dla rowerzystów z Gdańska na Kaszuby, do miejsc skąd można sobie urządzić ciekawą wycieczkę.
              I raczej rower ma ograniczony zasięg, jak ktoś był już wszędzie gdzie dojedzie na rowerze z domu i chciałby gdzieś dalej - to chyba lepiej żeby pojechał sobie raz na jakiś czas SKM niż od razu kupował samochód i później tworzył korki. (bo zacznie nim jeździć po mieście codziennie nie tylko w weekend za miasto).

              • 6 2

              • (4)

                Glupia teoria..

                • 2 2

              • (3)

                I koniecznie musicie na te zasr*ne Kaszuby pedałować? Nie ma ciekawych miejsc bliżej, żebyście bidulki dali rade bez pociągu dojechać?

                • 2 2

              • A co ci to do k nędzy przeszkadza? (1)

                Pie..ne porąby, rower przeszkadza, wszystko przeszkadza, tylko nie kałuże oleju i chmury spalin z jeżdżących g,,wien

                • 2 0

              • Gilette

                Mamy rozumieć, że diesle PKM-ki rozsiewają zapach frezji taki jak twoje g. w toytoyu?

                • 0 0

              • są, ale wszędzie bliżej już byliśmy po parę razy.

                • 1 1

              • MOP

                Ludzie jeżdżą rowerami z biedy, jak dawniej w Chinach.

                • 0 0

          • Torro

            Trzeba wozić ze sobą krzesiwo.

            • 0 0

    • no to się odezwał

      mundry inaczej właściciel szrotowagena

      • 0 6

    • Dobra, juz sie nie uzewnętrzniaj tak z ta swoją niechęcią do rowerzystow

      Prawda jest taka, ze system jest przestarzały i skrajnie niedopracowany.

      • 7 9

  • Rower w kibel

    Rower jest po to żeby na nim jeździć a nie żeby jeździł transportem publicznym. Rozumiem że złapie sie gumę i trzeba jakoś dojechać do domu, ale to co sie twraz dzieje to jakaś paranoja. Skmki sa zaje..ne rowerami, stoją często na środku drzwi i nie łaska przesunąć złom no paniczowi z rowerem sie wszystko należy.

    • 10 1

  • A jednak nie da się żyć bez diesla.

    Jak rasowy eko - rowerzysta nie brzydzi się wejść do pociągu - blachosmrodu napędzanego trującym dieslem?

    • 7 1

  • Masz rower to nim jeździj

    Rowerzyści to typowy przykład na prawdziwość powiedzenia o daniu palca a braniu ręki.

    Są jakimś tam 1% ruchu w mieście i póki co święte krowy dostały całą sieć ścieżek rowerowych, przejazdów, kontrapasów i różnych cudów.
    Teraz jeszcze im "się należy" pełna swoboda ładowania się z brudnymi i ubłoconymi rowerami do pociągów i autobusów (nie oszukujmy się - ładują się z rowerami do komunikacji wtedy jak pada deszcz).
    No i oczywiście "dej za darmo, mam hory rower"

    • 10 1

  • Rozwiązanie z epoki bo PKM to jaskiniowcy (3)

    Ludzie chcą jeździć z rowerami PKM, ale żeby dodać osobny wagon - platformę na rowery to taka myśl w głowie neandertalczyka z PKM nigdy nie zaświta. lepiej wprowadzić system rezerwacji na jedno z 5 miejsc zamiast dodać wagon na 50 rowerów.

    • 10 7

    • (2)

      PKM i SKM nie zawracają,tylko motorniczy przechodzi,to w którym miejscu w/g ciebie ma być doczepiony wagon-platforma?
      Widać że myślenie bardzo cię boli!!!

      • 0 3

      • między dwoma zespołami trakcyjnymi, bałwanie (1)

        od razu widać, ze kolejarski beton bredzić raczył zacząć

        • 0 2

        • A sio!

          Wróć do swojej kolejki Piko, mały kolejarzu. Tam możesz sobie doczepiać platformy, cysterny - gdzie tylko chcesz.

          • 2 0

  • jak rowerzyści dojeżdżają do miejsc gdzie już nie ma linii kolejowej? (2)

    tak się zastanawiam bo głośno krzyczą gdy do pociągu z rowerem nie wejdą. Gdy jednak mają dojechać do miejsc gdzie linii kolejowej już dawno nie ma(także dzięki ich staraniom) to jakoś im to nie przeszkadza.

    • 13 5

    • no co tu tłumaczyć palantowi (1)

      jak inaczej niż w połączeniu pociąg + rower dojechać bez samochodu np. do takich Wdzydzów

      • 0 0

      • Avis

        Jak nie masz samochodu to zawsze możesz go wynająć. Nawet dwa - jeden dla siebie, a drugi do rowerów.

        • 0 0

  • Pb98

    Tak trudno zapakować rower na bagażnik samochodu?

    • 3 1

  • W czym problem?

    Nie bardzo rozumiem, w czym jest problem. Kilkakrotnie po wprowadzeniu rezerwacji na przewóz roweru korzystałem z PKM-ki wsiadając na różnych stacjach. Za każdym razem po wstawieniu roweru lub przypięciu w przejściu (dwa razy na hakach nie było miejsca) kupowałem bilet u konduktora i nigdy nie zostałem odprawiony z kwitkiem, konduktor niczego nie sprawdzał w żadnym komputerku, ani nie szedł zobaczyć, gdzie postawiłem rower. Zawsze dostałem bilet zarówno dla siebie, jak i na przewóz roweru i jechałem tam, gdzie chciałem.

    • 1 2

  • (1)

    Rowery są po to aby na nich jeździć a nie wozić je koleją lub autobusami

    • 13 3

    • Na h masz samochód, skoro Bozia nóżki dała?

      Per pedes jak Zbawiciel, a nie brzucha hodować, nieudaczna kopio Ferdka Kiepskiego!

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane