- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (245 opinii)
- 2 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (39 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (257 opinii)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (842 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (80 opinii)
- 6 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (119 opinii)
Nowa przestrzeń wokół napisu Gdańsk na Ołowiance
15 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Nowy skwer nad Motławą już gotowy
Nowa nawierzchnia, trawiaste podesty, ładniejsze tło i trampolina - tak ma wkrótce wyglądać nowa przestrzeń wokół napisu "Gdańsk" na Ołowiance . Pierwsze, prace mające poprawić funkcjonalność i estetykę tego miejsca, już się rozpoczęły. Mają potrwać - o ile pozwoli pogoda - ok. 4 tygodni.
- Napis stoi co prawda na podeście, ale na grząskim i wymagającym terenie. Napis cieszy się dużą popularnością i trawnik, jaki tam był, został zadeptany. Na prośbę Fundacji Gdańskiej zaprojektowaliśmy przestrzeń wokół napisu, która będzie atrakcyjna, funkcjonalna, ale też stonowana, by zagospodarowanie terenu nie było konkurencyjne wobec samego napisu - mówi Michał Podgórczyk, współautor - obok Kai Pobereżny - projektu napisu.
Trampolina może być hitem
Prace mają potrwać ok. miesiąca. Przed podestem, na którym stoi napis, pojawią się trzy dodatkowe stopnie, a podłoże zostanie wypełnione żwirem (część prac już wykonano, by pozbyć się błota). Obok pojawią się trzy trawiaste platformy do wypoczynku, a dużym zainteresowaniem wśród osób pozujących na tle napisu może okazać trampolina, podobna do tej, jaką jesienią zamontowano na placu zabaw na skwerze przy ul. Szerokiej.
Przesuń aby
porównać
porównać
- Tempo prac w głównej mierze zależy od pogody, ale też samego terenu. W ziemi jest dużo gruzu, ciężko się w niej kopie - dodaje Podgórczyk.
Zielone tło zamiast samochodów
Aby cała przestrzeń była spójna z materiałem, z jakiego wykonano napis, krawężniki zostaną wykonane z blachy kortenowej. Od listopadowej inauguracji napisu słychać było też głosy niezadowolenia z powodu mało atrakcyjnego tła, jakim jest parking zastawiony samochodami. Teraz ma się to zmienić. Za literami zostaną ustawione donice z ozdobną trawą, co ma poprawić estetykę tego miejsca.
Czy nowa przestrzeń wokół napisu oznacza, że straci on swoją pierwotną funkcję, a więc mobilność i łatwość w szybkim demontażu i transporcie w inne miejsce? Jak usłyszeliśmy od Pawła Buczyńskiego z Fundacji Gdańskiej, która sfinansowała projekt napisu, wręcz przeciwnie.
- W tym roku rzeczywiście nie planujemy przenosić go w inne miejsce, ale docelowo na pewno będzie pojawiać się w różnych przestrzeniach Gdańska. Zmiany jakie za chwilę wprowadzimy sprawią, że teren wokół napisu z pewnością zyska na atrakcyjności. Gdy napis zostanie przestawiony gdzie indziej, mogą pojawić się tutaj leżaki, meble miejskie, mobilna kawiarnia i będzie to nowe miejsce do rekreacji i wypoczynku nad wodą, dodatkowo z piękną panoramą Gdańska. To tylko początek zmian, jakie mi się marzą w tym miejscu - zapowiada Buczyński.
Koszt wiosennych prac wokół napisu ma wynieść ok. 25 tys. zł. W całości pokryje je Fundacja Gdańska.
Opinie (137)
-
2018-03-16 09:22
napis jest potrzebny. bez niego nikt by nie wpadł, że okoliczne dziadostwo...
...to gdańsk.
- 0 0
-
2018-08-24 06:16
Starzy właściciele niech widzą
Dobrze, że nie Danzig tylko Gdańsk! Niech starzy właściciele Gdańska wiedzą i widzą, że to Polska. Niemiec płakał jak oddawał... Dobrze, że w Gdańsku coraz mniej rzeczy z drugiej ręki..
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.