kg
2004-04-30 11:18
Może niezbyt ścisle się wyraziłem.
Co bonzów obchodzi paru "maluczkich"?
I tak mają gwarantowaną fuchę!
2004-04-30 11:43
A chyba że tak.
2004-04-30 12:19
mimo że mieszkasz w Matemblewie, to jesteś kmiotek. Dlaczego? Bo piszesz, że mieszkasz NA Matemblewie (to zwykły rusycyzm, charakterystyczny dla przesiedleńców ze wschodu). Popraw się.
P.s. Nawet gdyby autobusy jeździły tam tyłem, to i tak wszyscy wiedzą, kto stanowi trzon mieszkańców tej dzielnicy.
To PO-paprańcy przetransformowani z AWS.
2004-04-30 13:06
Dlaczego dany np autobus sie spuźnia. Wpadliscie moze na taki pomysł ze byc moze są korki po drodze, albo ze wsiadło kilku loodkow bez biletu i kupują je u kierowcy podczas postoju na przystanku, a czas ucieka. Przeciez to właśnie wy kładziecie czasem 50zł i kupujecie karnecik za 2,10, a kierowca zeby nie było ze nieuprzejmy przyjmuje kase i musi wydawac resztówke,niestety to wszystko zabiera cenny czas. Co do zakorkowanych ulic, to se sami odpowiedzcie, czy autobus ma skrzydła?? a niestety nie ma jeszcze tablic informujących wszystkich pasazerow np z napisem "Przepraszam za spóźnienie spowodowane korkami" Jezeli autobus jedzie na prostym odcinku np z predkoscią 30/h to wierzcie mi nie robi tego nikomu na złość, taki ma bzdurny rozkład jazdy, a są linie autobusowe gdzie czasy przejazdów są nierealne np odcinek miedzy jednym a drugim przystankiem wynosi 1km (PkP Wrzeszcz - Manhatan przy J. Dolinie) ma przejechac w 4 min a znowu odcinek 3 km ma wg rozkładu przejechac 2 min (np 122) po drodze napotykając korki, to gdzie tu sens?? Powiem tak, niedopuszczalne jest aby autobus odjechał z przystanku wczesniej, ale przyjechac opóźniony może. To wiecie juz czemu czasem autobus stoi na przystanku, nikt do niego nie wsiada i z niego nie wysiada a autobus nie jedzie? hehehe bo kierowca musi wyrównywac czas i nie moze odjechac z nigo predzej.
Jezeli chodzi o zachowania kierowcow to jest tak ze są loodki, sa pany i sa tez chamowate świnie tak jak Wy, my jestesmy też ludżmi, czasem zdaza sie typ chama, czasem normalnego loodka.
A co do czystosci autobusow, hmm tez mam wiele do zyczenia, zwłaszcza co do czystosci przedziałów kierowcy w niektórych autobusach, ale to juz odrębny i wewnetrzny problem.
Co do cen biletów, to wierzcie, ZKM spzoo, nie ma na to zadnego wpływu, od tego są radni miasta i tak np prowizja za sprzedaz karnetu w pojeździe (30gr) jest oddawana w całości do kasy miasta, a nie jak niektórzy sądzą do kieszeni kierowcy czy ZKMu, takich i wiele innych paranoii sie dzieje w tym .......... Sami loodki se dodajcie co trzeba.
Pozdro all.
2004-04-30 13:16
Spóźnianie się autobusów i całej reszty to pikuś (jasne, że nie taki to błachy problem, jeśli chodzi właśnie o te nocne przesiadki), ale przedwczesne odjazdy -to jest EKSTRA!!! Wysiadłem kiedyś z SKMki na Żabiance i chciałem zdążyć na N6 (powinien odjechać tak koło 6 minut po tej SKMce), wyszedłem z tunelu... i tylko koniec autobusu było widać! Ani się kolejka nie spóźniła, ani mi źle zegarek nie chodził, bo nie ja jeden się wkurzyłem (jakiś pan mówił, że zawsze nim z pracy wraca i zawsze 'zdanżał' ;) na niego).
No i historia z Westerplatte. Podjechał 106 a my jedliśmy frytki (zaraz koło przystanku jest taki ''bar''). Patrzymy na rozkład i "E... jeszcze mamy 10 minut!". Ta... Zdążyłem dwie frytki zjeść i autobus pojechał.
Historia z 'przystankiem na żądanie' -wysiadłem ze 129 na przystanku 'Strzelnica' (autobus się normalnie zatrzymał i wszystkie dzwi otworzył, choć tylko ja wysiadałem) i chciałem złapać 162 na Ujeścisko, ale 162 nawet nie zwolnił!!! Patrzę na rozkład, czy aby to nie jest 'Na żądanie' -nie był. Wkurzyłem się potwornie na kierowcę... ale myślę 'to ja już pójdę, co będę tak sam siedział' i poszedłem na następny przystanek (w bardziej cywilizowane tereny). Tam patrzę na rozkład, a przystanek 'Strzelnica' jest NA ŻĄDANIE!!! Wniosek -przystanki źle oznaczone, a kierowcy mają błędne rozkłady (więc nie na kierowcę 162 się powinienembył w tedy złościć). To jest niezłe, nie?!
PS. Jeżdżę codziennie 4 (ew. 10 czy 14) i na pierwszy przystanek (Góreckiego) to mało kiedy punktualnie cokolwiek przyjeżdża, a 4 to nawet czasem 'wypada'.
PS. Czy ta takie usługi muszę kupować bilet? Na razie kupuję -63 zł/mc :(
2004-04-30 13:29
Poruszyłeś tu bardzo ważną kwestię. A mianowicie sprzedaż biletów przez kierowców w Komunikacji Miejskiej. Powiem ci, że te 50tki, wydawanie reszty itd. to nie wina pasażerów, tylko głupiej organizacji KM w Trójmieście. Pasażer idzie z 50tką do kierowcy, bo może. Ja sam również uważam to za absurd, ale samo ZKM na to pozwala i żadne 30groszy więcej nie zniechęcą pasażera od kupowania biletów u prowadzącego pojazd. Podam ci dwa przykłady miast, gdzie kwestia robienia z kierowcy kioskarza została bardzo dobrze rozwiązana.
Poznań - Tu biletu nie kupisz u kierowcy, ale możesz go nie tylko w kiosku, ale również w sklepach spożywczych, chemicznych oraz barach. Dzięki temu tam pasażer w Niedziele po godzinie 15 może sie zaopatrzyć w bilet i nie jest skazany na kupno jego u kierowcy.
Bydgoszcz - Kierowca również nie sprzedaje biletów, zaś robi to automat, który znajduje się w każdym autobusie i tramwaju. Według mnie jest to najlepsze rowiązanie problemu opóźnień przez licznych pasażerów kupujących bilety u kiermena.
Czy tak trudno to również w Trójmieście wprowadzić? Wydaje mi się że nie. Sam jestem kierowcą, ale autobusów międzymiastowych i tu pasażerowie kupujący bilety nie są problemem, gdyż w każdym mieście mam kilka minutek postoju na takie sprawy, ale KM to zupełnie co innego i tu kirowcy nie powinno się zawracać głowy czymś takim jak sprzedaż biletów.
2004-04-30 13:31
tak naprawde to ten przystanek przy strzelnicy jest stały, kiedys był na żądanie. Ja na Twoim miejscu bym nie płacił, a wogóle to bym zrezygnował z takich usług, jeszcze cie złapią kanary i co wtedy. Niedosyc ze niezadowolony, to jeszcze bez biletu, hehehe.
2004-04-30 13:42
masz racje co do tych automacików, tez jestem za, ale przeciw temu rozwiązaniu było miasto.
Ale co do 50 zł to nie masz racji, bo kierowca powinien sprzedac karnet za odliczoną kwote, no i koło sie zamyka, bo pasazer odejdzie niezadowolony. Pozdro.
2004-04-30 14:02
I widzisz. Ludzie tu narzekają na ZKM, ale za jego organizacje odpowiada również miasto i to że ZKM jest nienajlepiej zorganizowane, to właśnie wina radnych-bezradnych. A co do tej 50tki. To wiesz, w Polskim Expressie też mamy napisane w autobusach: "prosimy płacić odliczoną kwotą", ale sam dobrze wiesz jak to wygląda jak do autobusu wpada roztrzepana pani, wyjmuje 100we i robi się problem. Na szczęście w komunikacji międzymiastowej można się z pasażerem umówić, że np. mu na następnym przystanku wydam resztę itp. Ale w KM to już jest co innego. Jak się nie zdejmie z kierowcy ZKM obowiązku sprzedaży biletów, to ludzie cały czas będą wsiadać i rzucać jakieś kosmiczne banknoty niestety :(
2004-04-30 14:04
Może i dobrze, że są nowe linie, tylko te które już są , jeżdzą zawsze przepełnione w godzinach szczytu. Niech ktoś spróbuje pojechać na orunie górną autobusem lini 154 odjeżdzającego z przystanku Brama wyżynna o godzinie 18.05 . Autobus jest nisko podłogowy (choć nie zawsze) i jest tak zapełniony że już kilka razy nie zdołałem wsiąsc. 154 jest jedyną linią jeżdzącą z Gdańśka Centrum na orunie górną , która kursuje cały dzień , bo 254 kursuje przez kilka godzin w ciagu dnia. Osiedle Orunia górna z roku na rok jest coraz większe, a oprócz tego jest kilka inncyh osiedli w pobliżu, które korzystają z tej lini. Uważam że jedna linia to stanowczo za mało, jak na tą trase.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
