- 1 Napad na bank czy głupi żart? (68 opinii)
- 2 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (257 opinii)
- 3 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (92 opinie)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (601 opinii)
- 5 Były wiceprezydent Gdańska skazany (183 opinie)
- 6 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (44 opinie)
Nowe zjawisko: sklepy charytatywne
Są różne oblicza mody, czasem zaskakujące. Bywa, że w dobrym tonie jest chodzenie latem w kaloszach, a zimą w tenisówkach. Teraz pojawił się kolejny trend, choć chyba najmniej kontrowersyjny - w Gdyni powstaje już trzeci sklep charytatywny.
Zaczęła Fundacja Fly, która wraz z Y's Men's Club Gdynia prowadzi okazjonalną sprzedaż w swojej siedzibie, przy ul. Świętojańskiej 36/2 . W sklepie "Z głębokiej szuflady" można wybierać spośród książek, zabawek, gier, płyt, porcelany, torebek i biżuterii. Dochód trafia do Klubu Młodzieżowego, który za główny cel stawia sobie wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży. W sklepie wystawiane są przedmioty otrzymane od darczyńców, ale też wykonane na warsztatach przez miłośników rękodzieła.
To właśnie oryginalne przedmioty cieszą się bowiem największym zainteresowaniem. Co jakiś czas nieopodal Sea Towers można też znaleźć kramik z pacynkami. Ale prawdziwy przełom dopiero nadchodzi. W Gdyni powstaje całoroczny sklep charytatywny. Zyski mają trafić do hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni.
- Takie sklepy są bardzo popularne na całym świecie. U nas moda na pomaganie też jest, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by taki sklep działał nie tylko okazjonalnie - mówi Anna Białek, do niedawna dyrektor Biura Prezydenta Gdyni, obecnie skupiająca się na działalności charytatywnej.
Cały dochód ze sklepu działającego od poniedziałku do soboty, zostanie przeznaczony na działalność gdyńskiego hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni. Placówka działa bowiem głównie dzięki datkom darczyńców, kontrakt z NFZ pokrywa zaledwie część kosztów. Mimo pracy wielu wolontariuszy, zdarzają się okresy, gdy brakuje podstawowych materiałów - choćby opatrunków.
W sklepie mają być sprzedawane głównie elementy rękodzieła, na razie ich próbkę można zobaczyć w "Bursztynowym Kramiku", który stoi za gdyńską Kolegiatą . Znajdziemy tam m.in. ozdoby świąteczne, bombki, słoiczki, pudełka, dzbanki, kartki pocztowe i wiele innych gadżetów. W planie jest też wprowadzenie elementów odzieży i galanterii.
- Jest mnóstwo młodych ludzi z pasją, którzy tworzą wspaniałe rzeczy. Będziemy ich przekonywać, by choć część swoich wyrobów przeznaczyli dla podopiecznych hospicjum. Pierwsze rozmowy są bardzo owocne - cieszy się Anna Białek.
Miejsca
Opinie (120) 2 zablokowane
-
2014-12-22 11:13
Kartki świąteczne.... charytatywne ściemy
...i małym druczkiem: 5% dochodu (nie mylić z przychodem) ze sprzedaży kartek trafia na konto (tu jacyś potrzebujący)
- 8 0
-
2014-12-22 07:36
Pytanko (1)
Czy Biedronka też jest charytatywna??
- 13 9
-
2014-12-22 09:48
Biedronka
Dlaczego pytasz? Toż to sklep.
- 1 1
-
2014-12-22 09:13
(nie) NOWE ZJAWISKO
Nie zgadzam się, że jest to "nowe" zjawisko!? Tam gdzie "można się nachapać" trudno mówić o nowym zjawisku. W artykule nie ma wzmianki ilu "charytatywnych" działaczy trafiło za kratki a oficjalne dane mówią, iż faktycznie do potrzebujących trafiają jedynie ochłapy i to w naturze jak i w gotówce! Dobra inicjatywa ale nie w tym kraju!!!
- 10 0
-
2014-12-22 08:47
Kościół rzymskokatolicki jest w Polsce instytucją szczególnie uprzywilejowaną. Oprócz ponad 1,2 mld złotych z kieszeni wiernych, blisko 2 mld zł dostaje od państwa w formie dotacji. Hierarchowie, którzy bardzo krytycznie odnosili do naszego wejścia do Unii Europejskiej, chętnie sięgają też po pieniądze z Brukseli. Ich coroczne wpływy to łącznie ponad 3 mld złotych.
- 10 1
-
2014-12-22 08:39
sklepy charytatywne
W Gdańsku na Morenie jest taki sklep od dawna. Oddałam tam dużo rzeczy za darmo. Sprzedają je tam w niskich cenach, a uzyskane pieniądze przeznaczają na działalność charytatywną.
- 7 0
-
2014-12-22 08:25
Podoba mi się to, że w Gdyni takie i podobne inicjatywy są bardzo popularyzowane.
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.