- 1 Napad na bank czy głupi żart? (78 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (70 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (631 opinii)
- 4 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (303 opinie)
- 5 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (98 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (188 opinii)
Nowe zjawisko: sklepy charytatywne
Są różne oblicza mody, czasem zaskakujące. Bywa, że w dobrym tonie jest chodzenie latem w kaloszach, a zimą w tenisówkach. Teraz pojawił się kolejny trend, choć chyba najmniej kontrowersyjny - w Gdyni powstaje już trzeci sklep charytatywny.
Zaczęła Fundacja Fly, która wraz z Y's Men's Club Gdynia prowadzi okazjonalną sprzedaż w swojej siedzibie, przy ul. Świętojańskiej 36/2 . W sklepie "Z głębokiej szuflady" można wybierać spośród książek, zabawek, gier, płyt, porcelany, torebek i biżuterii. Dochód trafia do Klubu Młodzieżowego, który za główny cel stawia sobie wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży. W sklepie wystawiane są przedmioty otrzymane od darczyńców, ale też wykonane na warsztatach przez miłośników rękodzieła.
To właśnie oryginalne przedmioty cieszą się bowiem największym zainteresowaniem. Co jakiś czas nieopodal Sea Towers można też znaleźć kramik z pacynkami. Ale prawdziwy przełom dopiero nadchodzi. W Gdyni powstaje całoroczny sklep charytatywny. Zyski mają trafić do hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni.
- Takie sklepy są bardzo popularne na całym świecie. U nas moda na pomaganie też jest, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by taki sklep działał nie tylko okazjonalnie - mówi Anna Białek, do niedawna dyrektor Biura Prezydenta Gdyni, obecnie skupiająca się na działalności charytatywnej.
Cały dochód ze sklepu działającego od poniedziałku do soboty, zostanie przeznaczony na działalność gdyńskiego hospicjum im. św. Wawrzyńca w Gdyni. Placówka działa bowiem głównie dzięki datkom darczyńców, kontrakt z NFZ pokrywa zaledwie część kosztów. Mimo pracy wielu wolontariuszy, zdarzają się okresy, gdy brakuje podstawowych materiałów - choćby opatrunków.
W sklepie mają być sprzedawane głównie elementy rękodzieła, na razie ich próbkę można zobaczyć w "Bursztynowym Kramiku", który stoi za gdyńską Kolegiatą . Znajdziemy tam m.in. ozdoby świąteczne, bombki, słoiczki, pudełka, dzbanki, kartki pocztowe i wiele innych gadżetów. W planie jest też wprowadzenie elementów odzieży i galanterii.
- Jest mnóstwo młodych ludzi z pasją, którzy tworzą wspaniałe rzeczy. Będziemy ich przekonywać, by choć część swoich wyrobów przeznaczyli dla podopiecznych hospicjum. Pierwsze rozmowy są bardzo owocne - cieszy się Anna Białek.
Miejsca
Opinie (120) 2 zablokowane
-
2014-12-23 22:29
smutne.... to co tu czytam
.nie mogę czytać tego obojętnie..to jest w większość mój pomysł przy wsparciu urzędu miasta i wspaniałych osób z Gdyni rodzinnej .i wspaniałej pani ani. .prace tam wystawione wykonane były w mojej pracowni i każdy mógł tam być ..i nam pomóc. ..materiały na nasze dzieła same kupiłysmy. .płakać się chce.jak to czytam ..ale nie tracę zapału i bursztynowy kramik będzie trwał. ..a my dalej będziemy pomagać i wkładać w to serce i całą naszą pasję. ..oczywiście podpisuję się ola deco hobby
- 1 1
-
2014-12-29 14:11
Sklep Charytatywny Fundacji CUDÓW SZAFA
Zgadza się, od sierpnia 2014 roku w Gdyni na ul. Hryniewickiego 10 działa sklep charytatywny Fundacji Cudów Szafa. Przykre, że został pominięty w tym artykule, tym bardziej, że jako pierwszy w Gdyni działa regularnie od poniedziałku do soboty w godzinach 12-20. Zapraszamy serdecznie na facebooka fundacji:
https://www.facebook.com/pages/Fundacja-Cud%C3%B3w-Szafa/328636600614058?sk=info&tab=page_info- 0 0
-
2014-12-30 00:30
Tak na szybko
Nie ma generalnie w Polsce analogii dla takich sklepików itd, ale powinni się posiłkować wzorami zachodnimi. Fundacje, typu choćby czerwony krzyż, otwierają taki punkt, gdzie pracują JEDYNIE wolontariusze, często ludzie na zasiłkach lub niepełnosprawni. Sprzedaje się nie jakieś rękodzieła tylko to co ludzie przynoszą. Bo jeśli właśnie kupiłem nowy czajnik, to czy stary muszę wyrzucić? nie- mogę im oddać, meble? proszę bardzo- nawet po nie przyjadą z co większych fundacji.. można oddać wszystko- trzeba tylko chcieć i umieć oddać coś za darmo, zamiast schować do piwnicy "bo przecież się przyda". I to właśnie jest dobra wola i niesienie pomocy
- 0 0
-
2015-01-10 20:16
100% bezinteresownej pomocy ...
Witam , co Państwo myślą o pomocy w 100% bezinteresownej , gdzie każda rzecz , czy też każda wpłata finansowa jest w 100% przeznaczona na konkretne potrzeby konkretnych osób będących w trudnych warunkach życiowych , czy jest to możliwe ? ...
- 0 0
-
2015-01-26 13:56
"moda na pomaganie też jest..."
Cóż za wspaniała wypowiedź pani dyłektoł....
- 0 0
-
2015-02-03 17:50
biznes
Pierwsze wielkie pieniadze zarobilem dopiero kiedy zarejestrowalem firme non profit. Oczywiscie zaraz po tym jak szwagier polozyl lape na pieniadzach dla organizacji samorzadowych w naszym ratuszu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.