• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obcokrajowcy nie chcą do domu

(TG)
21 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Sześciu mężczyzn, obcokrajowców, uciekło niezauważenie z aresztu deportacyjnego mieszczącego się przy policyjnej izbie zatrzymań Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Funkcjonariusz aresztu ich nieobecność zauważył wczoraj o godz. 6 rano. Komendant miejski policji w Gdyni wszczął postępowanie służbowe. Ma ono ustalić jak do ucieczki doszło i kto zawinił.

Nie chodzi o groźnych przestępców, lecz o cudzoziemców przebywających na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej nielegalnie. Nie ma więc żadnego zagrożenia, osoby te nie są ani groźne, ani niebezpieczne. W policyjnym areszcie oczekiwały na deportację z Polski.

- Spośród tych sześciu osób, cztery zatrzymała Straż Graniczna - powiedział kmdr por. dr Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału SG im. płk. Karola Bacza w Gdańsku. - Dwie zatrzymali funkcjonariusze w Warszawie, jedną funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG w Białymstoku, a jednego zatrzymali nasi funkcjonariusze z Granicznej Placówki Kontrolnej w Łebie. Do jej zatrzymania doszło 15 lipca br. Od tego czasu przebywała w gdyńskim areszcie deportacyjnym. Była bez dokumentów oraz nielegalnie przebywała na naszym terytorium.

Rzecznik komendanta MOSG dodał, że zgodnie z nowelizacją ustawy, areszt deportacyjny może trwać do roku. Zwykle stosowany jest on tak długo, aż wskutek wszczynanych procedur uzyska się z danego państwa potwierdzenie tożsamości zatrzymanej osoby oraz uzyska dla niej wymagane dokumenty. Dopiero wtedy policjanci wydalają daną osobę z naszego państwa, przekazując ją właściowym władzom innego państwa.

Trwają poszukiwania uciekinierów: trzech Wietnamczyków, dwóch obywateli Mongolii i Rosjanina. Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku o fakcie tym powiadomiła wszystkie ościenne jednostki policji, zarządziła poszukiwania zbiegów oraz powiadomiła Komendę Główną Policji. Zaalarmowane zostały też wszystkie granice państwa.

- O uciecze tych osób z aresztu deportacyjnego w Gdyni zostały powiadomione wszystkie graniczne jednostki organizacyjne MOSG, a czynności mające doprowadzić do ich zatrzymania zostały natychmiast podjęte - dodał kmdr por. dr G. Goryński.

Jak doszło do ucieczki z policyjnego aresztu? Jak to jest możliwe, że w jednym czasie, z jednego miejsca, niezauważenie ucieka aż sześciu mężczyzn, przebywających nie w jednej a w różnych celach?

- Wstępnie ustaliliśmy, że najprawdopodobniej osoby te już od dłuższego czasu musiały się przygotowywać do tej ucieczki - powiedział kom. Dariusz Kaszubowski, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdyni. - Sposób wydostania się jednoznacznie wskazuje na to, że musiało być to w dłuższym okresie przygotowywane. Pokonali zabezpieczenia zamka, kraty znajdującej się przed wyjściem ewakuacyjnym. Potem poprzez przepiłowanie zabezpieczenia ewakuacyjnego wydostali się na zewnątrz. Jest to niemożliwe wykonanie w ciągu 15 minut. Kwadrans wcześniej bowiem był sprawdzany stan osobowy aresztu deportacyjnego i funkcjonariusz widział te osoby w swoich celach. Wskazywałoby więc na to, że zbiedzy musieli współdziałać z sobą.

Z cel aresztu wychodzi się na długi hol. To przez niego musieli podążać do wyjścia i opuścić areszt deportacyjny. Dlaczego nikt ich nie zauważył? - Układ pomieszczeń jest taki, że funkcjonariusz, który tam przebywa, nie może bezpośrednio obserwować tego, co dzieje się na holu - dodał kom. D. Kaszubowski. - Oczywiście niezależnie od wszystkiego, to się wydarzyć nie powinno. Trwa postępowanie wyjaśniające, jak doszło do tego i ustalamy, kto zawinił. Jeżeli takie osoby zostaną ustalone, z pewnością zostaną pociągnięte do odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (12)

  • co się dziwić...

    Było ich tylko 6 więc co się dziwić...
    Może gdyby chodzili większymi grupami..
    i z odblaskami..?

    • 0 0

  • Świetny artykuł na dobranoc. :-)
    Dawno mnie nic tak nie rozbawiło.
    Sszczególnie starannie proponuję obstawić granicę wschodnią, bo może oni chcą niepostrzeżenie wrócić do domu.

    • 0 0

  • no nie myslalm ze tylko tutaj gdzie mieszkam usiluja obcokrajowcy nielegalnie za wszelka cene pozostac. jak widac Polska tez jest dla niech atrakcyjnym krajem.
    jak widac nie tylko polacy potrafia kombinowac:-)

    • 0 0

  • Sami wyplyna, po co tracic pieniadze na poszukiwania...

    Co tu komentowac.
    Zenada:glupota czy lapownictwo policjantow?

    • 0 0

  • No tak,

    • 0 0

  • Moze wlasnie chcieli do domu zdazyc przed swietami i dlatego wyszli sobie szybciej . Doskonale jest stwierdzenie kom. Kaszubowskiego ..."Wskazywałoby więc na to, że zbiedzy musieli współdziałać z sobą".Niemozliwe , wedlug najnowszych informacji wietnamczycy ze soba wspolpracowali a Rosjanin raczej przeszkadzal z racji na to , ze u nich swieta sa o dwa tygodnie pozniej i on mial nadzieje , ze zdazy byc na czas deportowany na koszt podatnikow .

    • 0 0

  • Uchodźcy

    Ostatnio przeczytałem ,ze biedni uchodzcy czeczeńscy zarządali zmiany kucharza w ośrodku dla uchodzców oraz najlepiej przetransportowania ich do Niemiec.
    Niech teraz tylko oni uciekną! Przecież wiadomo ,ze żaden czeczeniec nie jest partyzo-terrorystą...do zmroku. Potem rozlezą sie jak zaraza i sie zacznie. Oby nie!!!

    • 0 0

  • Jedzenie w tym areszcie było podłe!

    • 0 0

  • Też mi rewelacje.......

    Ucieczka uchodzców to normalka , mnie interesuje kiedy brykną ci , co ich pilnują.

    • 0 0

  • CINEMA

    ta historia brzmi jak rewelacyjny wstep do scenariusza jakiegos swietnego filmu autorskiego, nieprawdarz ?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane