• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oberwany sufit w Silver Screen

on, PAP
28 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Znika dawne Centrum Gemini
Inspektor nadzoru budowlanego zadecydował o zamknięciu do odwołania gdyńskiego kina "Silver Screen", gdzie zawalił się sufit podwieszany i trzy osoby zostały niegroźnie ranne. Według rzecznik firmy, Pauliny Ostrowskiej do wypadku w żaden sposób nie przyczynił się śnieg. Wykluczają to także strażacy.

- Dach jest podgrzewany, a ponadto codziennie sprawdzany - zapewniła rzeczniczka "Silver Screen". - Obecnie służby sprawdzają dokumentację techniczną i stan obiektu. Straż pożarna zadecydowała o zamknięciu kina do czasu uchylenia decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Konstrukcje sufitów podwieszanych były sprawdzane trzy tygodnie temu i ich stan nie wzbudził żadnych zastrzeżeń.

W poniedziałek ok. godz. 22.00 w jednej z kinowych sal zawaliło się około 10 metrów kwadratowych sufitu podwieszanego. Było tam wtedy około 90 widzów. Do szpitala z niegroźnymi obrażeniami trafiło kilka osób, uskarżające się m.in. na bóle głowy. Wśród nich była dwójka Norwegów, matka i jej 14-letni syn, oraz młoda kobieta. Jeszcze w poniedziałek przed północą wyszli ze szpitala.

Po wypadku z kina ewakuowano około 200 osób.
on, PAP

Miejsca

Opinie (137) ponad 20 zablokowanych

  • ciekawe

    dziwne jest to ze sie powoli gdynia wali a takie niby miasto nowoczesne

    • 0 0

  • Bolo

    Niestety zauważyłem, ale nie oznacza to by dawać po sobie jeździć!

    • 0 0

  • co do sprawdzania dacu. Jest sprawdzany. Okno w mojej pracy jest skierownae na kino i prawie codziennie widze jakiegos spacerowicza na dachu. Nie jetsem pewien czy robia to codziennie, bo byloby to podejzane gdybym zamiast pracowac gapil sie w okno ;)

    • 0 0

  • Śmieszne:/

    Kurczę to oni nie mają żadnych procedur w razie takiego wypadku? Żeby wpuszczać ludzi do sali kiedy nie wiadomo czy coś jeszcze na łeb nie spadnie trzeba być idiotą.
    Pracowałem na statku pasażerskim, tam raz na tydzień były ćwiczenia dla załogi.
    Gdyby w tym kinie na statku przy mojej obecności spadła okleina lub cokolwiek tam mieli z sufitu, to mam obowiązek i prawo wyprowadzić ludzi z sali i nie wpuszczać nikogo poza odpowiednimi służbami.
    Nawet jeśli pasażer robiły awanturę, że zostawił swoje rzeczy.
    No ale nasz kraj to dziwny kraj :/ i pewnie jak tutaj bym takie coś zrobił to z hukiem wyleciałbym z roboty.
    Pozdrawiam.

    • 0 0

  • do mańka

    ćwiczenia są prowadzone i pracownicy wiedzą co mają kiedy robić ijak.wiem bo tam troche pracuje i nie raz miałem tam ćwiczenia i alarmy próbne i wszystko było dobrze.zapraszam wobec tego do kina gdzie obsługa nie traci głowy tylko pomaga jak coś sie dzieje.a pieniądze za bilet zostały zwrócone.pozdro z gdyni:)

    • 0 0

  • Pracowałem przy budowie trójmiejskich kin.To co dzieje się z tego typu budowlami jest wynikiem niesamowitego pospiechu i oszczedności a wszystko wyliczone jest na szybki zysk.

    • 0 0

  • Jasne, jasne....

    Chodzi o to ze w sali kinowej było za duze naglosnienie i sruby zaczely wychodzic.(jak co to mowili w radiu:])

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane