Zaledwie kilka godzin po publikacji naszego artykułu dotyczącego ul. Nowej Wałowej, właściciel terenu, po którym pobiegnie ta ulica, czyli firma BPTO, wydał oświadczenie dla mediów. Budowa ma ruszyć w tym roku i zakończyć się wiosną 2014 roku.
(wraz z jej przebudową) a ul. Nowomiejską (wraz z jej częściową przebudową). Odcinek ten liczy 1,2 km ul. Nowej Wałowej. do Bramy Oliwskiej , wraz z budową nowego wiaduktu nad ul. Jana z Kolna (sama ulica również będzie przebudowana na krótkim odcinku) i torami kolejowymi. Tym pracom mają towarzyszyć prace w infrastrukturze podziemnej oraz korekta przebiegu torowiska tramwajowego. 
2012-11-06 00:00
wątpiącym polecam wycieczkę na ul. Marynarki Polskiej
2012-11-06 00:04
A mnie to już nie rusza,bo na poprzednich projektach obietnice były takie że skończą to do końca 2012. :-P
2012-11-06 00:08
BAJU BAJU
Opinia została zablokowana przez moderatora
2012-11-06 05:37
Może by tak w końcu ktoś z włodarzy miasta popatrzył co zrobiono mieszkańcom Słowackiego i spowodował zaprzestanie utrudniania nam życia.Miało być tak pięknie a jest jak zwykle.........
Współczucia dla mieszkańców Wałowej jak Was tak urządzą jak nas to nie macie się z czego cieszyć.......
2012-11-06 08:25
bo z tego obrazka to widać że Jana z Kolna została odcięta od Żółtego Mostu ale także od nowego wiaduktu.
2012-11-06 09:22
2012-11-06 09:49
Moim zdaniem to marnowanie kasy. Ta droga jest donikąd!!!! (a przepraszam do ECSu)
Nie lepiej byłoby najpierw przedłużyć Jana kolna (po terenach po stoczniowych) do elbląskiej i dopiero na końcu dobudować ten kosmicznie zapewnie drogi wiadukt nad torami na końcu?
Dla trzech samochodów na dzień (prezez ecs, pan adamowicz i ewentualnie premier) opłaca się wiadukt stawiać?
2012-11-06 09:52
a ja zapraszam wszystkich gdańszczan do obejrzenia
mostu Nowa Kościuszki.Wierzcie mi państwo wygląda
bajecznie.wieczorem podświetlony jest w kolorach-
zieleń,niebieski,srebrny na przemian co kilka minut.
Brawa dla pomysłodawców.
2012-11-06 10:16
To będzie tam linia tramwajowa czy nie?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
