• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obywatel (nie)honorowy

on, PAP
22 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Dwaj gdańscy radni chcą odebrać tytuł honorowego obywatela miasta jednemu z sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych, który znalazł się na liście osób donoszących na ks. Henryka Jankowskiego. Tymczasem Bogdan Borusewicz już w 2003 r. wymieniał Floriana Wiśniewskiego jako współpracownika SB.

Florian Wiśniewski otrzymał tytuł honorowego obywatela miasta Gdańska w 2000 r. Fakt, że sygnatariusz Porozumień Sierpniowych nosi tytuł honorowego Obywatela Miasta Gdańska oburzył radnych - Wiesława Kamińskiego z PiS i niezależnego radnego Czesława Nowaka. - Uważamy, że osoba, która wysługiwała się reżimowi komunistycznemu, nie może być honorowym obywatelem miasta - powiedział radny Wiesław Kamiński.

Obaj radni poprosili prałata Jankowskiego o udostępnienie Radzie Miasta Gdańska dokumentacji dotyczącej współpracy Wiśniewskiego z SB. Prawdopodobnie wkrótce wystąpią z wnioskiem do rady miasta o pozbawienie stoczniowca tytułu.

Tymczasem informację, że Florian Wiśniewski był agentem SB o pseudonimie "Albinos" podał już trzy lata temu Bogdan Borusewiczb>: - Jego działalność dla SB nie jest niczym nowym, wiedzieliśmy o niej już w czasie strajku - informowała na łamach "Dziennika Bałtyckiego" 1 września 2003 roku.

Radni PiS i LPR już raz próbowali, w 2005 roku, odebrać tytuł Wśniewskiemu. Przewodniczący Rady Miasta Bogdan Oleszek zwrócił się wtedy o wyjaśnienie do IPN, które jednak odmówiło informacji.
on, PAP

Opinie (40) 1 zablokowana

  • to wszysto zalezy od tego kto układa historie

    Teraz układają historie dwaj mali mściwi ludzie także ci co kiedyś byli dobzi są źli i znienawidzeni, ciekawe co będzie za 20 lat, może Jamrozowi postawi się pomnik? A może ktoś wyciągnie ze stodoły zakazany pomnik ojca rewolucji? A może będzie trzeba zbużyć pomnik Sobieskiego i zamiast tego się postawi statułe Triglava, bo ludzkość stwierdzi, że religia rzymska jest kłamstwem i trzeba wrócić do naszych zapomnianych - prawdziwych słowiańskich wielkich Bogów?

    Kto to wie? Ludzie są przewrotni, a polacy najbardziej.
    Jedno jest pewne; nie można oceniać człowieka za drobne błędy, czemu nikt nie spojrzy na to, że robili tak bo wierzyli, że robią dobrze dla kraju, dla swych bliskich, a może po prostu nie mieli wyjści?

    • 0 1

  • NO I BIORĄ SIĘ DO D.....NARESZCIE:)

    NAPISZCIE JESZCZE CO SIĘ DZIEJE Z HALĄ SPORTOWĄ ,CHLUBĄ P.KARNOWSKIEGO NO I WYSZŁO NA NASZE ZNOWU PINIĄDZE WTOPIONE.I O OPOZYCJI SOPOCKIJ . NO I o KANDYDACIE NA PREZYDENTA SOPOTU .CO BY BYŁO JAK BY PISu NIE BYŁO :))

    • 0 0

  • To nie pierdoły tylko sprawiedliwosć

    Tacy ubecy pierd... nie powinni uż mieć szansy na godne i dostatnie zycie. !Powinno się odebrAĆ IM PRZYWILEJE I PO SPRAWIE

    • 0 0

  • Sprawa Wisniewskiego zostala juz ujawniona w czasie strajku

    Wisniewski w czasie strajku z pokoju obok sali BHP telefonowal do SB i przekazywal aktualna sytuacje w Prezydium strajku.Ten pokoj byl przedzielony zaslona i nie zauwazyl ze za nia jest jedna uczestniczka strajku robiaca kanapki.Po uzyskaniu siedziby przez S na ulica Grunwaldzkiej ta sprawa byla kilka razy walkowana na czwartkowych posiedzeniach Prezydium razem z przedstawicielami Komisji Zalozycielskich w zakladach pracy.Posiedzenia te jak pamietam prowadzil Bogdan Lis.Na nich tez byl Florek ktory odpieral zarzuty.Sprawa zostala wyciszona i rozmyta do obecnych lat gdy IPN ujawnil akta Wisniewskiego .Wtedy to Borusewicz przypomnial o sprawie.

    • 1 0

  • Strach poznać listę honorowych obywateli Gdańska w całości....

    • 0 0

  • BAM

    jakoś inaczej to pamiętamy;
    primo czytałem art.w"D.B'
    secundo czytałem materiał napisany przez historyka z IPN Gdańsk
    tertio rozmawiałem nt z p. Florianem/zaprzeczył żeby"pracował"dlaSB/
    quarto w '95 "zabroniono"/bez żadnych wyjaśnień/uczestniczyć panu F.W,w pracach sztabu L.W./byłem przy tym"incydencie"/.
    A w Regionie"S" przynajmniej do marca '81 to nie Prezydium!Tylko pan Bogdan Borusewicz podejmował JEDNOOSOBOWO!Decyzje personalne...!:-P

    • 0 0

  • Nie rozumiem. Borusewicz wiedział, ale nie powiedział. dopiero w 2003 roku, 3 lata po nominacji na honorowego obywatela miasta przypomniał sobie?
    I tak ta sprawa toczy się od strajku, co któryś rok wypływa?
    Teraz wciągają w sprawy radnych księdza?

    • 0 0

  • siała baba mak

    nie wiedziała jak,
    Borusewicz wiedział ale nie powiedział...

    • 0 0

  • tytul Honorowego Obywatela Miasta jest juz plama na honorze hihi

    • 0 0

  • właściwie co mnie to obchodzi?

    radni sami przyznają tytuły, niech sami się o nie martwią

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane